Forum dyskusyjne
8 kwietnia 2014, 23:35 [cytuj]
W obecnej chwili miałbym ogromny problem aby zdecydować kto ma grać w podstawie, Erik czy Marcel. Młody mimo słabszej lewej nogi radzi sobie bardzo dobrze. ;-)
W obecnej chwili miałbym ogromny problem aby zdecydować kto ma grać w podstawie, Erik czy Marcel. Młody mimo słabszej lewej nogi radzi sobie bardzo dobrze. ;-)
9 kwietnia 2014, 09:13 [cytuj]
No wczoraj bardzo mi się podobał. Musi grać. W przyszłym sezonie będzie z niego drugi Piszczu.
No wczoraj bardzo mi się podobał. Musi grać. W przyszłym sezonie będzie z niego drugi Piszczu.
14 kwietnia 2014, 10:49 [cytuj]
Erik ma spory potencjał , musi ustabilizować formę, drugi mecz z Realem i ostatni z Bayernem świetne w jego wykonaniu.
Matthaus wzywa Lowa do powałania Durma na MŚ :-D w sumie niegłupi pomysł bo alternatyw tam za bardzo nie ma. Marcel, może Kevin, Jansen dalej kontuzjowany, Lahm bardziej przyda się z prawej ... Na teraz raczej pewny wyjazd ma tylko od nas Mats i Marco - prawdopodobnie też Marcel i Roman, trochę mniej Kevin i Erik, na pewno bez Gundogana i Manniego. Chyba nikt się nie spodziewał że się nam chłopak tak rozwinie a lewi obrońcy to "towar" deficytowy.
Erik ma spory potencjał , musi ustabilizować formę, drugi mecz z Realem i ostatni z Bayernem świetne w jego wykonaniu.
Matthaus wzywa Lowa do powałania Durma na MŚ :-D w sumie niegłupi pomysł bo alternatyw tam za bardzo nie ma. Marcel, może Kevin, Jansen dalej kontuzjowany, Lahm bardziej przyda się z prawej ... Na teraz raczej pewny wyjazd ma tylko od nas Mats i Marco - prawdopodobnie też Marcel i Roman, trochę mniej Kevin i Erik, na pewno bez Gundogana i Manniego. Chyba nikt się nie spodziewał że się nam chłopak tak rozwinie a lewi obrońcy to "towar" deficytowy.
14 kwietnia 2014, 11:02 [cytuj]
Myślę, że prędzej Kevin będzie szykowany na prawą obronę, a Lahm na środek pomocy, bo tu się ostatnio porobiło trochę problemów. Erik powalczy pewnie ze Schmelzerem o lewą, myślę, że na dłuższą metę może go wygryźć (jak utrzyma obecną dyspozycję i się rozwinie to na pewno go wygryzie). I pomyśleć, że rok temu był napastnikiem i mało kto o nim słyszał
Myślę, że prędzej Kevin będzie szykowany na prawą obronę, a Lahm na środek pomocy, bo tu się ostatnio porobiło trochę problemów. Erik powalczy pewnie ze Schmelzerem o lewą, myślę, że na dłuższą metę może go wygryźć (jak utrzyma obecną dyspozycję i się rozwinie to na pewno go wygryzie). I pomyśleć, że rok temu był napastnikiem i mało kto o nim słyszał :D
14 kwietnia 2014, 11:08 [cytuj]
:evil: Pewnie wroci Marcel to Erik znow ława ...
:evil: Pewnie wroci Marcel to Erik znow ława ...
14 kwietnia 2014, 14:13 [cytuj]
Mi tam zdecydowanie bardziej podchodzi Erik.Jak usiądzie na ławce kosztem Marcela będę zawiedziony
Mi tam zdecydowanie bardziej podchodzi Erik.Jak usiądzie na ławce kosztem Marcela będę zawiedziony
2 września 2014, 14:10 [cytuj]
Erik oficjalnie z nową umową do 2019. roku :-) to teraz czekamy na Matsa i Marco.
