Borussia Dortmund – BVB – aktualności (transfery, mecze, skład)
Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Bender: Drużyna zawsze jest na pierwszym miejscu

25 maja 2017, 14:13, Zołza
Bender: Drużyna zawsze jest na pierwszym miejscu

Sven Bender jest tym, który zaczyna rozmowę. ?Dlaczego to tutaj jest?? ? pyta obrońca Borussii Dortmund, wskazując na kopię ECHT, magazynu wydanego przed ligowym meczem z Hoffenheim, który leży na stoliku przed nim.

W otwartej gazecie znajduje się zajmujące dwie strony zdjęcie jego legendarnej obrony, która uratowała BVB przed golem Arjena Robbena w półfinale Pucharu Niemiec. Szeroki uśmiech Bendera sugeruje, że zdaje on sobie sprawę z tego, iż gdyby nie ta interwencja, Borussia nie szykowałaby się dziś do sobotniego finału. Popularny Manni nie rozumie jednak, dlaczego po tej akcji wokół jego osoby panuje tak wielkie zamieszanie. Przedstawiamy zapis wywiadu, jakiego Sven Bender udzielił dla BVB.de.

Sven, opisz nam, jak czułeś się dzień po półfinałowym meczu w Monachium.

Sven Bender: ? Dobrze, bardzo dobrze. Wygraliśmy i awansowaliśmy do finału. Poza tym, to były moje urodziny. Dwa w jednym, tyle szczęścia naraz nie zdarza się codziennie. Ale później zobaczyłem różne relacje z meczu...

I?

Sven Bender: ? Wszyscy pisali i mówili o tym incydencie. Czułem się trochę zakłopotany.

Przy okazji, pierwsze pytanie było także odniesieniem do twojej kondycji fizycznej ? wszystko było w porządku? Przyjrzyj się temu zdjęciu: każdy, kto, podobnie jak ty, nie jest w regularnym treningu, mógłby doznać urazu przywodziciela, robiąc taki ruch.

Sven Bender: ? Dzięki, że pytasz, ale jeśli jestem zdrowy, to mogę robić takie rzeczy, nie uszkadzając sobie przy tym niczego. (śmiech)

Czy sięgając pamięcią kilka tygodni wstecz, możesz opisać, co myślałeś i dlaczego podjąłeś właśnie taką decyzję?

Sven Bender: ? Chciałem utrudnić strzał najbardziej, jak tylko się da. Wiedziałem, że będę musiał wykazać się dużą elastycznością, by wybić piłkę. To był naprawdę dobrze celowany i potężny strzał. Czułem kontakt piłki z końcówkami palców u nóg, a następną rzeczą, jaką usłyszałem, był dźwięk piłki trafiającej w słupek. Pamiętam, że zastanawiałem się, dlaczego nikt na stadionie nie celebruje gola. Chyba nigdy w życiu nie pojmę tego, jak to się stało, że piłka nie wylądowała w siatce.

Arjen Robben też nie mógł tego pojąć... Jak ten moment, który został uwieczniony na zdjęciu, odbierasz dziś?

Sven Bender: ? Oczywiście jestem szalenie szczęśliwy, że udało mi się zanotować tak decydujący kontakt z piłką, który ostatecznie okazał się punktem zwrotnym, przyczynił się do odwrócenia losów gry i awansu do finału. I muszę przyznać, że to zdjęcie wygląda dość spektakularnie!

Obrońca, który staje się ulubieńcem kibiców po powstrzymaniu niemal pewnego gola, to dość rzadki przypadek, ale w Dortmundzie to nie nowość...

Sven Bender: ? Wiem, do czego zmierzasz!

To porównanie jest nieuniknione: Jürgen Kohler i jego legendarna obrona na Old Trafford, która przemieniła go w ?boga futbolu? w oczach widzów. Dziś kibice wymieniają twoją akcję tuż obok tamtej.

