Forum dyskusyjne
30 kwietnia 2016, 23:16 [cytuj]
Ja akurat byłbym wstanie coś takiego zrobić i zazwyczaj tak jest, że jeśli ktoś mi podpadł to jestem wstanie wygarnąć tej osobie co o niej myślę.
Jeśli ktoś pamiętaj w jakiej sytuacji zostałem zbanowany to właśnie dokładnie za coś takiego. Co prawda to nie było prosto w oczy (tylko na sb), ale gdybym tego osobnika spotkał w realu to powiedziałbym jemu dokładnie to samo.
Szczerość to podstawa podobnie jak uczciwość wobec siebie i innych.
ps
Zresztą wystarczy zobaczyć jaki mam obrazek na forum, aby wiedzieć, że jestem/byłbym wstanie to zrobić.
Ja akurat byłbym wstanie coś takiego zrobić i zazwyczaj tak jest, że jeśli ktoś mi podpadł to jestem wstanie wygarnąć tej osobie co o niej myślę.
Jeśli ktoś pamiętaj w jakiej sytuacji zostałem zbanowany to właśnie dokładnie za coś takiego. Co prawda to nie było prosto w oczy (tylko na sb), ale gdybym tego osobnika spotkał w realu to powiedziałbym jemu dokładnie to samo.
Szczerość to podstawa podobnie jak uczciwość wobec siebie i innych.
ps
Zresztą wystarczy zobaczyć jaki mam obrazek na forum, aby wiedzieć, że jestem/byłbym wstanie to zrobić.
30 kwietnia 2016, 23:23 [cytuj]
Gówno byście zrobili, internetowi napinacze. :-) A jeśli jesteście pewni, że potrafilibyście tak postąpić, to cóż, widocznie się mocno różnimy w kwestii relacji międzyludzkich.
"scantis" powiedział/a:
Volv, ale dlaczego Cię to tak denerwuje? Nie rozumiem.
Powiedziałbym, że mnie to żenuje, a nie denerwuje. A dlaczego? Nie wiem, próbuję sobie wyobrazić, że ja jestem osobą tak mówiącą i źle się z tym czuję.
Powiedziałbym, że mnie to żenuje, a nie denerwuje. A dlaczego? Nie wiem, próbuję sobie wyobrazić, że ja jestem osobą tak mówiącą i źle się z tym czuję.
30 kwietnia 2016, 23:34 [cytuj]
Na horensohne sobie, fakt, nie zasłużył. Jest pewna granica w manifestowaniu niezadowolenia. Dzisiejsze gwizdy natomiast - miód na uszy.
Na horensohne sobie, fakt, nie zasłużył. Jest pewna granica w manifestowaniu niezadowolenia. Dzisiejsze gwizdy natomiast - miód na uszy.
30 kwietnia 2016, 23:41 [cytuj]
Mnie to też denerwuje. Chociaż Volv ma rację, iż "żenuje to jest lepsze określenie"...
Ja już tak ogólnie mam dość tego, że współczesna rzeczywistość musi być czarno-biała i nie ma miejsca na formy pośrednie. Albo jesteś ziomem albo jesteś ch... Albo jesteś 100% za daną opcją polityczną albo 100% anty.
Mats grał u nas 8 lat i przez te 8 lat był topowym graczem? Tak!
Mats po wypożyczeniu chciał zostać u nas, a nie wracać do Monachium? Tak!
Mats mógł wrócić do Bayernu za marne parę milionów w związku z klauzulą w jego kontrakcie, ale wolał zostać? Tak!
Mats mógł już dawno odejść, bo chętnie by go przygarnęło pół Europy? Tak!
Mats mógł się wymiksować rok temu po fatalnym sezonie, ale wolał zostać? Tak!
Wreszcie czy Mats przez te wszystkie lata grał za pieniądze mniejsze niż na to zasługiwał, tzn. gdzie indziej mógł liczyć na dużo lepszą gażę? Tak!
Naprawdę mu się nie należy choć odrobina wdzięczności za to wszystko?
Zawodowy piłkarz ma przede wszystkim grać na wysokim poziomie. Od wyznawania miłości klubowi to są kibice. Poziom sportowy Hummelsa to od ośmiu lat jest pozycja czołowego gracza klubu.
Poza tym Hummels do tego Bayernu to już mógł wracać parę razy; przynajmniej od 2011 także w Monachium byłbym podstawowym obrońcą. I kasę by miał lepszą i szanse na tytuły większe i bliżej bliskich też by był.
