Łukasz Piszczek w jednym z wywiadów skomentował ostatnie wydarzenia w Borussii Dortmund, która po dwóch sezonach zakończyła współpracę z trenerem Thomasem Tuchelem.
- Co mogę oficjalnie powiedzieć? Bardzo dobrze pracowało mi się z trenerem Tuchelem przez te dwa lata. Ocena tego, jak klub się z nim dogadywał, nie należy już do mnie. Postanowiono tak, a nie inaczej. Trenowałem pod okiem fachowca. Z pewnością dużo się przy nim nauczyłem.
- Miałem bardzo dobry kontakt z trenerem Tuchelem. Myślę zresztą, że jak większość drużyny. Zarząd zdecydował inaczej, a my, zawodnicy, musimy się podporządkować. Trener wykonał w BVB bardzo dobrą pracę. W poprzednim sezonie pobiliśmy rekord zdobytych punktów przez Borussię w Bundeslidze. Teraz zajęliśmy trzecie miejsce, zdobyliśmy Puchar Niemiec. Takie wyniki z tak młodą drużyną, po takiej przebudowie, to z pewnością jest dla nas i trenera duże osiągnięcie - skomentował Piszczek.
Można.
Swoją drogą to nikt nie powie otwarcie co myśli na ten temat i wcale im się nie dziwię. Za dużo do stracenia
Jaki polityczny powód ma Piszczek by robić TT dobrą reklamę ?
Moim zdaniem trener trochę krzywdził Łukasza ustawianiem go na pozycji stopera, no ale Piszczu już raczej nie jest gotowy na granie dwa razy w tygodniu po 90 minut i zapieprzać od końca do końca boiska...trochę szacunku ludzie...Piszczu powoli staje się chodzącą...biegającą legendą.