Forum dyskusyjne
30 kwietnia 2015, 14:46 [cytuj]
Czyli bramki też nie na konto Romka, bo obrona dopuściła rywali do strzałów :roll:
Czyli bramki też nie na konto Romka, bo obrona dopuściła rywali do strzałów :roll:
30 kwietnia 2015, 15:45 [cytuj]
Załoze się że gdyby taki błąd popełniłby HM10 to wieszano by na nim psy (i tak to bez znaczenia w tej chwili;d) i to on byłby głównym winowajcą . To był ewidentny błąd samuraja ale obrońcy nie są bez winy . reasumując przy bramce Lewego dali dupy Shinji,Hummels i Sokratis.
Załoze się że gdyby taki błąd popełniłby HM10 to wieszano by na nim psy (i tak to bez znaczenia w tej chwili;d) i to on byłby głównym winowajcą . To był ewidentny błąd samuraja ale obrońcy nie są bez winy . reasumując przy bramce Lewego dali dupy Shinji,Hummels i Sokratis.
30 kwietnia 2015, 18:04 [cytuj]
Przepraszam, jak można obwiniać za tę bramkę kogoś innego niż Hummelsa, który stał jak krowa na polu dwa metry za Sokratisem?
Przepraszam, jak można obwiniać za tę bramkę kogoś innego niż Hummelsa, który stał jak krowa na polu dwa metry za Sokratisem?
30 kwietnia 2015, 18:36 [cytuj]
"Martinek" powiedział/a:
Przepraszam, jak można obwiniać za tę bramkę kogoś innego niż Hummelsa, który stał jak krowa na polu dwa metry za Sokratisem?
Akurat to nie było błędem Hummelsa. Tutaj już moim zdaniem trochę zawinił Langerak, który po podniesieniu się z ziemi powinien obowiązkowo pokryć krótki słupek, ale był tak niezdecydowany, że Lewy mu puścił kasztana obok ręki. A Hummels musiał wyjść z linii bramkowej, żeby pokryć Mullera, który stanął 3 metry przed bramką i jakby został sam, to Lewy by mu podał, a Niemiec władowałby na pustą. Błąd Hummelsa był, ale w ustawieniu w momencie podania, bo złamał linię obrony o dobrych 5-10 metrów jak ostatnia dupa wołowa. Z drugiej strony pozostali obrońcy też stali strasznie wysoko, bo praktycznie na połowie, co było mocno ryzykowne... Moim zdaniem nie można tutaj obwinić jednoznacznie żadnego z zawodników, przede wszystkim ten gol padł dlatego, że Lewandowski się bardzo dobrze, szeroko ustawił, a Benatia zagrał piłkę na kilkadziesiąt metrów w tempo, co do milimetra, co się zbyt często nie zdarza. To wcale nie była tak prosta sytuacja, bo to zagranie Bayernowi wyszło naprawdę świetnie. I nie mamy co już tego roztrząsać; trudno, stało się i to nie tylko z naszej winy, ale też z powodu niesamowitej akcji Bayernu.
Akurat to nie było błędem Hummelsa. Tutaj już moim zdaniem trochę zawinił Langerak, który po podniesieniu się z ziemi powinien obowiązkowo pokryć krótki słupek, ale był tak niezdecydowany, że Lewy mu puścił kasztana obok ręki. A Hummels musiał wyjść z linii bramkowej, żeby pokryć Mullera, który stanął 3 metry przed bramką i jakby został sam, to Lewy by mu podał, a Niemiec władowałby na pustą. Błąd Hummelsa był, ale w ustawieniu w momencie podania, bo złamał linię obrony o dobrych 5-10 metrów jak ostatnia dupa wołowa. Z drugiej strony pozostali obrońcy też stali strasznie wysoko, bo praktycznie na połowie, co było mocno ryzykowne... Moim zdaniem nie można tutaj obwinić jednoznacznie żadnego z zawodników, przede wszystkim ten gol padł dlatego, że Lewandowski się bardzo dobrze, szeroko ustawił, a Benatia zagrał piłkę na kilkadziesiąt metrów w tempo, co do milimetra, co się zbyt często nie zdarza. To wcale nie była tak prosta sytuacja, bo to zagranie Bayernowi wyszło naprawdę świetnie. I nie mamy co już tego roztrząsać; trudno, stało się i to nie tylko z naszej winy, ale też z powodu niesamowitej akcji Bayernu.