Sven Bender: ? Cóż mogę powiedzieć? Widzę, że to sposób, w jaki kibice wyrażają swoje szczęście spowodowane awansem do finału. Nawiasem mówiąc, byłem zachwycony uznaniem, jakim przez wiele lat obdarzali mnie kibice. Czy jestem teraz postrzegany jako futbolu, czy nie, to jestem ? i nadal będę ? Svenem Benderem. Albo Mannim. (śmiech)

W jakim stopniu ta sytuacja jest synonimem dla całego sezonu w wykonaniu BVB i przeszkód, jakie drużyna musiała pokonać, ale o których nie będziemy teraz rozmawiać?

Sven Bender: ? Myślę, że ten incydent w pewien sposób symbolizuje walkę i to, jakie wyrzeczenia towarzyszyły kolejnym postępom poczynionym w tym roku. Zawsze wierzyliśmy w siebie i nie pozwoliliśmy, by trudne sytuacje nas destabilizowały. Podczas meczu w Monachium były przynajmniej jeden czy dwa momenty, w których uratowało nas szczęście. Ale wierzę, że i na szczęście trzeba sobie zapracować.

BVB zagra w czwartym kolejnym finale Pucharu Niemiec ? takim wyczynem nie może pochwalić się żadna inna drużyna. Poza tym, to szósty sezon od 2012 roku, który kończy się dla Borussii Dortmund ważnym finałem. Co to mówi o obecnej epoce Dortmundu i którzy kluczowi gracze są kręgosłupem tego sukcesu ? to omówimy szczegółowo później.

Sven Bender: ? Myślę, że fakt, iż we wszystkich tych latach wielokrotnie udawało nam się osiągać takie ważne punkty i grać o wielkie cele, podczas gdy reszta ligi jest już myślami na wakacjach, pokazuje, że niezależnie od poszczególnych elementów posiadamy w zespole charakter, wykonujemy ciężką pracę i jesteśmy zdeterminowani. Właśnie to sprawiło, że mogliśmy zagrać w tak wielu ważnych finałach.

Jak ważny jest kręgosłup ? którego byłeś częścią wraz z Romanem Weidenfellerem, Marcelem Schmelzerem, Nurim Sahinem i Łukaszem Piszczkiem ? który konsekwentnie od dawna bierze udział w tych finałach. To samo w sobie jest sukcesem?

Sven Bender: ? To bardzo ważne. Mamy w kadrze zawodników, którzy grali we wszystkich tych finałach i wiele się nauczyli. Osiągasz dojrzałość przez mecze z serii ?wszystko albo nic?, znajdujesz rozwiązania na kolejne tego typu mecze.

Wystarczy spojrzeć na mecz w Monachium...

Sven Bender: ? Tak, to prawda. Myślę, że po każdym z nas było widać, że wierzymy, że im więcej sytuacji wykreujemy, tym większe mamy szanse na awans.

Spójrz na swoją drogę. Wracając do synonimów, w tym kraju jest bardzo niewielu piłkarzy, którzy, tak jak ty, są sami w sobie synonimem bólu. Do jakiego stopnia możliwe jest zignorowanie bólu, jeśli masz do wykonania zadanie?

Sven Bender: ? Nie mam pojęcia, gdzie znajduje się granica. Wierzę, że można znieść wiele bólu. Na jakimś etapie osiągasz jednak punkt, w którym musisz chronić siebie. W przeszłości bagatelizowałem wiele dolegliwości, co prawdopodobnie odbiło się na moim zdrowiu. Ból zawsze jest sygnałem, że coś jest nie tak.

To prowadzi nas do kolejnego pytania: choć to dwa inne rodzaje bólu, co boli bardziej ? kontuzja czy porażka w ważnym meczu?

Sven Bender: ? Trudno powiedzieć, ale dla mnie zawsze na pierwszym miejscu jest drużyna. Zgodziłbym się doznać kontuzji w każdej chwili, jeśli to oznaczałoby zwycięstwo.

Rekord w finałach od 2012 roku to oczywiście niekoniecznie przyjemne osiągnięcie dla fanów BVB ? ale w jakim stopniu pomogło wam, piłkarzom, pogodzić się z porażkami w Berlinie i na Wembley bycie we wspólnym gronie?

