Pierre-Emerick Aubameyang najprawdopodobniej opuści Borussię Dortmund w letnim oknie transferowym. W ostatnich dniach głośno o rzekomych przenosinach reprezentanta Gabonu do ligi chińskiej.
Co ciekawe, klub z Zagłębia Ruhry w przypadku odejścia najlepszego strzelca najprawdopodobniej nie przeprowadzi żadnego spektakularnego transferu i postawi na rozwiązanie wewnętrzne.
Prawdziwą szansę od Petera Bosza w nadchodzącym sezonie może dostać Andre Schürrle, bohater najdroższego transferu w historii BVB.
Reprezentant Niemiec ma za sobą bardzo słaby sezon, na którego przeciętność złożył się także liczne kontuzje. W następnych tygodniach były zawodnik Wolfsburga spróbuje zawalczyć o miejsce w podstawowym składzie Borussii Dortmund.
A zaoszczędzone pieniądze przekażmy na wyprawkę dla Aubameyanga i łóżka szpitalne dla naszych graczy.
Uważam jednak, że 90% użytkowników tej strony przekresla Schurrlego i Gotzego zbyt wcześnie i obaj w tym sezonie odpalą.
Andre na opcję numer dwa będzie za***isty. Isak musi być w tym roku wprowadzany i grać Augsburgami i tym podobnymi.
Jeśli będzie zdrowy myślę że stać Go na co najmniej 15 może 20 bramek w sezonie...
O ile forma będzie...
Watzke niegdyś przepowiadał że w razie odejścia Aubameanga liczy na Schurrle...
Ale co tam. Jest Max Philipp i Isak, może któryś odpali. Zgadzam się z @bo. Kramaric mógłby się nieźle w ten atak wpasować. I tak zarząd nie ściągnie żadnego Lacazette czy Lukaku, nie ma się co napalać.
@bo warszawa
Skąd takie wiadomości o Isaku? Jestem ciekawy, możesz podać źródło lub więcej szczegółów?
Przy Boszu może wypalić nawet Isak czy Mor w ataku, zobaczymy na kogo postawi. Lewandowski też był swego czasu za słaby na Legię. Dzisiaj nikogo jeszcze nie skreślam.
Okej, nie trzeba, dzięki. W każdym razie, nawet jeśli obecnie jest jak jest, nie skreslałbym go jeszcze.
Jeszcze odniosę się do twojego wcześniejego komentarza. Idealny scenariusz zakłada, że zminnikiem Piszczka w najbliższym sezonie będzie Passlack i w naturalny sposób go zastąpi w przyszłości na prawej obronie. Idealny moim zdaniem. I nie martwiłbym się o jego minuty. Gdyby zsumować minuty Duma i Passlacka z ubiegłego sezonu i dać je Felixowi - wystarczyłby. Durma też bym zostawił. Nigdy nie wiadomo kiedy mógłby się przydać.
Co do Isaka była akcja, że go ktoś wyśmiał po meczu rezerw ale nie ma co się tym przejmować bo to bardziej był ból tyłka trenera przeciwnej drużyny. Ostatnio nasz scout Artur Płatek wymienił go jako jednego z dwóch piłkarzy z jakich bardzo się cieszy, że udało się pozyskać. Dajmy mu czas
Co do Passlacka, to sytuacja jest trochę podobna. Uważam, że i on i Isak w przyszłości mogą być ważną częścią pierwszego składu (nie zespołu!) BVB. Ale fakt jest taki, że Aubę będziemy musieli (najprawdopodobniej) zastąpić już teraz, Piszczka za rok (nawet jeśli nie w pełnym wymiarze czasowym - bardzo możliwe, że jeszcze nie skończy kariery, no ale wiadomo, wiek, wydolność, nie będzie już w stanie grać tak dużo i trzymać wysokiej formy). A fakt jest taki, że Passlack u Tuchela dostawał mniej szans od Durma. I to u Tuchela, u którego - co by nie mówić - panowała raczej zdrowa rywalizacja i nie miał ulubieńców (Durm tylko na takiego wyglądał, bo Tuchel uparł się na wahadła i nie było innej alternatywy). Znów - wierzę, że Bosz będzie cenił wyżej Passlacka od Durma, ale nawet jeśli, to sezon bycia zmiennikiem może nie dać Felixowi aż tyle pod kątem rozwoju, żeby już za rok wchodzić w buty Piszczka. Paradoksalnie, wypożyczenie dla niego mogłoby się okazać lepsze, choć ja bym wolał, żeby został z nami, bo imo jest lepszy od Durma i to sporo.