Erik oficjalnie z nową umową do 2019. roku :-) to teraz czekamy na Matsa i Marco.
2 września 2014, 14:48 [cytuj]
Myślę, że na Matsa jeszcze troche poczekamy. Jeśli kogoś mają przekonac sukcesy BVB to nie Marco, a własnie Matsa.
Mats może mówic, że jest przywiązany do Borussii, bardzo dobrze się tu czuje, ale nikt(tej klasy) nie chce grac w zespole, który nic nie zdobywa. I z Hummelsem nie jest inaczej. Jeśli Borussia zacznie coś wygrywac to i szanse utrzymania Hummelsa w Niemczech wzrosną.
Od razu kojarzy mi się sytuacja z RVP, który za Arsenalem był chyba od dziecka, ale miał już dośc braku trofeów.
Natomiast Reus.. dla mnie on jest bardzo podobny do Gotze(i Lewandowskiego?). Jeśli w Monachium by go potrzebowali, mógłby byc ważną częścią drużyny myślę, że jest duże prawdopodobieństwo, że polazłby tam. A w jakiekolwiek zatrzymanie go już niestety od dłuższego czasu nie wierze, jak patrze na niego i to co się wokół niego dzieje.
Tak jak jeszcze przed transferem Gotze mówiłem, że musiał nieźle naciskac, że zarząd zgodził się na tą śmieszną zmniejszająca się klauzule(za co zostałem skarany bo to boski wychowanek, przecież chciał sie tylko ubezpieczyc jakby poszlo cos nie tak itp), tak samo i Reus musiał dac niezłe ultimatum że zarząd nie miał wyjścia i zgodził się na te 25 mln euro, przecież jak on do nas przychdoził był tyle wart albo i wiecej :-(
Nawet nie wiem co mnie bardziej zszokowało ... gdy dowiedziałem się o klauzuli Gotze czy Reusa, oby nie skończyło się tak samo.
Myślę, że na Matsa jeszcze troche poczekamy. Jeśli kogoś mają przekonac sukcesy BVB to nie Marco, a własnie Matsa.
Mats może mówic, że jest przywiązany do Borussii, bardzo dobrze się tu czuje, ale nikt(tej klasy) nie chce grac w zespole, który nic nie zdobywa. I z Hummelsem nie jest inaczej. Jeśli Borussia zacznie coś wygrywac to i szanse utrzymania Hummelsa w Niemczech wzrosną.
Od razu kojarzy mi się sytuacja z RVP, który za Arsenalem był chyba od dziecka, ale miał już dośc braku trofeów.
Natomiast Reus.. dla mnie on jest bardzo podobny do Gotze(i Lewandowskiego?). Jeśli w Monachium by go potrzebowali, mógłby byc ważną częścią drużyny myślę, że jest duże prawdopodobieństwo, że polazłby tam. A w jakiekolwiek zatrzymanie go już niestety od dłuższego czasu nie wierze, jak patrze na niego i to co się wokół niego dzieje.
Tak jak jeszcze przed transferem Gotze mówiłem, że musiał nieźle naciskac, że zarząd zgodził się na tą śmieszną zmniejszająca się klauzule(za co zostałem skarany bo to boski wychowanek, przecież chciał sie tylko ubezpieczyc jakby poszlo cos nie tak itp), tak samo i Reus musiał dac niezłe ultimatum że zarząd nie miał wyjścia i zgodził się na te 25 mln euro, przecież jak on do nas przychdoził był tyle wart albo i wiecej :-(
Nawet nie wiem co mnie bardziej zszokowało ... gdy dowiedziałem się o klauzuli Gotze czy Reusa, oby nie skończyło się tak samo.
2 września 2014, 15:12 [cytuj]
Po części się z Tobą zgadzam ale są pewne różnice. Oczywiście sukcesy są bardzo ważne i bez nich bardzo ciężko lub niemoźliwe będzie zatrzymanie najlepszych. Mistrzostwo Niemiec to jest to co nam jest potrzebne, na CL mimo wszystko szanse mamy nie większe od najlepszych klubów a Puchar Niemiec to trochę za mało.
