8 stycznia 2016, 18:22 [cytuj]
"Liczi" powiedział/a:
Fajnie by było kowdi, ale tak nie jest, co widać chociażby po tym, że używa się zarówno przecinków, jak i kropek (a nawet jeszcze czegoś inszego) do oddzielania jednostek i części dziesiętnych. I kto jest frajerem? Ci od kropek, czy przecinków? :mrgreen:
Poprawnie stosowana kropka lub przecinek dalej dają zapis czytelny, jednoznaczny. Część krajów po prostu historycznie/kulturowo przyjmowała kropkę, część przecinek. Nawet w podlinkowanym wcześniej przeze mnie arcie na wiki masz opisane "SI style" podzielone na "SI style (English version)" i "SI style (French version)". Stąd pisałem o lewostronno-ruchowym skrzywieniu. W pewnym stopniu można przyjąć, że kropka to wymysł krajów anglosaskich, a przecinek to reszty. Tak samo jak istnieją podziały na miejsca z ruchem prawostronnym i lewostronnym, miejsca gdzie stosuje się system metryczny oraz miejsca, gdzie ludzie są za głupi na system metryczny.
Patrząc na to, kto stosuje system metryczny, a kto nie, pozwalam sobie stwierdzić, że frajerami są ci od kropki. Jednakże niestety jest to grupa ludzi posługujących się najpopularniejszym w tej części globu językiem przez co wiele dokumentacji technicznych czy opracowań naukowych przyjmuje również kropki, bo inaczej tamci by się nie połapali. Coś podobnego stosuje się w innych oznaczeniach, np. "Gorąca kawa. Uwaga gorące!". Przez to kropki są również rozpowszechniane na uczelniach, bo ludzie bezmyślnie biorą to co hamerykańskie. Podsumowując Śląsk żąda autonomii, dostępu do morza i stosowania przecinków jako separatorów dziesiętnych!
Chyba się rozpędziłem.
Poprawnie stosowana kropka lub przecinek dalej dają zapis czytelny, [u]jednoznaczny[/u]. Część krajów po prostu historycznie/kulturowo przyjmowała kropkę, część przecinek. Nawet w podlinkowanym wcześniej przeze mnie arcie na wiki masz opisane "SI style" podzielone na "SI style (English version)" i "SI style (French version)". Stąd pisałem o lewostronno-ruchowym skrzywieniu. W pewnym stopniu można przyjąć, że kropka to wymysł krajów anglosaskich, a przecinek to reszty. Tak samo jak istnieją podziały na miejsca z ruchem prawostronnym i lewostronnym, miejsca gdzie stosuje się system metryczny oraz miejsca, gdzie ludzie są za głupi na system metryczny.
Patrząc na to, kto stosuje system metryczny, a kto nie, pozwalam sobie stwierdzić, że frajerami są ci od kropki. Jednakże niestety jest to grupa ludzi posługujących się najpopularniejszym w tej części globu językiem przez co wiele dokumentacji technicznych czy opracowań naukowych przyjmuje również kropki, bo inaczej tamci by się nie połapali. Coś podobnego stosuje się w innych oznaczeniach, np. "Gorąca kawa. [b][u]Uwaga gorące[/u][/b]!". Przez to kropki są również rozpowszechniane na uczelniach, bo ludzie bezmyślnie biorą to co hamerykańskie. Podsumowując Śląsk żąda autonomii, dostępu do morza i stosowania przecinków jako separatorów dziesiętnych!
Chyba się rozpędziłem.
8 lipca 2016, 17:37 [cytuj]
"Mila_RS" powiedział/a:
Często zastanawiam się, jaka jest geneza zwrotu nie ma. Ale nie chodzi mi o czasownik mieć ale o być, a dokładnie o jego zaprzeczenie.
Przykład:
Na forum jest Murzyn, a Volverina nie ma.
Nie zauważamy na codzień nic dziwnego w takim zdaniu, bo taka forma w języku polskim jest prawidłowa. Mnie jednak nurtuje, dlaczego kiedykolwiek powstała. Zaprzeczeniem dla jest powinno być nie jest. A tutaj ni z gruchy ni z pietruchy: nie ma. Czy nasz przykład nie powinien brzmieć:
Na forum jest Murzyn, a Volverin nie jest?
youtu.be/LjoZNLXMVUY?t=3m13s
Trochę nijakie wyjaśnienie :v
https://youtu.be/LjoZNLXMVUY?t=3m13s
Trochę nijakie wyjaśnienie :v
8 lipca 2016, 18:28 [cytuj]
Jestem na 90% pewien, że w książce "Wszystko zależy od przyimka" ten temat był poruszany i jakoś wyjaśniony, tylko już nie pamiętam jak. :?:
Jestem na 90% pewien, że w książce "Wszystko zależy od przyimka" ten temat był poruszany i jakoś wyjaśniony, tylko już nie pamiętam jak. :?:
9 września 2016, 20:10 [cytuj]
Ja może trochę nie w temacie, choć dotyczy naszej pieknej mowy, w którą wplatane są obce zwroty. Przypomniał mi się mój guru czyli Darek Szpakowski jak kiedyś powiedział " Pogoda dziś nie rozpiesci pilkarzy bo mamy tu taki TYPISCH ENGLISH WETHER" :-)
Ja może trochę nie w temacie, choć dotyczy naszej pieknej mowy, w którą wplatane są obce zwroty. Przypomniał mi się mój guru czyli Darek Szpakowski jak kiedyś powiedział " Pogoda dziś nie rozpiesci pilkarzy bo mamy tu taki TYPISCH ENGLISH WETHER" :-)