Więc skoro nie skorzystał z tylu okazji do powrotu, to może by mu tak chociaż okazję do tego, żeby się wypowiedział co się zmieniło!?
Ponadto gdzie Hummels nas niby oszukał? Od paru lat uczciwie mówił, że się zastanawia czy zostać w BVB czy też wybrać inną opcję. Nie pamiętam czy w wywiadach wykluczał powrót do Bayernu, ale to właściwie nie ma większego znaczenia. Przywoływanie krytyki Goetze sprzed 3 lat też się trochę mija z celem? Wtedy graliśmy w finale LM, dwa lata z rzędu wygraliśmy ligę, potem nas przegoniła drużyna Heynckesa, ale wciąż potencjałem byliśmy tuż, tuż za Monachium. Przez te 3 lata nic nie wygraliśmy i nie czarujmy się, ale dystans do Bayernu się zwiększył.
Czy Hummels strzela fochy? Czy się buntuje? Czy obniżył poziom sportowy? Nie, po prostu wyraził wolę odejścia i tyle. Teraz albo nam nim zarobimy albo wypełni kontrakt i odejdzie za darmo jak Lewandowski. Jestem pewny, że gdyby miał zostać to do ostatniego meczu w 2017 grałby tak jak gra teraz.
Bo Mats Hummels to jest profesjonalny piłkarz najwyższej klasy. Mógł być legendą klubową, ale z tej okazji nie skorzystał. Dla mnie natomiast pozostanie obok Jurgena Kohlera najwybitniejszym obrońcą jakiego widziałem w koszulce BVB.
Z mojej strony wielkie dzięki dla Matsa za 8 lat świetnej gry. Powodzenia w nowym klubie z wiadomych względów nie życzę ;-)
PS A tak mogło być fajnie! Lata temu Bayern by skorzystał z klauzuli, Hummels za parę groszy by wrócił do Monachium, a my z Felipe Santaną podbilibyśmy piłkarską Europę :mrgreen:
Mnie to też denerwuje. Chociaż Volv ma rację, iż "żenuje to jest lepsze określenie"...
Ja już tak ogólnie mam dość tego, że współczesna rzeczywistość musi być czarno-biała i nie ma miejsca na formy pośrednie. Albo jesteś ziomem albo jesteś ch... Albo jesteś 100% za daną opcją polityczną albo 100% anty.
Mats grał u nas 8 lat i przez te 8 lat był topowym graczem? Tak!
Mats po wypożyczeniu chciał zostać u nas, a nie wracać do Monachium? Tak!
Mats mógł wrócić do Bayernu za marne parę milionów w związku z klauzulą w jego kontrakcie, ale wolał zostać? Tak!
Mats mógł już dawno odejść, bo chętnie by go przygarnęło pół Europy? Tak!
Mats mógł się wymiksować rok temu po fatalnym sezonie, ale wolał zostać? Tak!
Wreszcie czy Mats przez te wszystkie lata grał za pieniądze mniejsze niż na to zasługiwał, tzn. gdzie indziej mógł liczyć na dużo lepszą gażę? Tak!
Naprawdę mu się nie należy choć odrobina wdzięczności za to wszystko?
Zawodowy piłkarz ma przede wszystkim grać na wysokim poziomie. Od wyznawania miłości klubowi to są kibice. Poziom sportowy Hummelsa to od ośmiu lat jest pozycja czołowego gracza klubu.
Poza tym Hummels do tego Bayernu to już mógł wracać parę razy; przynajmniej od 2011 także w Monachium byłbym podstawowym obrońcą. I kasę by miał lepszą i szanse na tytuły większe i bliżej bliskich też by był.
Więc skoro nie skorzystał z tylu okazji do powrotu, to może by mu tak chociaż okazję do tego, żeby się wypowiedział co się zmieniło!?
Ponadto gdzie Hummels nas niby oszukał? Od paru lat uczciwie mówił, że się zastanawia czy zostać w BVB czy też wybrać inną opcję. Nie pamiętam czy w wywiadach wykluczał powrót do Bayernu, ale to właściwie nie ma większego znaczenia. Przywoływanie krytyki Goetze sprzed 3 lat też się trochę mija z celem? Wtedy graliśmy w finale LM, dwa lata z rzędu wygraliśmy ligę, potem nas przegoniła drużyna Heynckesa, ale wciąż potencjałem byliśmy tuż, tuż za Monachium. Przez te 3 lata nic nie wygraliśmy i nie czarujmy się, ale dystans do Bayernu się zwiększył.