Zachowanie Matsa jak do tej pory wskazuje daje nam nadzieje że będzie z nami jeszcze długo. Został Kapitanem, będzie jednym z najlepiej zarabiających w w klubie i lidze, sam powiedział że jedno trofeum z BVB będzie miało dla niego większą wartość niż wiele gdzie indziej.
Co do Reusa, różnic w porównaniu do judasza jest kilka.
1. Marco miał różne oferty , nie tylko od nas. Jestem przekonany że w negocjacjach zawodnicy nie odgrywają wielkiej roli - mówią agentowi gdzie chcą iść a ten ma za zadanie wynegocjować jak najlepsze warunki dla siebie i zawodnika. Jego agentem jest Struth, ta sama menda co u judasza. Nie wierzę że Marco powiedział agentowi - "ok, chcę iść do BVB ale powiedz mi że za 3 lata może mi się zachce odejść i taka klauzulka odejścia na 25 mln w kontrakcie musi być". Jasne że Reus o niej wiedział i się na nią zgodził ale nie sądzę żeby to był jego wymysł. Czemu miałby prosić o jej usunięcie z własnej woli skoro tak wzmacnia to jego pozycję nogocjacyjną ? judasz to inna bajka - on już od rok przed odejściem musiał wiedzieć że z niej skorzysta, przy podpisywaniu kontraktu. Gdyby Reus był takim samym typem jak judasz to naciskałby na szybszą aktywację tej klauzuli odejścia a nie dopiero po 3 latach.
2. Casus Gladbach - przed odejściem do BVB podpisał nową umowę z wyższą kwotą odstępnego. Szacunek wobec pracowdawcy - można? Można.
3. judasz to bawarczyk, Marco to rodowity Dortmundczyk. Nawet Polaka można jakoś usprawiedliwić - poleciał na siano dużo większe no i jednak nie jest mentalnie związany z żadnym miejscem w Niemczech.
4. Obecnie Borussia jest w stanie zaoferować warunki finansowe na poziomie zbliżonym do europejskiej czołówki, 2 lata temu byłoby to niemożliwe (jeżeli prawdą jest oferowane 10 mln).
5. Marco nie robi nic na pokaz. Nie mówi od domu w Dortmundzie, zakończeniu kariery w BVB itp. Robi swoje, odzywa się rzadko, unika wywiadów. Nie jest to typ gwiazdora ale lider na boisku, judasz to nadal było/jest dziecko mentalnie.
6. Dom, rodzina, miasto, przyjaciele, stadion , kibice - celowo piszę o tym na końcu. W Dortmundzie ma to wszystko, w monachrum wszystko jest nowe. Wiadomo , są znajomi z reprezentacj i lewankupa. Ale czy to jest to samo? Nie znam go osobiście jednak pamiętam że dużą role przy transferze do BVB odegrał Kevin.
7. Przed Borussią coraz lepsze perspektywy sportowe i finansowe. Jesteśmy już europejską czołówką, na tą chwilę moim zdaniem top 5 (obok Realu, Chelsea, Bayernu i Barcelony).
Czas pokaże, ja wieże że zatrzymamy zarówno Matsa jak i Marco i Ilkaya.
Po części się z Tobą zgadzam ale są pewne różnice. Oczywiście sukcesy są bardzo ważne i bez nich bardzo ciężko lub niemoźliwe będzie zatrzymanie najlepszych. Mistrzostwo Niemiec to jest to co nam jest potrzebne, na CL mimo wszystko szanse mamy nie większe od najlepszych klubów a Puchar Niemiec to trochę za mało.
Zachowanie Matsa jak do tej pory wskazuje daje nam nadzieje że będzie z nami jeszcze długo. Został Kapitanem, będzie jednym z najlepiej zarabiających w w klubie i lidze, sam powiedział że jedno trofeum z BVB będzie miało dla niego większą wartość niż wiele gdzie indziej.
Co do Reusa, różnic w porównaniu do judasza jest kilka.