Sven Bender: ? Oczywiście, to pomaga, ale ja osobiście nienawidzę przegrywać, od zawsze. To naprawdę boli, szczególnie w takich ważnych meczach. Ale każdy mecz czegoś uczy. Każdy z tych finałów ma swoją historię.

Opowiedz nam!

Sven Bender: ? Jeden wspólny mianownik wszystkich tych finałów ? i to jest najważniejsze ? to to, że zawsze graliśmy na sto procent. Próbowaliśmy i dawaliśmy z siebie wszystko. W 2012 roku wykazywaliśmy się kolosalną wydajnością, co od dawna irytowało Bayern. Wembley i finał Pucharu Niemiec w 2014 roku to dwie porażki, które dla mnie do dziś są trudne do zaakceptowania. W obu przypadkach musieliśmy pogodzić się z porażką po dobrych występach. Zabrakło też dobrych decyzji sędziów, jak przy nieuznanym poprawnym golu Matsa. Jeśli przegrywasz po karnych, jak my w 2016 roku, to choć jest ciężko, możesz to zaakceptować. W pewnym momencie mecz po prostu musi zostać rozstrzygnięty w ten czy inny sposób. Dlatego z zadowoleniem przyjąłem mój srebrny medal ? choć wolałbym złoty ? na Igrzyskach Olimpijskich, gdzie przegraliśmy w finale z Brazylią po konkursie rzutów karnych. Myślę jednak, że lekcja, która najlepiej posłuży nam w sobotę, to przegrany finał z Wolfsburgiem w 2015 roku.

Dlaczego?

Sven Bender: ? Wolfsburg był dobry, tu nie ma wątpliwości. Ale ten mecz był bardziej przegrany przez nas aniżeli wygrany przez nich. Wszystko było w naszych rękach, ale nie udało się, zmarnowaliśmy wielką szansę na tytuł.

Jak możesz zastosować to do starcia z Eintrachtem?

Sven Bender: ? Nie możemy podejść do meczu z myślą, że nasze zwycięstwo jest oczywiste. Jesteśmy faworytami, bo mamy za sobą dobry sezon i doświadczenie w finałach. Ale dla Frankfurtu to także wielka szansa na trofeum po latach posuchy. Dadzą z siebie wszystko, to będzie bardzo, bardzo intensywny mecz. Musimy być ostrożni i przygotowani. Niemniej jednak, musimy grać ten sam futbol, który przywiódł nas tu, gdzie jesteśmy. I wtedy...

I wtedy?

Sven Bender: ? Nie ma nic lepszego od wygrywania tytułów!

Źródło: www.bvb.de / Foto: www.ruhrnachrichten.de / Foto:
4 komentarze ODŚWIEŻ
25 maja 2017, 19:31
I w nagrodę już nie dostał szansy :/ Po tym półfinale wszedł chyba raz na śmieszną końcówkę. Życze mu żeby chociaż jeszcze jeden sezon przegrał bez kontuzji.
0 0
25 maja 2017, 22:00
Hajzenberg, a to akurat głupota TT, że po tak świetnym meczu Bender nie dostał więcej czasu, a dostał go Ginter.... albo sabotaż, ale raczej po prostu głupota...
0 0
25 maja 2017, 22:28
Głupota ?? Jeśli zrobił to tylko po to by Bender cały "dożył" finału pucharu Niemiec to w pełni zrozumiała decyzja.
0 0
26 maja 2017, 01:28
Xercon, a jeśli nawet go nie wystawi, bo Ginta i Durmik potrzebują minut, to jest szczytem głupoty :D
0 0

tabela ligowa
Drużyna M Z R P PKT
1. Bayern Monachium 31 23 6 2 75
2. Bayer Leverkusen 31 19 10 2 67
3. Eintracht Frankfurt 31 16 7 8 55
4. SC Freiburg 31 15 6 10 51
5. RB Lipsk 31 13 10 8 49
6. Borussia Dortmund 31 14 6 11 48
7. FSV Mainz 31 13 8 10 47
8. Werder Brema 31 13 7 11 46
9. Borussia Mönchengladbach 31 13 5 13 44
10. FC Augsburg 31 11 10 10 43
11. VfB Stuttgart 31 11 8 12 41
12. VfL Wolfsburg 31 10 9 12 39
13. Union Berlin 31 9 10 12 37
14. FC St. Pauli 31 8 7 16 31
15. TSG 1899 Hoffenheim 31 7 9 15 30
16. 1. FC Heidenheim 31 7 4 20 25
17. Holstein Kiel 31 6 6 19 24
18. VfL Bochum 31 4 6 21 18
cała tabela
shoutbox
FilipSantana
FilipSantana 2 godzin temu