Czy Hummels strzela fochy? Czy się buntuje? Czy obniżył poziom sportowy? Nie, po prostu wyraził wolę odejścia i tyle. Teraz albo nam nim zarobimy albo wypełni kontrakt i odejdzie za darmo jak Lewandowski. Jestem pewny, że gdyby miał zostać to do ostatniego meczu w 2017 grałby tak jak gra teraz.
Bo Mats Hummels to jest profesjonalny piłkarz najwyższej klasy. Mógł być legendą klubową, ale z tej okazji nie skorzystał. Dla mnie natomiast pozostanie obok Jurgena Kohlera najwybitniejszym obrońcą jakiego widziałem w koszulce BVB.
Z mojej strony wielkie dzięki dla Matsa za 8 lat świetnej gry. Powodzenia w nowym klubie z wiadomych względów nie życzę ;-)
PS A tak mogło być fajnie! Lata temu Bayern by skorzystał z klauzuli, Hummels za parę groszy by wrócił do Monachium, a my z Felipe Santaną podbilibyśmy piłkarską Europę :mrgreen:
30 kwietnia 2016, 23:41 [cytuj]
O ile w przypadku Mario Gotze czułem wściekłość, to po ogłoszeniu decyzji Hummelsa jest mi po prostu po ludzku przykro i czuję pustkę. Nie można Matsowi zarzucić, że w ciągu tych ostatnich ośmiu lat nie zachowywał się w stosunku do klubu i kibiców fair. Mats był na najlepszej drodze do zostania legendą tego klubu i myślę, że dlatego przychodzi nam akceptacja tego transferu tak ciężko. Nie mam pretensji do Hummelsa o sam transfer, co o wybór klubu i nie tak dawne wypowiedzi, które w połączeniu z krytyką Bayernu w ostatnich latach jasno wskazywały: albo przedłużam umowę w Dortmundzie i zostaję tu legendą albo odchodzę do zagranicznego klubu spełnić marzenie o grze poza Bundesligą. Tymczasem nieco ponad miesiąc od takiej wypowiedzi dowiadujemy się o transferze do Monachium. Zawsze przenosiny z BVB do Bayernu są przykre, ale myślę, że dla wielu z nas Mats był w Borussii kimś szczególnym. Tym większy ból, że kapitan zespołu, który rzekomo czekał z decyzją na rozwój pod wodzą Tuchela (a rozwój jest naprawdę świetny i przy pozostaniu Hummelsa oraz kilku korektach moglibyśmy walczyć na każdym froncie), ostatecznie przenosi się do największego ligowego rywala jakby potwierdzając, że rywalizacja rywalizacją, ale ostatecznie każdy z nas by o transferze do Monachium pomyślał. To boli najbardziej. Wyzywać Matsa byłoby mi niezręcznie. Ale nie bałbym się powiedzieć mu prosto w twarz, że po prostu bardzo mocno mnie swoim wyborem rozczarował.
O ile w przypadku Mario Gotze czułem wściekłość, to po ogłoszeniu decyzji Hummelsa jest mi po prostu po ludzku przykro i czuję pustkę. Nie można Matsowi zarzucić, że w ciągu tych ostatnich ośmiu lat nie zachowywał się w stosunku do klubu i kibiców fair. Mats był na najlepszej drodze do zostania legendą tego klubu i myślę, że dlatego przychodzi nam akceptacja tego transferu tak ciężko. Nie mam pretensji do Hummelsa o sam transfer, co o wybór klubu i nie tak dawne wypowiedzi, które w połączeniu z krytyką Bayernu w ostatnich latach jasno wskazywały: albo przedłużam umowę w Dortmundzie i zostaję tu legendą albo odchodzę do zagranicznego klubu spełnić marzenie o grze poza Bundesligą. Tymczasem nieco ponad miesiąc od takiej wypowiedzi dowiadujemy się o transferze do Monachium. Zawsze przenosiny z BVB do Bayernu są przykre, ale myślę, że dla wielu z nas Mats był w Borussii kimś szczególnym. Tym większy ból, że kapitan zespołu, który rzekomo czekał z decyzją na rozwój pod wodzą Tuchela (a rozwój jest naprawdę świetny i przy pozostaniu Hummelsa oraz kilku korektach moglibyśmy walczyć na każdym froncie), ostatecznie przenosi się do największego ligowego rywala jakby potwierdzając, że rywalizacja rywalizacją, ale ostatecznie każdy z nas by o transferze do Monachium pomyślał. To boli najbardziej. Wyzywać Matsa byłoby mi niezręcznie. Ale nie bałbym się powiedzieć mu prosto w twarz, że po prostu bardzo mocno mnie swoim wyborem rozczarował.