1. Marco miał różne oferty , nie tylko od nas. Jestem przekonany że w negocjacjach zawodnicy nie odgrywają wielkiej roli - mówią agentowi gdzie chcą iść a ten ma za zadanie wynegocjować jak najlepsze warunki dla siebie i zawodnika. Jego agentem jest Struth, ta sama menda co u judasza. Nie wierzę że Marco powiedział agentowi - "ok, chcę iść do BVB ale powiedz mi że za 3 lata może mi się zachce odejść i taka klauzulka odejścia na 25 mln w kontrakcie musi być". Jasne że Reus o niej wiedział i się na nią zgodził ale nie sądzę żeby to był jego wymysł. Czemu miałby prosić o jej usunięcie z własnej woli skoro tak wzmacnia to jego pozycję nogocjacyjną ? judasz to inna bajka - on już od rok przed odejściem musiał wiedzieć że z niej skorzysta, przy podpisywaniu kontraktu. Gdyby Reus był takim samym typem jak judasz to naciskałby na szybszą aktywację tej klauzuli odejścia a nie dopiero po 3 latach.
2. Casus Gladbach - przed odejściem do BVB podpisał nową umowę z wyższą kwotą odstępnego. Szacunek wobec pracowdawcy - można? Można.
3. judasz to bawarczyk, Marco to rodowity Dortmundczyk. Nawet Polaka można jakoś usprawiedliwić - poleciał na siano dużo większe no i jednak nie jest mentalnie związany z żadnym miejscem w Niemczech.
4. Obecnie Borussia jest w stanie zaoferować warunki finansowe na poziomie zbliżonym do europejskiej czołówki, 2 lata temu byłoby to niemożliwe (jeżeli prawdą jest oferowane 10 mln).
5. Marco nie robi nic na pokaz. Nie mówi od domu w Dortmundzie, zakończeniu kariery w BVB itp. Robi swoje, odzywa się rzadko, unika wywiadów. Nie jest to typ gwiazdora ale lider na boisku, judasz to nadal było/jest dziecko mentalnie.
6. Dom, rodzina, miasto, przyjaciele, stadion , kibice - celowo piszę o tym na końcu. W Dortmundzie ma to wszystko, w monachrum wszystko jest nowe. Wiadomo , są znajomi z reprezentacj i lewankupa. Ale czy to jest to samo? Nie znam go osobiście jednak pamiętam że dużą role przy transferze do BVB odegrał Kevin.
7. Przed Borussią coraz lepsze perspektywy sportowe i finansowe. Jesteśmy już europejską czołówką, na tą chwilę moim zdaniem top 5 (obok Realu, Chelsea, Bayernu i Barcelony).
Czas pokaże, ja wieże że zatrzymamy zarówno Matsa jak i Marco i Ilkaya.
2 września 2014, 15:13 [cytuj]
"Mortis" powiedział/a:
Myślę, że na Matsa jeszcze troche poczekamy. Jeśli kogoś mają przekonac sukcesy BVB to nie Marco, a własnie Matsa.
Mats może mówic, że jest przywiązany do Borussii, bardzo dobrze się tu czuje, ale nikt(tej klasy) nie chce grac w zespole, który nic nie zdobywa. I z Hummelsem nie jest inaczej. Jeśli Borussia zacznie coś wygrywac to i szanse utrzymania Hummelsa w Niemczech wzrosną.
Akurat w to nie wierzę, Mats wielokrotnie się wypowiadał, że można żyć bez trofeów i takie nie są dla niego priorytetem przy wyborze pracodawcy. W każdym wywiadzie, gdzie jest o to pytany mówi, że są też inne wartości. No i w obecnym kontrakcie sam nawet nie chciał klauzuli. Akurat o Matsa jestem całkowicie spokojny, wydaje mi się, że może wziąć przykład z poprzedniego Kapitana
Akurat w to nie wierzę, Mats wielokrotnie się wypowiadał, że można żyć bez trofeów i takie nie są dla niego priorytetem przy wyborze pracodawcy. W każdym wywiadzie, gdzie jest o to pytany mówi, że są też inne wartości. No i w obecnym kontrakcie sam nawet nie chciał klauzuli. Akurat o Matsa jestem całkowicie spokojny, wydaje mi się, że może wziąć przykład z poprzedniego Kapitana :)
2 września 2014, 15:22 [cytuj]
Jesli juz sie bawic w taki ocenianie, to dla mnie Mats jest zawodnikiem, ktorego zatrzymanie na dlugo nawet bez trofeow jest mozliwe, natomiast w przypadku Reusa bedzie to dosc trudne, ale na pewno nie niewykonalne.