Sancho nawet nie jest pilkarzem Chelsea, oczywiście mogą go wykupić za te 30mln ale wątpie by robili to po to aby oddać go od razu dla BVB. A samo BVB może go nie chcieć bo Kovac nie gra skrzydlami

Mattii
Mattii 3 godzin temu

Pytanie, czy jest sens ściągać Sancho.

nick
nick 4 godzin temu

Oby tylko Duranville nie ucierpiał i nie chciał odejść.

Gentoo100
Gentoo100 4 godzin temu

Pytanie czy obecne BVB stać na pensje Sancho, po podwyżkach w Anglii.

nick
nick 4 godzin temu

Gittens -> Chukwuemeka, Sancho Brandt, Reyna -> Cherki Takie chodzą słuchy. Zapowiada się ciekawie, oby nie skończyło się jak zwykle.

Gentoo100
Gentoo100 4 godzin temu

Jeżeli Andre Onana mimo obecnej formy może grać w dużej globalnej marce którą rozpoznaje każdy kibic piłki nożnej to Bułka w tej formie tym bardziej.

Gentoo100
Gentoo100 4 godzin temu

@Wojtyła z Dortmundu W mojej opinii Bułka jest obecnie na poziomie porównywalnym do Kobela jeżeli po Kobela się zgłaszają, to po Bułkę też się zgłoszą, a przykład z Wirtzaem to był tylko przykład na zasadzie gdzie w hierarchii stoi BVB a nie porównanie z Bułka, gdyby on miał 21 czy 22 lata i w wieku 25 26 odchodził z BVB do jakiegoś klubu z topu to co innego, ale w wieku 25 czy 26 lat jeżeli jest się aspirującym do topu bramkarzem to nie wybiera się w takim wieku takiego klubu jak BVB, bo w takim wieku to z tego klubu odchodzą ukształtowani piłkarze wyżej, a nie przychodzą tu grać docelowo. czego wielu kibiców BVB nie chce przyjąć do wiadomości, albo przychodzi im to z trudem, nawet mimo że wiedzą jak jest.

ryś
ryś 5 godzin temu

W dzisiejszym świecie NIC albo prawie nic nie jest za darmo. To "prawie" stosujemy do sytuacji w Borussi Dortmund, gdzie panuje tzw. "rodzinna" atmosfera. Taka polityka kadrowa jest bardzo przyjazna dla Zarządu, bo "nikt nie podskoczy" .Czy tak samo pożyteczna dla klubu jako całości, to zależy od kilku czynników , w tym dozy szczęścia i przede wszystkim tego czy takim razie takim znajomkom będzie się chciało rzetelnie pracować dla klubu, czy tylko będą spijać śmietankę ( czytaj : brać kasę za nic ). Co gorsza mogą tu pojawiać się jakieś konflikty mniej lub bardziej rzutujące na ogólną sytuację. My w tym sezonie już otrzymaliśmy żółta kartkę i musimy mocno się spiąć aby sezon uratować i wyjść na plus. Czy to się uda i czy zostaną wyciągnięte odpowiednie wnioski pokaże czas. Tyle z teorii. Tak czy inaczej popełniono za dużo błędów i za to trzeba płacić.