30 kwietnia 2016, 23:43 [cytuj]
Widocznie każdy z nas musi sobie poradzić z odejściem Hummelsa na swój sposób. Ja nie umiem przestawić się z dnia na dzień z uwielbiania tego piłkarza do gnojenia go. Zawiódł mnie mocno, ale osobiście sam czułbym się jak gówno gdybym go zaczął wyzywać od szmat/sk*rwieli, bo nie uważam go za żadną z tych rzeczy. Uważam go za gościa, który popełnił błąd i zaprzepaścił szansę na zapisanie się jako legenda tego klubu, widocznie nie miało to dla niego takiego znaczenia jakby mogło się wydawać.
U mnie dominuje rozczarowanie, nie gniew.
Widocznie każdy z nas musi sobie poradzić z odejściem Hummelsa na swój sposób. Ja nie umiem przestawić się z dnia na dzień z uwielbiania tego piłkarza do gnojenia go. Zawiódł mnie mocno, ale osobiście sam czułbym się jak gówno gdybym go zaczął wyzywać od szmat/sk*rwieli, bo nie uważam go za żadną z tych rzeczy. Uważam go za gościa, który popełnił błąd i zaprzepaścił szansę na zapisanie się jako legenda tego klubu, widocznie nie miało to dla niego takiego znaczenia jakby mogło się wydawać.
U mnie dominuje rozczarowanie, nie gniew.
1 maja 2016, 09:03 [cytuj]
"Wixu" powiedział/a:
Skąd to pochodzi? :shock:
Z google :mrgreen:
Chciałbym się dowiedzieć, co Hummels sądzi o swoich wypowiedziach sprzed trzech lat, w stylu "wolałbym wygrać Ligę Mistrzów raz w Borussii Dortmund niż sześć w jakimkolwiek innym klubie", czy że trofea nie są dla niego nadrzędną wartością. Skoro tak, to co się zmieniło? Kibice na Westfalenstadion przestali być świetni, Dortmund nie jest tak piękny jak Monachium czy po prostu Mats robił nas w ch*ja?
Z google :mrgreen:
Chciałbym się dowiedzieć, co Hummels sądzi o swoich wypowiedziach sprzed trzech lat, w stylu "wolałbym wygrać Ligę Mistrzów raz w Borussii Dortmund niż sześć w jakimkolwiek innym klubie", czy że trofea nie są dla niego nadrzędną wartością. Skoro tak, to co się zmieniło? Kibice na Westfalenstadion przestali być świetni, Dortmund nie jest tak piękny jak Monachium czy po prostu Mats robił nas w ch*ja?
1 maja 2016, 09:51 [cytuj]
"13" powiedział/a:
Chciałbym się dowiedzieć, co Hummels sądzi o swoich wypowiedziach sprzed trzech lat, w stylu "wolałbym wygrać Ligę Mistrzów raz w Borussii Dortmund niż sześć w jakimkolwiek innym klubie", czy że trofea nie są dla niego nadrzędną wartością. Skoro tak, to co się zmieniło? Kibice na Westfalenstadion przestali być świetni, Dortmund nie jest tak piękny jak Monachium czy po prostu Mats robił nas w ch*ja?
Myślę, że po prostu doszedł do wniosku, że woli wygrać LM raz w jakimkolwiek innym klubie niż zero razy w Borussii Dortmund.
Dla mnie to też jest przykra sprawa, ale tak jak Volv czy Emrod jestem bardziej rozczarowany i przygnębiony niż gniewny i wściekły. Kto wie, może trzeba było nie przyfrajerzyć na Anfield, a decyzja Hummelsa byłaby inna? Tego już się niestety nie dowiemy.
Myślę, że po prostu doszedł do wniosku, że woli wygrać LM raz w jakimkolwiek innym klubie niż zero razy w Borussii Dortmund.
Dla mnie to też jest przykra sprawa, ale tak jak Volv czy Emrod jestem bardziej rozczarowany i przygnębiony niż gniewny i wściekły. Kto wie, może trzeba było nie przyfrajerzyć na Anfield, a decyzja Hummelsa byłaby inna? Tego już się niestety nie dowiemy.