Jesli juz sie bawic w taki ocenianie, to dla mnie Mats jest zawodnikiem, ktorego zatrzymanie na dlugo nawet bez trofeow jest mozliwe, natomiast w przypadku Reusa bedzie to dosc trudne, ale na pewno nie niewykonalne.
21 września 2014, 11:48 [cytuj]
Erik to bardzo fajny chłopak i jego rozwój jest widoczny gołym okiem, ale przy zdrowym Schmelzerze to nie jest chyba jeszcze poziom na pierwszy skład. Co lewa noga to jednak lewa noga...
Przede wszystkim nie widzę go docelowo na lewej obronie, najlepiej żeby za jakiś czas zastąpił Piszczka.
Schmelzer dawał więcej w defensywie, a i większego pożytku w ofensywie z Durma nie ma... To chyba obrosło już w jakiś mit, bo Marcel potrafił się urwać i od czasu do czasu dobra centra poszła, nie wspominając o stałych fragmentach. Durm może z piłką przy nodze wygląda trochę lepiej, ale w ofensywie większego pożytku nie ma :-/
Erik to bardzo fajny chłopak i jego rozwój jest widoczny gołym okiem, ale przy zdrowym Schmelzerze to nie jest chyba jeszcze poziom na pierwszy skład. Co lewa noga to jednak lewa noga...
Przede wszystkim nie widzę go docelowo na lewej obronie, najlepiej żeby za jakiś czas zastąpił Piszczka.
Schmelzer dawał więcej w defensywie, a i większego pożytku w ofensywie z Durma nie ma... To chyba obrosło już w jakiś mit, bo Marcel potrafił się urwać i od czasu do czasu dobra centra poszła, nie wspominając o stałych fragmentach. Durm może z piłką przy nodze wygląda trochę lepiej, ale w ofensywie większego pożytku nie ma :-/
21 września 2014, 12:10 [cytuj]
Durm jest taki trochę nijaki. Niby szybki, ale bez przesady. Niby dobry technicznie, ale nic ponadto. Strzelić i dograć potrafi, ale też nie są to jakieś świetne zagrania. Dość wysoki i powietrzu sobie radzi, ale jakiś potwornie silny też nie jest. Ja coś czuje, że on będzie jeszcze rzucany po pozycjach i na boku obrony wcale się nie skończy.
Durm jest taki trochę nijaki. Niby szybki, ale bez przesady. Niby dobry technicznie, ale nic ponadto. Strzelić i dograć potrafi, ale też nie są to jakieś świetne zagrania. Dość wysoki i powietrzu sobie radzi, ale jakiś potwornie silny też nie jest. Ja coś czuje, że on będzie jeszcze rzucany po pozycjach i na boku obrony wcale się nie skończy.
21 września 2014, 12:38 [cytuj]
O.o i pomyslec ze jeszcze pol roku temu Durm byl polbogiem, a Marcel spychany na lawke. Ciesze sie ze caly czas stalem za Schmelle.
O.o i pomyslec ze jeszcze pol roku temu Durm byl polbogiem, a Marcel spychany na lawke. Ciesze sie ze caly czas stalem za Schmelle.
21 września 2014, 13:57 [cytuj]
No tak, ale akurat wtedy Marcel był co chwilę kontuzjowany i grał bardzo słabo.
No tak, ale akurat wtedy Marcel był co chwilę kontuzjowany i grał bardzo słabo.