Wojtyła z Dortmundu
Wojtyła z Dortmundu 6 godzin temu

Nie no z tym porównaniem transferu Bułki do Wirtza to znów ładnie odleciałeś, gdyby ten BUŁKA był tak fenomenalny, to już by stała po niego kolejka klubów z top 5, a narazie gra w Nicei, czyli nic nie znaczącym klubie na mapie świata. Po drugie jeśli uważasz, że zawodnikom nie opłaca się przychodzić z klubu typu Nicea do BVB bo to żaden przeskok, to ciekawe czemu ktokolwiek u nas gra, bo idącym tym tokiem myślenia to lepiej grać w przeciętnej Francji niż w LM co roku.

Gentoo100
Gentoo100 Dzisiaj, 04:16

Bo jeżeli sądzisz że jakościowi piłkarze przyjdą tu grać przez ładny stadion to grubo się mylisz.

Gentoo100
Gentoo100 Dzisiaj, 04:06

@Wojtyła z Dortmundu Widzę że i tak nie zrozumiesz co chce przekazać w Newcastle np mimo że obecnie niema trofeów, to i tak ten klub jest pięć poziomów wyżej niż BVB jeżeli chodzi o płace BVB jest może większym klubem od Nicei jako korporacja ale kolokwialnie mówiąc, nie jest to klub gdzie piłkarz zarobi powiedzmy trzy razy więcej niż w obecnym klubie, więc mając pewną pozycje w Nicei nie zamienia się tego klubu na kolejny w którym jakościowi piłkarze masowo odchodzą tylko w innej lidze, tylko idzie się do klubu, który konkretnie płaci,i potrafi utrzymać jakościowy skład, BVB podobnie jak Nicea, to są markety z których z roku na rok zawsze zabierany jest ktoś dający jakość i na tym się zarabia, a tak nie buduje się klubu który chce wygrywać trofea, gdyby BVB jako klub był taki zajebisty jak go malujesz to nie byłoby co chwile plotek, że ten czy tamten zastanawia się nad odejściem, gdyby np Bułka miał tu trafić to było by trochę tak, jakby np Florian Wirtz zamienił obecnie Bayer na BVB, co już samo w sobie absurdalnie brzmi, i wiadomo że jeżeli pozostanie w Niemczech to będzie to tylko Bayern z tego samego powodu piłkarze najczęściej zamieniają BVB na Bayern bo tam mają dużą przebitkę finansową, i trofea, czyli dwie rzeczy na których im zależy.

dawid2468
dawid2468 Dzisiaj, 00:46

A to sędzia z innej ligi tak z gruchy ni z pietruchy może sędziować w innej lidze?

wola
wola Wczoraj, 21:38

Gdyby takie mecze jak Barcelona - Real, albo BVB - Bayern sędziowali neutralni sędziowie

wola
wola Wczoraj, 21:36

i na pewno tak byłoby lepiej

RickenZMazowsza
RickenZMazowsza Wczoraj, 21:33

A Marciniak podobno czekał już w blokach startowych.

wola
wola Wczoraj, 21:27

Sędzia już przed meczem był oskarżany przez Real o sprzyjanie Barcelonie. Przed meczem opłakał się na konferencji prasowej i poinformował, że grożą jego rodzinie, jednak związek hiszpański desygnował go do sędziowania tego meczu.

wola
wola Wczoraj, 21:25

Pomijając zachowanie piłkarzy Realu, którzy rzucali się przez cały mecz do sędziego, Rudiger zachowywał się jak wariat pod koniec meczu. Gdy był już na ławce w czasie dogrywki po prostu zwariował i zaczął rzucać torebkami z lodem w sędziego. Gdy dostał czerwoną kartkę nie można było go opanować. Inni musieli go trzymać. DFB i sam Voller już mówił, że muszą to wyjaśnić, czy ktoś taki może grać w reprezentacji.

dawid2468
dawid2468 Wczoraj, 20:24

A co tam się wydarzyło?

ryś
ryś Wczoraj, 20:13

wola Zachowanie Rudigera. Trudno to komentować nie mając odpowiedniej wiedzy "od środka". Owszem wyglądało to co najmniej dziwnie. Napięcia na linii Real Madryt - Barcelona zawsze były mniejsze lub większe i ich mecze wyzwalały nie zawsze pozytywne emocje. Rudiger już na boisku sprawiał wrażenie bardzo pobudzonego, a sam mecz był bardzo nerwowy dla zawodników i sędziego również. Oczywiście zachowanie wielu graczy nieprofesjonalne, lecz trudno cokolwiek mówić na odległość.

deblin12@onet.pl
deblin12@onet.pl Wczoraj, 14:19

Wiadomo co nowego z kontuzjowanymi zawodnikami BVB?