1 maja 2016, 10:14 [cytuj]
"Volverin" powiedział/a:
Widocznie ka?dy z nas musi sobie poradzi? z odej?ciem Hummelsa na swój sposób. Ja nie umiem przestawi? si? z dnia na dzie? z uwielbiania tego pi?karza do gnojenia go. Zawiód? mnie mocno, ale osobi?cie sam czu?bym si? jak gówno gdybym go zacz?? wyzywa? od szmat/sk*rwieli, bo nie uwa?am go za ?adn? z tych rzeczy. Uwa?am go za go?cia, który pope?ni? b??d i zaprzepa?ci? szans? na zapisanie si? jako legenda tego klubu, widocznie nie mia?o to dla niego takiego znaczenia jakby mog?o si? wydawa?.
Dla kibicow to jest tak, jakby rzucila Cie dziewczyna ktora obiecywala zostac z Toba do konca zycia, podobnie jak Ty, kibice wlasnie tego chcieli - zeby gral do konca kariery w BVB, tak jak deklarowal, ewentualnie odszedl na neutralny grunt. A on poszedl sobie do najgorszego kumpla, bo u niego bedzie sie lepiej zyc.
Wiem, ze nie jest to idealna analogia, bo ciezko sobie wyobrazic neutralny grunt w przypadku odejscia kobiety, ale pozostala czesc wedlug mnie jest jak najbardziej adekwatna.
Ja na Twoje slowa odpowiem tak: Hummels z samego szacunku do Borussii mogl poswiecic te kilka lat kariery i zostac w BVB, albo odejsc za granice. On ma wszystko, kase, rodzine, reputacje - teraz to nie problem, zeby sobie skoczyc do Monachium, albo nawet stamtad dojezdzac na mecze, zwlaszcza majac tyle kasy. Jesli mialo chodzic o trofea - mogl wybrac Real, Barcelone. Kwestii miasta w obecnym czasie nie akceptuje. Jedynie marzenie z dziecinstwa o grze dla Bayernu moze usprawiedliwiac to, ze tam poszedl, ale to juz byl jego wybor. Skreslic 8 pieknych lat dla kolejnych, niepewnych 5, czy zostac i poswiecic marzenia.
Z punktu widzenia fana BVB - rozumiem, ze masz lagodne usposobienie i najprawdopodobniej bylbys w stanie dzielic sie Hummelsem z najwiekszym wrogiem, ale nie kazdy musi taki byc - na pewno zadne podejscie w kwestii wymienionych przez Ciebie relacji miedzyludzkich nie jest gorsze od drugiego. Jest inne. Jesli czujesz sie lepiej, bo masz spokojne usposobienie, to powodzenia.
Dla kibicow to jest tak, jakby rzucila Cie dziewczyna ktora obiecywala zostac z Toba do konca zycia, podobnie jak Ty, kibice wlasnie tego chcieli - zeby gral do konca kariery w BVB, tak jak deklarowal, ewentualnie odszedl na neutralny grunt. A on poszedl sobie do najgorszego kumpla, bo u niego bedzie sie lepiej zyc.
Wiem, ze nie jest to idealna analogia, bo ciezko sobie wyobrazic neutralny grunt w przypadku odejscia kobiety, ale pozostala czesc wedlug mnie jest jak najbardziej adekwatna.
Ja na Twoje slowa odpowiem tak: Hummels z samego szacunku do Borussii mogl poswiecic te kilka lat kariery i zostac w BVB, albo odejsc za granice. On ma wszystko, kase, rodzine, reputacje - teraz to nie problem, zeby sobie skoczyc do Monachium, albo nawet stamtad dojezdzac na mecze, zwlaszcza majac tyle kasy. Jesli mialo chodzic o trofea - mogl wybrac Real, Barcelone. Kwestii miasta w obecnym czasie nie akceptuje. Jedynie marzenie z dziecinstwa o grze dla Bayernu moze usprawiedliwiac to, ze tam poszedl, ale to juz byl jego wybor. Skreslic 8 pieknych lat dla kolejnych, niepewnych 5, czy zostac i poswiecic marzenia.
Z punktu widzenia fana BVB - rozumiem, ze masz lagodne usposobienie i najprawdopodobniej bylbys w stanie dzielic sie Hummelsem z najwiekszym wrogiem, ale nie kazdy musi taki byc - na pewno zadne podejscie w kwestii wymienionych przez Ciebie relacji miedzyludzkich nie jest gorsze od drugiego. Jest inne. Jesli czujesz sie lepiej, bo masz spokojne usposobienie, to powodzenia.
