Pierre-Emerick Aubameyang strzelił 31 goli w Bundeslidze w sezonie 2016/17 i tym samym wyrównał ustanowiony 51 lat temu rekord Lothara Emmericha. Gabończyk, ze swoim trofeum w dłoniach, cierpliwie odpowiadał na pytania dziennikarzy i udzielił wywiadu dla oficjalnej strony Borussii Dortmund.
Auba, jak czujesz się po tym wyczerpującym i nerwowym meczu?
Pierre-Emerick Aubameyang: ? Czuję się bardzo dobrze. Obroniliśmy trzecie miejsce w tabeli i zapewniliśmy sobie bezpośrednią kwalifikację do Ligi Mistrzów (z dumą pokazuje trofeum dla najlepszego strzelca ? przyp. red.). Było dzisiaj dużo emocji. To był bardzo miły dzień.
Nie strzelałeś pierwszego karnego, ale drugiego już tak. Dlaczego?
Pierre-Emerick Aubameyang: ? Przy pierwszym karnym bardzo ważne było, abyśmy go wykorzystali. Myślałem o zespole, a nie o moim własnym bilansie bramkowym i uznałem, że lepiej, by strzelał Marco, który jest specjalistą od jedenastek. Przy drugim karnym powiedział mi: ?Strzelasz, czy tego chcesz, czy nie!?. Wziąłem na siebie odpowiedzialność i trafiłem. Wspaniałe uczucie.
Jak czułeś się przed tym karnym? Nie wykorzystałeś trzech ostatnich jedenastek...
Pierre-Emerick Aubameyang: ? Wszystko było w porządku. Myślałem tylko o tym, aby strzelić. Chciałem zostać królem strzelców i wszystko zależało od tego czy trafię do siatki. To pozwoliło mi się skoncentrować.
Jak wiele znaczy dla ciebie pokonanie w tej walce Roberta Lewandowskiego?
Pierre-Emerick Aubameyang: ? To wspaniałe uczucie, bo dla mnie Lewy jest najlepszym piłkarzem na świecie. Pokonanie go to coś niesamowitego. Czuję się bardzo, bardzo dobrze. Strzelał co tydzień. Szkoda go, ale takie jest życie (uśmiech).
Wygrałeś zakład z Thomasem Tuchelem?
Pierre-Emerick Aubameyang: ? Tak, oczywiście! W ubiegłym roku umówiliśmy się na 27 goli, ale strzeliłem tylko 25 i musiałem zrobić mu prezent. Nawiasem mówiąc, jeszcze tego nie zrobiłem. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będę mógł po prostu podarować mu Puchar Niemiec. W tym roku on rozdawał karty: strzelić jedną bramkę w ośmiu meczach, dwie bramki w pięciu meczach i trzy gole w trzech meczach. Razem to 27 trafień. Tym razem wygrałem.
Czego oczekujesz od przyszłotygodniowego finału?
Pierre-Emerick Aubameyang: ? Mamy duże szanse. Jeśli będziemy robić swoje, możemy wygrać. To mój czwarty finał, tym razem musimy dać radę.
Chłopie zostań z nami! Mimo, ze nie raz rwałem włosy z głowy jak zaliczałeś te pudła zostań. Tu możesz być legendą a gdzie indziej tylko numerkiem na koszulce.
To Mnie cieszy.
Brawo Aubameyang.
Nikt nikomu nie utarł nosa, spójrz na bramkę Bayernu na 4:1. Lewandowski w takich sytuacjach kończy 10/10 i teraz też by skończył, ale wolał podać do Kimicha. Dla mnie sztuczna rywalizacja napędzona przez polskich dziennikarzy i kibiców.