Dwa kluby z Londynu, Chelsea i Arsenal, planują tego lata dokonać wzmocnień w formacjach defensywnych. Zarówno jedni, jak i drudzy kierują swoje radary na Bundesligę ? a konkretniej na Dortmund.
Londyńczycy bacznie obserwuję obrońcę Borussii Dortmund, Sokratisa Papastathopoulosa. Jak raportuje Goal.com, 29-latek ? choć czuje się komfortowo w BVB ? może skusić się na zmianę otoczenia.
W jednym z ostatnich wywiadów reprezentant Grecji przyznał, że brakuje mu trofeów.
? Jest coś, czego mi brakuje. Kiedy jesteś młody, masz dużo czasu na sukcesy. Ja jednak nie jestem już młody, czas ucieka. Chcę wygrywać tytuły.
Kilka dni później Borussia ? z Sokratisem w składzie ? zatriumfowała w rozgrywkach Pucharu Niemiec. Mimo zdobytego kilka tygodni trofeum, Anglia może być dla Greka opcją, którą należy przeanalizować. Jego kontrakt z Borussią Dortmund wygasa w 2019 roku.
Oby nas nie zaskoczył.
Zresztą:
1) Sokratis nie jest nie do zastąpienia
2) Ma kontrakt do 2019, więc wcześniej, niż w 2018 go nie puścimy, a biorąc pod uwagę, że to stoper i za stoperów dużo się nie płaci, możliwe, że nawet do końca kontraktu byśmy go zatrzymali, gdyby zaczął wirażkować.
Jeśli już, to wybrałby CFC lub MU do AFC nie trafi ze względu na podobną politykę transferową niż BVB oraz jeszcze większy niż w BVB brak trofeów.
Pamiętaj też, że nie każdy jest Lewym i nie każdy się do stosuje do sytuacji " zatrzymania w klubie na siłę" są zawodnicy, którzy się do tego nie dostosują a zaczną się buntować i rozwalać atmosferę w szatni, a to już fajne nie jest, jak zawodnik ma dobrego agenta to tak czy tak wymusi transfer żeby nie wiem co, sytuacja z Mikim uczy.