1 maja 2016, 10:31 [cytuj]
Bliżej mi do Volva i Emroda w tej sytuacji niż do innych.
Pozdrowki
Bliżej mi do Volva i Emroda w tej sytuacji niż do innych.
Pozdrowki
1 maja 2016, 10:48 [cytuj]
"radek906" powiedział/a:
Kto wie, może trzeba było nie przyfrajerzyć na Anfield, a decyzja Hummelsa byłaby inna?
Nie.
Nie.
1 maja 2016, 10:50 [cytuj]
Na stronie pod artykulem ze slowami Hummelsa pojawila sie masa komentarzy, ze ludzie nie widza co juz myslec. Troche dziwne, zwlaszcza ze Hummels w tych slowach nie powiedzial nic, co byloby usprawiedliwieniem tej decyzji.
[quote]- To nie byli kibice. By?a to grupa osób, która nie zawsze darzy?a mnie sympati?. Mieli dzi? swój moment i w pe?ni to rozumiem. Chcia?bym jednak zaznaczy?, ?e nie by?o to 80 tysi?cy osób. Nie jestem pierwszym pi?karzem, który zosta? wygwizdany przez w?asnych fanów, chocia? jeszcze do niczego nie dosz?o - powiedzia? kapitan BVB w rozmowie z mediami.
- We?my pod uwag? sytuacj?, kiedy zawodnik wychowany w Borussii Dortmund odchodzi do Borussii M'gladbach, aby po latach wróci? do niej za 17 milionów euro.
- Nie jest za to krytykowany, ani obra?any, a jego sytuacja bardzo przypomina moj?. To bardzo trudny i emocjonalny moment dla wszystkich, tak?e dla mnie. Na boisku trzeba jednak umie? ukry? emocje i my?l?, ?e uda?o mi si? to zrobi?
Hummels odniós? si? tak?e do s?ów Uliego Hoeneßa, który stwierdzi?, ?e to on wyszed? z inicjatyw? transferu do Bayernu.
- Nigdy nikomu si? nie zaoferowa?em. To najwi?ksza bzdura jak? kiedykolwiek s?ysza?em - o?wiadczy? Hummels.
- Je?eli chodzi o sam transfer, to by?a zwyk?a preferencja - nic, co mo?na by oficjalnie og?asza?. To tylko prawdopodobne, mo?liwe rozwi?zanie. Nic wi?cej.[/quote]
A ludzie z tego wyciagneli wnioski, ze mozna zrozumiec.
Pomijajac to, ze nie podoba mi sie porownywanie sie do Reusa, kiedy to zupelnie inna sytuacja. Jakby mial jaja, to chociaz by powiedzial ze kibice maja prawo byc zli, a on wybral wieksza szanse na trofea, albo dawne marzenia, rodzine etc., a nie takie "a Reusa to nie krytykowaliscie".
A ludzie z tego wyciagneli wnioski, ze mozna zrozumiec.
Pomijajac to, ze nie podoba mi sie porownywanie sie do Reusa, kiedy to zupelnie inna sytuacja. Jakby mial jaja, to chociaz by powiedzial ze kibice maja prawo byc zli, a on wybral wieksza szanse na trofea, albo dawne marzenia, rodzine etc., a nie takie "a Reusa to nie krytykowaliscie".
1 maja 2016, 16:15 [cytuj]
Internetowi napinacze, serio Volv? Przypominam, że złość kibiców i wyzwiska nie pojawiły się tylko z naszej, forumowo-napinkowej strony, ale pochodziły również od ważniejszych ludzi z Sudtribune, którzy raczej ułomkami nie są. Nie jest więc to jakaś nasza fanaberia z tą ostrzejszą reakcją na zbliżający się transfer hrumcia, ale po prostu jeden z głosów kibicowskich. Można się z nim nie zgadzać, można czuć pewne zażenowanie, ale nie rozumiem tego ogólnego zdziwienia. Dla mnie mniej istotny staje się staż w klubie i zasługi zawodnika, w momencie kiedy spluwa mi on w twarz swoją decyzją.