30 kwietnia 2015, 18:40 [cytuj]
Dla mnie 90% tej bramki to stojący jak totem Hummels i łamiący linię spalonego. Kagawa zepsuł podanie, ale w tej strefie boiska podejmowanie ryzyka jest na porządku dziennym, nie jest to żadna głupota ani nic z tych rzeczy. Czepiamy się często do Henryka, że gra na alibi, teraz zaczynamy się czepiać Japończyka, że za często próbuje niekonwencjonalnych rozwiązań. :-D
Natomiast oczywiście akcja bramkowa rozpoczęła się od tej straty, jednak tego błędu bym tak nie wyolbrzymiał. Jest winny, ale tylko troszkę.
Dla mnie 90% tej bramki to stojący jak totem Hummels i łamiący linię spalonego. Kagawa zepsuł podanie, ale w tej strefie boiska podejmowanie ryzyka jest na porządku dziennym, nie jest to żadna głupota ani nic z tych rzeczy. Czepiamy się często do Henryka, że gra na alibi, teraz zaczynamy się czepiać Japończyka, że za często próbuje niekonwencjonalnych rozwiązań. :-D
Natomiast oczywiście akcja bramkowa rozpoczęła się od tej straty, jednak tego błędu bym tak nie wyolbrzymiał. Jest winny, ale tylko troszkę.
30 kwietnia 2015, 18:48 [cytuj]
A tak na logike biorąc: Hummels nie powinien szybko stanąć obok krótkiego słupka i kryć bramki? Nie powinno to być wtedy jego priorytetem?
A tak na logike biorąc: Hummels nie powinien szybko stanąć obok krótkiego słupka i kryć bramki? Nie powinno to być wtedy jego priorytetem?
30 kwietnia 2015, 18:53 [cytuj]
To, że wyszedł z bramki to jedno, mówię o zachowaniu przy podaniu Benatii, które było krytyczne, bo w tym momencie Lewy miał przed sobą tylko Langeraka i jest to ewidentna wina naszej "gwiazdy". Zachowanie przy dobitce przekomiczne, nie wiem co sobie wymyślił Mats, ale powinien zostać do końca do momentu całkowitego pokrycia bramki przez Sokratisa i Langeraka. Ta bramka jest ewidentnie na jego konto, Sokratis nie mógł zrobić absolutnie nic, a już obwinianie Kagawy za to, że śmiał stracić piłkę jest conajmniej śmieszne, takim podaniem kończy się większość naszych akcji, gdyby nie pseudoprofesorskość naszego kapitana prawdopodobnie nie byłoby tematu.
Swoją drogą żaden z Lewego goal poacher, powinien to wykończyć bez mrugnięcia okiem, sytuacja z poprzeczką to samo. Facet bardzo często zawodzi w takich sytuacjach, no ale to już nie nasz problem.
To, że wyszedł z bramki to jedno, mówię o zachowaniu przy podaniu Benatii, które było krytyczne, bo w tym momencie Lewy miał przed sobą tylko Langeraka i jest to ewidentna wina naszej "gwiazdy". Zachowanie przy dobitce przekomiczne, nie wiem co sobie wymyślił Mats, ale powinien zostać do końca do momentu całkowitego pokrycia bramki przez Sokratisa i Langeraka. Ta bramka jest ewidentnie na jego konto, Sokratis nie mógł zrobić absolutnie nic, a już obwinianie Kagawy za to, że śmiał stracić piłkę jest conajmniej śmieszne, takim podaniem kończy się większość naszych akcji, gdyby nie pseudoprofesorskość naszego kapitana prawdopodobnie nie byłoby tematu.
Swoją drogą żaden z Lewego goal poacher, powinien to wykończyć bez mrugnięcia okiem, sytuacja z poprzeczką to samo. Facet bardzo często zawodzi w takich sytuacjach, no ale to już nie nasz problem.
30 kwietnia 2015, 19:10 [cytuj]
"GotzePL" powiedział/a:
Za?oze si? ?e gdyby taki b??d pope?ni?by HM10 to wieszano by na nim psy (i tak to bez znaczenia w tej chwili;d) i to on by?by g?ównym winowajc? . To by? ewidentny b??d samuraja ale obro?cy nie s? bez winy . reasumuj?c przy bramce Lewego dali dupy Shinji,Hummels i Sokratis.
Mkhitaryana za to CZESTO nie obwinialem, ale jesli ktos juz o nim tak pisal, to i bronic go nie wypadalo, a dlaczego? Dlatego ze jemu taka strata zdarzala sie 10 razy na mecz, a Kagawie ile - max dwie, trzy?
