Nowy zawodnik Borussii Dortmund, Maximilian Philipp zdradził, że zanim podpisał umowę z westfalskim klubem, otrzymał konkurencyjną ofertę z RB Lipsk.
Były zawodnik Freiburga poinformował jednak, że kierownictwo BVB okazało się bardziej konkretne w negocjacjach, a atmosfera panująca w Dortmundzie okazała się dodatkowym czynnikiem, który przesądził o jego decyzji.
- Osoby odpowiedzialne za transfery w Borussii okazały się bardziej konkretne. Ponadto zawsze podobała mi się atmosfera w Dortmundzie. BVB jest jednym z najlepszych zespołów w Niemczech i gra w tym klubie jest marzeniem wielu zawodników - powiedział 23-latek podczas zgrupowania w Bad Ragaz.
Borussia Dortmund zapłaciła za Philippa 20 milionów euro. Niemiecki pomocnik uważa jednak, że wysoka kwota transferowa nie będzie dla niego paraliżująca.
- Nie myślę o kwocie transferowej. Nie przejmuję się tym. Na pewno będę odczuwał pewną presję z zewnątrz, ale ja po prostu chcę grać w piłkę.
Oba kluby mają dość rozsądną politykę przy budżecie płacowym.
RB Lipsk rozwija się w swoim tempie i prędzej zobaczysz tam akcje ala Lewandowski w BVB niż wyższe kontrakty od BVB. No przynajmniej w najbliższych latach.
Akcja z Keitą co najwyżej nauczy czegoś Anglików...
Część rzeczy sobie wymyśliłeś część przeinaczyłeś ehh.
Wyjechałeś z teza że RBL dawało mu lepszy kontrakt nie mają cienia dowodu na coś takiego.
Ale fakt jest taki że na dzień dzisiejszy to BVB ma większy budżet płacowy to znaczy że BVB płaci zawodnikom więcej od RBL i może pozwolić sobie na większe kontrakty nie zaburzając struktury finansowej klubu. Logiczny więc byłby raczej wniosek że to BVB więcej oferowała Filipowi....
"kierownictwo BVB okazało się bardziej konkretne"
Samo to zdanie można rozumieć w ten sposób że to my oferowaliśmy więcej i bardziej tego transferu chcieliśmy.
Transferu który w obu klubach jest raczej wzmocnieniem ławki.
.Minął rok zakwalifikowali się do LM, nie są już beniaminkiem a jak na razie wydali mniej na transfery niż w momencie awansu do Bundesligi.i nie widać u nich najmniejszej zmiany polityki.
Czego miało by to nauczyć Anglików tego że Rangnik i 2 pozostałych panów ma większe jaja i ambicje niż Oni.
Niczego o innych klubach nie pisałem ? I kto tu odleciał.
Tak w ogóle to cała trójka Panów by Cię wyśmiała za takie uwagi co do pensji Keity. (To byłby komin płacowy.)
A co do Anglików, to Rangnick nie pokazał, że ma jaja i ambicje tylko, że ma możliwości i potrafi zarządzać biznesem, puki może zasłaniać się długimi kontraktami, to będzie się bronił, jednak jeśli w przyszłym roku Keita nie dostanie tyle, na ile zasługuje, to zrobi wszystko, żeby uciec Lipska, a za nim reszta ważnych elementów, zobaczymy, czy wtedy pan Rangnick będzie tak jajami machał na prawo i lewo, czy raczej będzie się zajmował przebudowywaniem systemu płac i kontraktów, żeby moc zatrzymywać dalej ważne elementy drużyny.