I jest tak właśnie jak napisałeś, u wielu kibiców coś jest albo białe, albo czarne. Jesteś z nami lub przeciwko nam. Nie ma miejsca na półśrodki. Nic na to nie poradzę, że przejście kapitana do największego rywala, pomimo wszystkich okoliczności o których wiem, wywołuje u mnie duży gniew. Nie będę pisał, że mam szacunek do zawodnika, skoro na widok jego pyska zaczyna zbierać mi się na wymioty. Być może są to zbyt emocjonalne reakcje, pewnie część z Was podchodzi do tego o wiele bardziej racjonalnie, no ale po prostu inaczej nie potrafię reagować na to co się dzieje. Autentycznie mnie to wku*wia, a jeszcze większe wku*wienie czuję wtedy, gdy próbuję to w jakiś sposób zatuszować.
Nie mam pretensji do kibiców, rozumiejących motywy decyzji Kapitana Judasza, każdy odbiera to na swój sposób. Bezcelowe są też jakiekolwiek próby przekonania drugiej strony do swojej racji. To tak jakby komuś starać się tłumaczyć, dlaczego kolor żółty jest lepszy od zielonego.
Napisałem wcześniej, iż to właśnie chlewik jest obecnie naszym największym rywalem i podtrzymuję swoje zdanie. Ktoś tam wcześniej pisał, że bliżej nam do Gladbach albo, o zgrozo, Bayeru Leverkusen, który w swojej bundesligowej historii wygrał tylko jeden Puchar Niemiec i z całym szacunkiem, ale pospolite frajerstwo ma wpisane w swoje DNA. Takie argumenty mnie nie przekonują i moim zdaniem są podstawy, aby myśleć pozytywniej. Gdyby hrummels został, to całe siły w okienku transferowym władowane zostałyby w poszukiwanie dobrego następcy Gundogana, a weźmy pod uwagę również to, że i bez niego sobie jakoś radzimy. Byłyby kapitalne podwaliny pod przynajmniej tak samo dobry zespół w następnym sezonie, ale nie, w takim momencie kapitan drużyny musi nam oczywiście wbijać nóż w plecy. KAPITAN DRUŻYNY!
Internetowi napinacze, serio Volv? Przypominam, że złość kibiców i wyzwiska nie pojawiły się tylko z naszej, forumowo-napinkowej strony, ale pochodziły również od ważniejszych ludzi z Sudtribune, którzy raczej ułomkami nie są. Nie jest więc to jakaś nasza fanaberia z tą ostrzejszą reakcją na zbliżający się transfer hrumcia, ale po prostu jeden z głosów kibicowskich. Można się z nim nie zgadzać, można czuć pewne zażenowanie, ale nie rozumiem tego ogólnego zdziwienia. Dla mnie mniej istotny staje się staż w klubie i zasługi zawodnika, w momencie kiedy spluwa mi on w twarz swoją decyzją.
I jest tak właśnie jak napisałeś, u wielu kibiców coś jest albo białe, albo czarne. Jesteś z nami lub przeciwko nam. Nie ma miejsca na półśrodki. Nic na to nie poradzę, że przejście kapitana do największego rywala, pomimo wszystkich okoliczności o których wiem, wywołuje u mnie duży gniew. Nie będę pisał, że mam szacunek do zawodnika, skoro na widok jego pyska zaczyna zbierać mi się na wymioty. Być może są to zbyt emocjonalne reakcje, pewnie część z Was podchodzi do tego o wiele bardziej racjonalnie, no ale po prostu inaczej nie potrafię reagować na to co się dzieje. Autentycznie mnie to wku*wia, a jeszcze większe wku*wienie czuję wtedy, gdy próbuję to w jakiś sposób zatuszować.
Nie mam pretensji do kibiców, rozumiejących motywy decyzji Kapitana Judasza, każdy odbiera to na swój sposób. Bezcelowe są też jakiekolwiek próby przekonania drugiej strony do swojej racji. To tak jakby komuś starać się tłumaczyć, dlaczego kolor żółty jest lepszy od zielonego.
