Forum dyskusyjne
3 maja 2011, 14:53 [cytuj]
Ja tam wierzę, że jednak będą (chociaż nowy trener). Nic mi innego nie pozostało... :-)
Ja tam wierzę, że jednak będą (chociaż nowy trener). Nic mi innego nie pozostało... :-)
3 maja 2011, 14:56 [cytuj]
Przypomina mi to wlasnie gre na Shaq'a. Czesto zespoly robily tak, ze Shaq gral sobie jak chcial zdobywal po 30-40 punktow, szalal pod koszem, byl nie do zatrzymania. Ale skupiali sie na pozostalych zawodnikach, z czasem jak ich przycisneli odcinali w koncu od podan Shaqa, no a sam nic juz nie mogl zrobic i Orlando przegrywalo. W Miami czy Lakers byli dodatkowo inni ktorzy mogli wziasc ciezar gry na siebie (Wade, Bryant). Takiego kogos w Orlando nie bylo i dlatego w tym zespole Shaq mistrzostwa nie zdobyl (choc byli w finale), a w innych tak
Przypomina mi to wlasnie gre na Shaq'a. Czesto zespoly robily tak, ze Shaq gral sobie jak chcial zdobywal po 30-40 punktow, szalal pod koszem, byl nie do zatrzymania. Ale skupiali sie na pozostalych zawodnikach, z czasem jak ich przycisneli odcinali w koncu od podan Shaqa, no a sam nic juz nie mogl zrobic i Orlando przegrywalo. W Miami czy Lakers byli dodatkowo inni ktorzy mogli wziasc ciezar gry na siebie (Wade, Bryant). Takiego kogos w Orlando nie bylo i dlatego w tym zespole Shaq mistrzostwa nie zdobyl (choc byli w finale), a w innych tak :)
3 czerwca 2011, 07:30 [cytuj]
Nikt nie pisze o NBA a tu juz final za pasem
Final przyznam bardzo zaskakujacy, ale ciekawy, jak cale play-offs. Na razie jest 1-1, mysle ze bedzie trzeba 7 meczy na wylonienie mistrza, stawiam 4:3 dla Heat.
Nastepne info to zakonczenie kariery Shaq'a. Sledzilem cala jego kariere, bylem jego wielkim fanem od poczatku. Przygode z NBA zaczynalem wlasnie od Shaq’a i A. Hardawaya. Zawsze “podrozowalem” z Shaq’iem po wszystkich druzynach i dopingowalem kazda w ktorej gral. To jego plakaty wisialy w moim pokoju, to jego koszulke mialem zawsze na kazdym meczu w kosza. I to takie same buty jak jego byly moim pierwszym “koszykarskim obuwiem”. Przez ostatnie 3 sezony liczylem sie z tym ze w koncu ten dzien nastapi, szkoda ze nie nastapil po zdobyciu 5 tytulu ale i tak zapisuje sie on jako legenda NBA.
Nikt nie pisze o NBA a tu juz final za pasem :) Final przyznam bardzo zaskakujacy, ale ciekawy, jak cale play-offs. Na razie jest 1-1, mysle ze bedzie trzeba 7 meczy na wylonienie mistrza, stawiam 4:3 dla Heat.
Nastepne info to zakonczenie kariery Shaq'a. Sledzilem cala jego kariere, bylem jego wielkim fanem od poczatku. Przygode z NBA zaczynalem wlasnie od Shaq’a i A. Hardawaya. Zawsze “podrozowalem” z Shaq’iem po wszystkich druzynach i dopingowalem kazda w ktorej gral. To jego plakaty wisialy w moim pokoju, to jego koszulke mialem zawsze na kazdym meczu w kosza. I to takie same buty jak jego byly moim pierwszym “koszykarskim obuwiem”. Przez ostatnie 3 sezony liczylem sie z tym ze w koncu ten dzien nastapi, szkoda ze nie nastapil po zdobyciu 5 tytulu ale i tak zapisuje sie on jako legenda NBA.
3 czerwca 2011, 17:09 [cytuj]
Ja z kolei jestem chyba jednym z niewielu, którzy nie lubią Shaqa... :-) Nigdy za nim nie przepadałem (nawet jak grał w Orlando, nie budził mojej sympatii). Jego styl gry, jego tańce i przede wszystkim jego humor to nie moja bajka...
