Skrzydłowy Borussii Dortmund, Andre Schürrle nie ukrywa, że ma pewny żal do byłego szkoleniowca drużyny z Westfalenstadion, Thomasa Tuchela.
Były zawodnik takich klubów jak FSV Mainz, Bayer Leverkusen, Chelsea czy VfL Wolfsburg, podczas swojego debiutanckiego sezonu nie otrzymał zbyt wielu szans do gry od trenera Tuchela i uważa, że nie otrzymał stosownego wyjaśnienia.
- Do tej pory nie otrzymałem żadnego stosownego wyjaśnienia, ale w topowych drużynach czasami tak się dzieje - powiedział Schürrle na temat swojej współpracy z Tuchelem.
26-latek wyznał także, że jest bardzo zadowolony z dotychczasowej współpracy z nowym trenerem, Peterem Boszem.
- Peter Bosz jest dobrym mówcą. Przekazuje treści w luźny, ale zrozumiały sposób. W swoich pierwszych kilku dniach w Dortmundzie, uświadomił nam, czego od nas oczekuje - stwierdził niemiecki pomocnik.
- Chcemy często utrzymywać się przy piłce, a kiedy nie będziemy jej mieć, będziemy dążyć do tego, aby ją zdobyć. Będziemy grać nieco wyżej niż ostatnimi czasy.
PS. News dodany 12-07 o godzinie 12.07. Brawo! :)
Czyli wychodzi na to że Schurlle w tym sezonie będzie czołową postacią BVB!?
Jak ja się cieszę... :D
Cóż, kontuzje i słaba forma nie pozwoliły ci wiele grać, no i najnormalniej w świecie to, że mamy od ciebie kilku lepszych zawodników.
Na tę chwilę kasa wydana na Schurrle i Gotze to krew w piach...
Bez formy,długa kontuzja a narzeka że nie grał+ledwo zaczął pracę z Boszem i już go chwali
po 2. zamiast lizac tylek niech sie wezmie w garsc i niech zapie..... na treningach.