Napisałem wcześniej, iż to właśnie chlewik jest obecnie naszym największym rywalem i podtrzymuję swoje zdanie. Ktoś tam wcześniej pisał, że bliżej nam do Gladbach albo, o zgrozo, Bayeru Leverkusen, który w swojej bundesligowej historii wygrał tylko jeden Puchar Niemiec i z całym szacunkiem, ale pospolite frajerstwo ma wpisane w swoje DNA. Takie argumenty mnie nie przekonują i moim zdaniem są podstawy, aby myśleć pozytywniej. Gdyby hrummels został, to całe siły w okienku transferowym władowane zostałyby w poszukiwanie dobrego następcy Gundogana, a weźmy pod uwagę również to, że i bez niego sobie jakoś radzimy. Byłyby kapitalne podwaliny pod przynajmniej tak samo dobry zespół w następnym sezonie, ale nie, w takim momencie kapitan drużyny musi nam oczywiście wbijać nóż w plecy. [u]KAPITAN DRUŻYNY![/u]
1 maja 2016, 20:13 [cytuj]
Komentarz do odejścia Hummelsa i porównanie do sytuacji Gotzego i Lewandowskiego.
schwatzgelb.de/2016-05-01-unsa-senf-heuchler-soeldner-bauernfaenger.html
Komentarz do odejścia Hummelsa i porównanie do sytuacji Gotzego i Lewandowskiego.
http://www.schwatzgelb.de/2016-05-01-unsa-senf-heuchler-soeldner-bauernfaenger.html
1 maja 2016, 23:50 [cytuj]
Niby nie wszystko takie jasne z tym transferem. Ja tam sobie nadziei wielkich nie robię, ale oczywiście chciałbym, żeby został i przedłużył kontrakt. Fajnie byłoby również poczytać po czymś takim wpisy użytkowników, którzy zdążyli zmieszać Hummelsa z błotem. :-) Jestem ciekaw czy byłoby trzymanie się swojego zdania, że to zdrajca, bo przez chwilę chciał odejść, czy może będą przeprosiny, czy jeszcze coś innego. :-D
Aha, no i jeśli tak by się jakimś cudem stało, że zostanie i podpisze nową umowę, to biorę część zasług za taki bieg wydarzeń, akcja z avatarami musiała mieć na to jakiś wpływ! 8-)
Niby nie wszystko takie jasne z tym transferem. Ja tam sobie nadziei wielkich nie robię, ale oczywiście chciałbym, żeby został i przedłużył kontrakt. Fajnie byłoby również poczytać po czymś takim wpisy użytkowników, którzy zdążyli zmieszać Hummelsa z błotem. :-) Jestem ciekaw czy byłoby trzymanie się swojego zdania, że to zdrajca, bo przez chwilę chciał odejść, czy może będą przeprosiny, czy jeszcze coś innego. :-D
Aha, no i jeśli tak by się jakimś cudem stało, że zostanie i podpisze nową umowę, to biorę część zasług za taki bieg wydarzeń, akcja z avatarami musiała mieć na to jakiś wpływ! 8-)
2 maja 2016, 00:12 [cytuj]
To byłoby naprawdę niesamowite jakby jednak został. Trzymam kciuki, jeszcze nie wszystko stracone.
To byłoby naprawdę niesamowite jakby jednak został. Trzymam kciuki, jeszcze nie wszystko stracone.
2 maja 2016, 02:11 [cytuj]
"Volverin" powiedział/a:
Fajnie byłoby również poczytać po czymś takim wpisy użytkowników, którzy zdążyli zmieszać Hummelsa z błotem.
fotozrzut.pl/zdjecia/93d072294b.jpg" alt="fotozrzut.pl/zdjecia/93d072294b.jpg" width="98%">
[img]http://fotozrzut.pl/zdjecia/93d072294b.jpg[/img]
2 maja 2016, 02:24 [cytuj]
No o tym mówię właśnie, jestem ciekaw reakcji i tego jak Hummels byłby postrzegany.
No o tym mówię właśnie, jestem ciekaw reakcji i tego jak Hummels byłby postrzegany.
2 maja 2016, 02:33 [cytuj]
Polecam stronkę, tam się pojawią często prawdziwe kwiatki :-D
Polecam stronkę, tam się pojawią często prawdziwe kwiatki :-D
2 maja 2016, 08:01 [cytuj]
"Volverin" powiedział/a:
No o tym mówię właśnie, jestem ciekaw reakcji i tego jak Hummels byłby postrzegany.
Volv, ale Ty nie możesz zbyt wiele oczekiwać od internetowych bandytów. Przecież wyrok został wydany i nawet przedłużenie umowy tego nie zmieni. Mats już do końca życia pozostanie kurwą, sprzedajną szmatą i szują.
Propsy za akcję z awatarami.
Volv, ale Ty nie możesz zbyt wiele oczekiwać od internetowych bandytów. Przecież wyrok został wydany i nawet przedłużenie umowy tego nie zmieni. Mats już do końca życia pozostanie kurwą, sprzedajną szmatą i szują.
Propsy za akcję z awatarami.