Mkhitaryana za to CZESTO nie obwinialem, ale jesli ktos juz o nim tak pisal, to i bronic go nie wypadalo, a dlaczego? Dlatego ze jemu taka strata zdarzala sie 10 razy na mecz, a Kagawie ile - max dwie, trzy?
30 kwietnia 2015, 19:11 [cytuj]
"Ero" powiedział/a:
A tak na logike biorąc: Hummels nie powinien szybko stanąć obok krótkiego słupka i kryć bramki? Nie powinno to być wtedy jego priorytetem?
Nie, bo widział, że Langerak podnosi się z ziemi i wraca do bramki, to po pierwsze. Nie, bo Sokratis stał przy Lewandowskim i teoretycznie to powinno wystarczyć, żeby zablokować wstrzelenie piłki do bramki z tak ostrego kąta, to po drugie. Musiał, po prostu musiał podejść do Mullera, bo jakby tego nie zrobił Lewy podałby do Niemca i byłoby po zabawie.
@scantis, zgadzam się w 100%
"Martinek" powiedział/a:
nie wiem co sobie wymyślił Mats, ale powinien zostać do końca do momentu całkowitego pokrycia bramki przez Sokratisa i Langeraka. Ta bramka jest ewidentnie na jego konto
Zgadzam się, że jeśli na czyjeś konto, to Matsa, nie zgadzam się natomiast, że w ostatniej fazie akcji popełnił błąd, bo nie popełnił. Wprost przeciwnie, bardzo prawidłowo zareagował podchodząc do niekrytego Mullera, co zmusiło Lewandowskiego do kopnięcia farfocla w stronę naszej bramki. Hummelsa musiał wybrać mniejsze zło, bo akurat Lewandowski z tak ostrego kąta mając przed sobą Sokratisa i wracającego Langeraka wcale trafić nie musiał, natomiast jakby podał do Mullera, to Thomas mógłby się Matsa jeszcze zapytać w który róg strzelić i tam posłać piłkę, a nasz kapitan i tak nic nie zdołałby zrobić, byłby to pewny gol. Błąd Hummelsa popełnił przy ustawieniu w momencie podania Benatii i to katastrofalny, gorzej niż juniorski.
Nie, bo widział, że Langerak podnosi się z ziemi i wraca do bramki, to po pierwsze. Nie, bo Sokratis stał przy Lewandowskim i teoretycznie to powinno wystarczyć, żeby zablokować wstrzelenie piłki do bramki z tak ostrego kąta, to po drugie. Musiał, po prostu musiał podejść do Mullera, bo jakby tego nie zrobił Lewy podałby do Niemca i byłoby po zabawie.
@scantis, zgadzam się w 100%
[quote="Martinek"] nie wiem co sobie wymyślił Mats, ale powinien zostać do końca do momentu całkowitego pokrycia bramki przez Sokratisa i Langeraka. Ta bramka jest ewidentnie na jego konto
30 kwietnia 2015, 19:15 [cytuj]
Miki nie traci piłek bo zle podaje tylko się kiwa sam na 5 xd
Miki nie traci piłek bo zle podaje tylko się kiwa sam na 5 xd
30 kwietnia 2015, 19:31 [cytuj]
"Ero" powiedział/a:
Jest wina Kagawy bo stracił piłkę, z czego poszła błyskawiczna kontra i gol. No nie wiem jak to wytłumaczyć fanom Japońca. Każdy gol po stracie zaczyna się od opieprzu tego co stracił. Nieważne gdzie. Ważne że poszła momentalna kontra i gol. Ide o zakład, że każdy trener tak powie.
Idę o zakład, że każdy trener najpierw zmasakrowałby obrońców za żenująco amatorskie ustawienie. Straty się zdarzają, nawet Bayernowi, ale jakoś ich obrońcy nie łamią linii na kilka metrów i nie podskakują jak kangury.
Zresztą, bez sensu roztrząsać temat. Koledzy wyżej ładnie wytłumaczyli. ;-)
Idę o zakład, że każdy trener najpierw zmasakrowałby obrońców za żenująco amatorskie ustawienie. Straty się zdarzają, nawet Bayernowi, ale jakoś ich obrońcy nie łamią linii na kilka metrów i nie podskakują jak kangury.
Zresztą, bez sensu roztrząsać temat. Koledzy wyżej ładnie wytłumaczyli. ;-)
30 kwietnia 2015, 23:06 [cytuj]
Obrońcy dali dupy ale akacja zaczęła się od straty Kagawy i koniec kropka Nie hejtuje Shinjego tylko oceniam tą jedną konkretną sytuacje
Obrońcy dali dupy ale akacja zaczęła się od straty Kagawy i koniec kropka :) Nie hejtuje Shinjego tylko oceniam tą jedną konkretną sytuacje
30 kwietnia 2015, 23:12 [cytuj]
W porządku. W takim razie nie zgodzę się tylko ze słowami "bramka na konto Kagawy".