25 października 2014, 17:45 [cytuj]
Durm na tej lewej obronie to jest istne nieporozumienie... I teraz mamy sytuację, kiedy Loew na niego postawił w reprezentacji. I tato Kloppo mu tej szansy raczej nie zmarnuje. A gość jest mierny w każdym aspekcie gry, jego lepsza gra w ofensywie od Schmelzera to też jeden wielki mit.
Durm na tej lewej obronie to jest istne nieporozumienie... I teraz mamy sytuację, kiedy Loew na niego postawił w reprezentacji. I tato Kloppo mu tej szansy raczej nie zmarnuje. A gość jest mierny w każdym aspekcie gry, jego lepsza gra w ofensywie od Schmelzera to też jeden wielki mit.
25 października 2014, 17:47 [cytuj]
Jak to, przecież to nasz mega utalntowany Durmik. Samych utalentowanych mamy w rezerwach! :lol: :lol:
"Laurent" powiedział/a:
jego lepsza gra w ofensywie od Schmelzera to też jeden wielki mit.
Schmelzera też mit. Sokratis na lewą do konca sezonu bo na obu parodystów patrzec juz nie mogę.
Schmelzera też mit. Sokratis na lewą do konca sezonu bo na obu parodystów patrzec juz nie mogę.
25 października 2014, 17:51 [cytuj]
"Laurent" powiedział/a:
Durm na tej lewej obronie to jest istne nieporozumienie... I teraz mamy sytuację, kiedy Loew na niego postawił w reprezentacji. I tato Kloppo mu tej szansy raczej nie zmarnuje. A gość jest mierny w każdym aspekcie gry, jego lepsza gra w ofensywie od Schmelzera to też jeden wielki mit.
Nie tak dawno bardzo mocno go chwaliłeś i uparcie przekonywałeś że lewa obrona to jego miejsce...
Lewy obrońca potrzebny od zaraz
Nie tak dawno bardzo mocno go chwaliłeś i uparcie przekonywałeś że lewa obrona to jego miejsce...
Lewy obrońca potrzebny od zaraz
25 października 2014, 17:52 [cytuj]
Sokratis zacznie popełniać błędy na LO to będziesz chciał Schmelle.Tak to niestety jest wypychamy na siłę ze składu Schmelle ale kiedy jest gotowy do gry to przewyższa umiejętności Erika i Papę na tej pozycji.Orientuje się ktoś ile jeszcze potrwa pauza Marcela?.
Sokratis zacznie popełniać błędy na LO to będziesz chciał Schmelle.Tak to niestety jest wypychamy na siłę ze składu Schmelle ale kiedy jest gotowy do gry to przewyższa umiejętności Erika i Papę na tej pozycji.Orientuje się ktoś ile jeszcze potrwa pauza Marcela?.
25 października 2014, 17:53 [cytuj]
Trochę dziwne, że skupiacie się na tak mało istotnym aspekcie. Dziś cały zespół zagrał słabo i nie widzę najmniejszego powodu, czemu akurat Durm miałby być bardziej winny tej porażce (i wszystkim poprzednim) niż Hummels, Gundo, Mkhitaryan, Aubameyang, czy Ramos.
Oczywiście też nie podoba mi się gra Erika w ostatnich spotkaniach i z tęsknieniem czekam na powrót Schmelzera, który jak gra potrafi być bardzo stabilny i równy - dlatego tym bardziej zaskakujace sa teksty, że w ogole nam potrzeba nowego LO.
Trochę dziwne, że skupiacie się na tak mało istotnym aspekcie. Dziś cały zespół zagrał słabo i nie widzę najmniejszego powodu, czemu akurat Durm miałby być bardziej winny tej porażce (i wszystkim poprzednim) niż Hummels, Gundo, Mkhitaryan, Aubameyang, czy Ramos.
Oczywiście też nie podoba mi się gra Erika w ostatnich spotkaniach i z tęsknieniem czekam na powrót Schmelzera, który jak gra potrafi być bardzo stabilny i równy - dlatego tym bardziej zaskakujace sa teksty, że w ogole nam potrzeba nowego LO.