Q4RTRIDG3
Q4RTRIDG3 Wczoraj, 13:39

Bundes oglądam sobie w apce Betclicku

dawid2468
dawid2468 Wczoraj, 11:27

pawelkoziaty Skoro czytam artykuły na tej stronie, że Brandt ma duże wsparcie że strony BVB, a w LM prawdopodobnie nie zagramy czyli nie będzie kasy na transfery, to??

FilipSantana
FilipSantana Wczoraj, 11:26

Nie no my z tym zarządem nigdzie nie dojedziemy, zwłaszcza jak za sterami będzie seba kehl. To jest dramat, że naszym DS jest gość, któremu wystarczy jeden przyzwoity mecz Brandta w roku kalendarzowym, żeby go przedłużyć i wiązac z nim nadzieje. To samo z Sule - ja wiem że chłop ma teraz dobre ostatnie 4 spotkania na koncie ale serio? 4-5 dobrych spotkań wystarczy by rozważać przedłuzanie umowy z gościem, który ma wywalone jajca od 2 sezonów, z nadwagą i brakiem ambicji sportowej? teraz jak mu się zaczęła palic dupa przez widmo braku kasy to zaczyna dobrze grać no wow kto by pomyślał.

wola
wola Wczoraj, 10:40

Ja myślę, że ten gościu wpadł w jakiś amok. Wyglądał jakby był niebezpieczny dla otoczenia. Ciekawe na jak długo go zawieszą?

wola
wola Wczoraj, 10:23

ryś co sądzisz o Rüdigerze? To znaczy o jego zachowaniu w meczu z Barceloną i o innych którzy rzucali lodem w sędziego...

pawelkoziaty
pawelkoziaty Wczoraj, 08:57

Nie no panowie to by była kompromitacja jak by zostawili Brandta chłopak już się wypalił w BVB zajebisty komentarz dawida2468 i Kapolini 76

Kapolini76
Kapolini76 Wczoraj, 06:07

Jeśli awansujemy do LM powinni chyba brać pod uwagę opinię Kovaca kogo już w tej kadrze nie widzi a jakich wzmocnień i na jakie pozycje potrzebujemy ale wiadomo jak to u nas wygląda

dawid2468
dawid2468 Wczoraj, 00:20

Czyli już rewolucji w kadrze nie będzie, niech jeszcze Brandt strzeli 2 bramki i 2 asysty w meczu z Leverkusen to na pewno zostanie...

ryś
ryś 1 dni temu, 2025-04-27

wola Przez Chromecast4K z Google pójdzie viaplay w miarę dobrze, zwłaszcza jak przypuszczam masz dobry TV. Ostatnio viaplay chwali się, że już nadaje transmisje sportowe w full hd, a niektóre filmy w 4K , jednak oficjalnie podają, że transmisje sportowe na żywo "wynosi co najmniej 720p tj, zwykłe HD. Nie wiem bo dawno tym się nie bawiłem ale być może można zmienić w ustawieniach wyświetlania rozdzielczość ale czy tak można tego nie sprawdzałem. Ja wolę jakość eleven przez dekoder Canal +, chociaż tak jak pisałem najlepsza jakość jest przy transmisjach na kanałach własnych Canal + .

ryś
ryś 1 dni temu, 2025-04-27

koniec 28 potrzebujesz jakąkolwiek przystawkę obsługującą system ANDROID i w sklepie Play pobrać aplikację Eleven. Oczywiście xiaomi mi box będzie jak najbardziej dobrym wyborem.

statystyki
Użytkownicy online: KomiLooo, Jarzab1
Gości online: 141
Zarejestrowanych użytkowników: 10278
Ostatnio zarejestrowany: nataliaaaa
Zaloguj się
Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?
Zarejestruj się
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Rozumiem