W porządku. W takim razie nie zgodzę się tylko ze słowami "bramka na konto Kagawy".
1 maja 2015, 00:33 [cytuj]
co tu analizować... sytuacja prosta a dyskusja o kwadraturze koła czy winny gola czy nie.
Lincz 1579 - Shinji winny !
co tu analizować... sytuacja prosta a dyskusja o kwadraturze koła czy winny gola czy nie.
Lincz 1579 - Shinji winny !
1 maja 2015, 22:48 [cytuj]
Jeżeli Kagawa mieści się w pomyśle Tuchela na BVB to będzie jeszcze śmigał aż miło. W tym sezonie miał przebłyski i to bardzo fajne. Szkoda, że nie miał z kim grać, bo miałby kilka asyst więcej i efektownych zagrać. Wszystko zależy teraz od Tuchela.
Jeżeli Kagawa mieści się w pomyśle Tuchela na BVB to będzie jeszcze śmigał aż miło. W tym sezonie miał przebłyski i to bardzo fajne. Szkoda, że nie miał z kim grać, bo miałby kilka asyst więcej i efektownych zagrać. Wszystko zależy teraz od Tuchela.
23 maja 2015, 22:47 [cytuj]
Kagawa przypominał dzisiaj siebie z najlepszych lat Oby to był dobry prognostyk na przyszły sezon, bo papiery na granie ma cały czas i obstawiam, że jeszcze u nas odpali.
Kagawa przypominał dzisiaj siebie z najlepszych lat :) Oby to był dobry prognostyk na przyszły sezon, bo papiery na granie ma cały czas i obstawiam, że jeszcze u nas odpali.
24 maja 2015, 00:43 [cytuj]
Dzisiaj świetne zawody. We wcześniejszych meczach niby trochę słabiej ale też zawsze dogrywał 1-2 setki i czasami ładnie rozrzucał. Tyle, że koledzy nie wykorzystali tych sytuacji i kończył bez asyst czy bramek i wiele osób, zauważyłem na stronie/shoucie, uważa ,że jest słabym wypaleńcem, a tak IMO nie jest. W tym sezonie w naprawdę wielu spotkaniach grał dobrze i dogrywał kluczowe piłki tylko ,że cały zespół był w dołku i nie notował asyst ani bramek.
Mam nadzieję ,że będzie brany pod uwagę przez nowego trenera i będzie sporo grał. Cały czas ma to coś w sobie i szkoda by było go gdzieś puścić za grosze bo może dać drużynie jeszcze sporo dobrego.
Dzisiaj świetne zawody. We wcześniejszych meczach niby trochę słabiej ale też zawsze dogrywał 1-2 setki i czasami ładnie rozrzucał. Tyle, że koledzy nie wykorzystali tych sytuacji i kończył bez asyst czy bramek i wiele osób, zauważyłem na stronie/shoucie, uważa ,że jest słabym wypaleńcem, a tak IMO nie jest. W tym sezonie w naprawdę wielu spotkaniach grał dobrze i dogrywał kluczowe piłki tylko ,że cały zespół był w dołku i nie notował asyst ani bramek.
Mam nadzieję ,że będzie brany pod uwagę przez nowego trenera i będzie sporo grał. Cały czas ma to coś w sobie i szkoda by było go gdzieś puścić za grosze bo może dać drużynie jeszcze sporo dobrego.
3 września 2015, 18:04 [cytuj]
Pomagał dziś Kambodży przegrać jak najniżej z Japonią w eliminacjach do MŚ...
[center]i.imgur.com/r5lGEcs.gif" alt="i.imgur.com/r5lGEcs.gif" width="98%"> [/center]
Pomagał dziś Kambodży przegrać jak najniżej z Japonią w eliminacjach do MŚ...
[center][img]http://i.imgur.com/r5lGEcs.gif[/img] [/center]
3 września 2015, 18:53 [cytuj]
Lis pola karnego. :lol:
Lis pola karnego. :lol:
3 września 2015, 20:01 [cytuj]
Lepiej, żeby wyczerpał limit pecha na kadrze w wygranym meczu niż potem takie babole walił w BVB np. w LE. :mrgreen:
Lepiej, żeby wyczerpał limit pecha na kadrze w wygranym meczu niż potem takie babole walił w BVB np. w LE. :mrgreen: