Borussia Dortmund od wtorku poszukuje nowego trenera.
Chodzi o znalezienie najlepszego możliwego rozwiązania, a nie najszybszego - powiedział dyrektor sportowy Michael Zorc na łamach Kickera.
Głównym kandydatem do zastąpienia Thomasa Tuchela jest Lucien Favre.
OGC Nice chce jasności w sprawie trenera najpóźniej do poniedziałku, inaczej nie zgodzą się na odejście Szwajcara.
Największym problemem dla zespołu z Nicei jest to, że nie mogą znaleźć odpowiedniego następcy. Potencjalnymi kandydatami byli Claudio Ranieri (ostatnio Leicester City) i Eduardo Berizzo (poprzednio Celta Vigo), którzy nie wyrażają chęci przenosin do Francji.
Z drugiej strony problemem dla Borussii Dortmund może okazać się klauzula Favre'a, która wynosi 5 milionów euro, choć Rheinischen Post poinformowało, że BVB jest gotowe zapłacić nawet 10 milionów euro.
Warto przypomnieć, że Duma Westfalii musiała wypłacić Tuchelowi z klubowej kasy około 3 milionów euro. Oznaczało by to, że klub z Dortmundu musiał by ponieść koszty minimum 8 milionów euro za samą zmianę trenera. Zwycięzca Pucharu Niemiec chce podpisać 2-letni kontrakt ze Szwajcarem z opcją przedłużenia na kolejny rok.
Również AS Roma i FC Sevilla są zainteresowane współpracą z 59-latkiem, ale Favre chce w wrócić do Bundesligi.
Szwajcara do podpisania kontraktu z Borussią może przekonać praca z trójką jego byłych podopiecznych. Ze Szwajcarem współpracowali Marco Reus i Mahmoud Dahoud w Borussii M'gladbach i Łukasz Piszczek w Herthcie Berlin. Wiadomo także, że Favre jest również zwolennikiem talentu Christiana Pulisicia.
Jeśli Favre odmówi zarządowi BVB, to rozmowy z innymi kandydatami także nie będzie łatwe.
Paolo Sousa, który sięgnął z Borussią w 1997 roku po puchar Ligi Mistrzów i z powodzeniem trenował FC Basel oraz Fiorentinę, najprawdopodobniej wroci do swojej ojczyzny - Portugalii, gdzie ma trenować FC Porto. Sousa jest również kandydatem do objęcia klubu z Premier League - Crystal Palace.
W ostatnim czasie w mediach pojawiła się informacja o zainteresowaniu Petrem Stögerem, lecz rozwiał on wątpliwości na temat objęcia klubu z Dortmundu, informując że będzie kontynuował udaną karierę w 1. FC Köln.
Podobnie mało prawdopodobne jest podpisanie umowy z Niko Kovacem z Eintrachtu Frankfurt. Gdyby Borussia chciała za wszelką cenę doprowadzić do pozyskania Chorwata, musiała by wyłożyć na stół co najmniej dziesięć milionów euro.
Ciekawą opcją dla Borussii może być Peter Bosz, który doprowadził Ajax Amsterdam do finału Ligi Europejskiej. Holender mówi dobrze po niemiecku i mimo obecnego kontraktu, może być interesującą opcją dla Dumy Westfalii, która podobnie jak klub z Eredivisie prowadzi politykę transferową młodych gwiazd.
Gdyby nie byli dogadani z nowym trenerem to nie pozbyliby się Tuchela tak łatwo. Rozmowy z pewnością były toczone już od jakiegoś czasu, bo w BVB Iskrzyło od dawna. Pozostaje kwestia dopracowania szczegółów i dogadania się, uzbrojcie się w cierpliwość.
Dogadują umowę, a Nice'a szuka zastępcy. Na dniach będzie prawdopodobnie ogłoszony nowy trener :)