Co do finału to mam oczywiście nadzieję, że wygra DRUŻYNA, a więc Mavs!
Ja z kolei jestem chyba jednym z niewielu, którzy nie lubią Shaqa... :-) Nigdy za nim nie przepadałem (nawet jak grał w Orlando, nie budził mojej sympatii). Jego styl gry, jego tańce i przede wszystkim jego humor to nie moja bajka...
Co do finału to mam oczywiście nadzieję, że wygra DRUŻYNA, a więc Mavs!
3 czerwca 2011, 19:47 [cytuj]
Dokładnie GO MAVS! Mam nadzieję, że wczorajszy mecz będzie dla nich przełomem i że pójdą za ciosem w meczu numer trzy. "Moje" Rockets się nie zakwalifikowała, a Spurs podpadło, więc liczę przynajmniej na to, iż teksańczycy zdobędą mistrzostwo.
Dokładnie GO MAVS! Mam nadzieję, że wczorajszy mecz będzie dla nich przełomem i że pójdą za ciosem w meczu numer trzy. "Moje" Rockets się nie zakwalifikowała, a Spurs podpadło, więc liczę przynajmniej na to, iż teksańczycy zdobędą mistrzostwo.
3 czerwca 2011, 20:12 [cytuj]
Ja nigdy nie przepadalem ani za Mavs, ani za Spurs ani Jazz i tego zdania nie zmienie
Ja nigdy nie przepadalem ani za Mavs, ani za Spurs ani Jazz i tego zdania nie zmienie :)
3 czerwca 2011, 20:20 [cytuj]
Ja Mavs też nie kocham, ale zdecydowanie bardziej wolę ich, niż ten cały cyrk w Miami. Dallas to jednak drużyna budowana od lat. I co by nie mówić o Nowitzkim, gość zasłużył chyba sobie na mistrzowski pierścień...
Ja Mavs też nie kocham, ale zdecydowanie bardziej wolę ich, niż ten cały cyrk w Miami. Dallas to jednak drużyna budowana od lat. I co by nie mówić o Nowitzkim, gość zasłużył chyba sobie na mistrzowski pierścień...
3 czerwca 2011, 20:29 [cytuj]
Novitzki owszem, ale przede wszystkim Kiddowi należy się pierścień za tyle lat gry na wysokim poziomie!
Zresztą dużo bardziej lubię Dirka, Kidda, Terry'ego i Mariona od ich rywali z Heat :-)
Novitzki owszem, ale przede wszystkim Kiddowi należy się pierścień za tyle lat gry na wysokim poziomie!
Zresztą dużo bardziej lubię Dirka, Kidda, Terry'ego i Mariona od ich rywali z Heat :-)
12 lutego 2012, 01:15 [cytuj]
Stany Zjednoczone i Azja mają chyba nowego idola NBA (którego nie tak dawno w drafcie nie chciała ŻADNA drużyna!). Poniżej jego ostatni występ przeciwko Lakers...
:arrow: youtube.com/watch?v=z0IMGM0wzzs
Gość wskoczył do składu pod nieobecność dwóch gwiazd. Rozegrał jak na razie chyba 4 mecze w wyjściowym składzie, zdobywając w każdym z nich ponad 20pkt (25-28-23-38)...
I teraz najważniejsze! Oto jak rynek kart zareagował na jego ostatnie występy...
:arrow: ebay.com/itm/2010-11-National-Treasures-Jeremy-Lin-ROOKIE-PATCH-AUTO-1-25-1-1-/230728785740?pt=US_Basketball&hash=item35b881df4c (aukcja ze stycznia, gdzie jeszcze gnił na ławce)
:arrow: ebay.com/itm/190639072557?ssPageName=STRK:MEWAX:IT&_trksid=p3984.m1423.l2649 (aukcja tej samej karty, ale już świeżo po jego ostatnich występach)
MASAKRA! :shock:
Ceny wszystkich kart tego typa walnęły nieziemsko w górę! Znajomy kolekcjoner kilka miesięcy temu sprzedał kartę z jego autografem za 5$. Dziś dostałby za nią minimum 200$...
Czegoś takiego chyba jeszcze nie było... :roll:
Stany Zjednoczone i Azja mają chyba nowego idola NBA (którego nie tak dawno w drafcie nie chciała ŻADNA drużyna!). Poniżej jego ostatni występ przeciwko Lakers...
:arrow: http://www.youtube.com/watch?v=z0IMGM0wzzs
Gość wskoczył do składu pod nieobecność dwóch gwiazd. Rozegrał jak na razie chyba 4 mecze w wyjściowym składzie, zdobywając w każdym z nich ponad 20pkt (25-28-23-38)...
I teraz najważniejsze! Oto jak rynek kart zareagował na jego ostatnie występy...
:arrow: http://www.ebay.com/itm/2010-11-National-Treasures-Jeremy-Lin-ROOKIE-PATCH-AUTO-1-25-1-1-/230728785740?pt=US_Basketball&hash=item35b881df4c (aukcja ze stycznia, gdzie jeszcze gnił na ławce)
:arrow: http://www.ebay.com/itm/190639072557?ssPageName=STRK:MEWAX:IT&_trksid=p3984.m1423.l2649 (aukcja tej samej karty, ale już świeżo po jego ostatnich występach)
MASAKRA! :shock:
Ceny wszystkich kart tego typa walnęły nieziemsko w górę! Znajomy kolekcjoner kilka miesięcy temu sprzedał kartę z jego autografem za 5$. Dziś dostałby za nią minimum 200$...
Czegoś takiego chyba jeszcze nie było... :roll:
12 lutego 2012, 01:38 [cytuj]
Swietny strzelec i kapitalny asystent. wzial na siebie ciezar gry po kontuzji carmelo. Na prawde przyjemnie sie patrzy na gre tego chlopaka.
Swietny strzelec i kapitalny asystent. wzial na siebie ciezar gry po kontuzji carmelo. Na prawde przyjemnie sie patrzy na gre tego chlopaka.
12 lutego 2012, 01:58 [cytuj]
Podobno po sezonie będzie niezastrzeżonym wolnym agentem, więc fani Knicks mogą się długo nim nie nacieszyć... ;-)
Podobno po sezonie będzie niezastrzeżonym wolnym agentem, więc fani Knicks mogą się długo nim nie nacieszyć... ;-)
12 lutego 2012, 02:05 [cytuj]
Własnie przeczytałem troszkę o nim. Bystry chłopak z Harvardu. Ciężka praca i wiara przyniosła efekty. Ma praktycznie wszystko co cechuje dobrego rozgrywającego, fajny pass, trójeczka, osobiste. Ale ja już wcześniej widziałem, że ma potencjał, bo jak wchodził to dawał fajne zmiany. Ja tam życzę mu powodzenia, bo to jakaś nowość w NBA.
Własnie przeczytałem troszkę o nim. Bystry chłopak z Harvardu. Ciężka praca i wiara przyniosła efekty. Ma praktycznie wszystko co cechuje dobrego rozgrywającego, fajny pass, trójeczka, osobiste. Ale ja już wcześniej widziałem, że ma potencjał, bo jak wchodził to dawał fajne zmiany. Ja tam życzę mu powodzenia, bo to jakaś nowość w NBA.
12 lutego 2012, 08:36 [cytuj]
Pomyśleć, że mógł być za darmo w houston i go nie chcieli za jakieś marne grosze zatrudnić
Zresztą pewnie tak jak knicksach bez kontuzji tak i w rocketsach przy lowrym i dragiciu by nie miał okazji zaprezentowania swoich umiejętności.
Jeżeli mowa o rakietach to jestem mile zaskoczony, bo myślałem, że przez cały sezon będzie bilans ujemny, a tu jednak walczą. Ich siłą jest gra ławki. Brak tam jakiejś gwiazdy, ale może GM coś wymyśli, jakiś trade.
Pomyśleć, że mógł być za darmo w houston i go nie chcieli za jakieś marne grosze zatrudnić:( Zresztą pewnie tak jak knicksach bez kontuzji tak i w rocketsach przy lowrym i dragiciu by nie miał okazji zaprezentowania swoich umiejętności.
Jeżeli mowa o rakietach to jestem mile zaskoczony, bo myślałem, że przez cały sezon będzie bilans ujemny, a tu jednak walczą. Ich siłą jest gra ławki. Brak tam jakiejś gwiazdy, ale może GM coś wymyśli, jakiś trade.
11 marca 2012, 11:28 [cytuj]
czwarta-kwarta.com/index.php/2012/03/shaq-o-gortacie/
Marcin zyskuje coraz wieksze uznanie, i prawidlowo bo zrobil ogromny postęp
http://czwarta-kwarta.com/index.php/2012/03/shaq-o-gortacie/
Marcin zyskuje coraz wieksze uznanie, i prawidlowo bo zrobil ogromny postęp
15 października 2012, 16:36 [cytuj]
Jeszcze dwa tygodnie to otwarcia sezonu, już nie mogę wytrzymać jeszcze na pierwszy ogień idzie Boston z Miami, ależ to będzie mecz :evil:
Mam nadzieję że NYK i Bulls w tym sezonie pokażą siłę!
Jeszcze dwa tygodnie to otwarcia sezonu, już nie mogę wytrzymać jeszcze na pierwszy ogień idzie Boston z Miami, ależ to będzie mecz :evil:
Mam nadzieję że NYK i Bulls w tym sezonie pokażą siłę!
31 października 2012, 18:09 [cytuj]
Konkret moc wczoraj była na parkiecie Miami, szkoda że Boston nie dał rady ale mecz ogólnie kapitalny czego po części się spodziewałem, fajna inauguracja sezonu (przegrana Lakers :mrgreen: ) dzisiaj liczę na Chicago!
Konkret moc wczoraj była na parkiecie Miami, szkoda że Boston nie dał rady ale mecz ogólnie kapitalny czego po części się spodziewałem, fajna inauguracja sezonu (przegrana Lakers :mrgreen: ) dzisiaj liczę na Chicago!
31 października 2012, 23:45 [cytuj]
Natknęliście się gdzieś na składy teamów na ten sezon?
Natknęliście się gdzieś na składy teamów na ten sezon?
1 listopada 2012, 00:29 [cytuj]
nba.com/teams/
http://www.nba.com/teams/
25 stycznia 2013, 23:01 [cytuj]
Jak tam, śledzi ktoś sezon? Jak wrażenia? Ja w tym sezonie jakoś wróciłem do oglądania NBA. Długo się nie interesowałem już. W tym sezonie sympatyzuje jakoś z zespołem Knicks. Podoba mi się to co grają, do tego najczęściej napotykam się na ich mecze na C+. Do tego kilku zawodników których lubiłem w przeszłości, Kidd, Wallace. Mam nadzieje że powalczą w reszcie sezonu. Spurs też nieźle rozpoczęli. Oczywiście liczę w każdym meczu na potknięcie Miami. Oglądałem ich tylko inauguracje z Bostonem, reszty meczów nie mogłem oglądać bo strasznie mnie drażnią...
Jak tam, śledzi ktoś sezon? Jak wrażenia? Ja w tym sezonie jakoś wróciłem do oglądania NBA. Długo się nie interesowałem już. W tym sezonie sympatyzuje jakoś z zespołem Knicks. Podoba mi się to co grają, do tego najczęściej napotykam się na ich mecze na C+. Do tego kilku zawodników których lubiłem w przeszłości, Kidd, Wallace. Mam nadzieje że powalczą w reszcie sezonu. Spurs też nieźle rozpoczęli. Oczywiście liczę w każdym meczu na potknięcie Miami. Oglądałem ich tylko inauguracje z Bostonem, reszty meczów nie mogłem oglądać bo strasznie mnie drażnią...
25 stycznia 2013, 23:31 [cytuj]
Ja szczegolnej druzyny nie mam ktorej kibicuje. Kibicowalem to Shaqowi i kazdej druzynie w ktorej gral, sledzilem jego kariere od poczatku do konca
Tak samo jak sledze od poczatku Kobiego. (cholera ile to juz lat :roll: ). Ale podoba mi sie od jakiegos czasu OKC. Fajna ekipe tworzyli dluzszy czas, nawet jak odszedl BrodaMan :mrgreen: (btw wymiata teraz w Houston z Lin'em) nie stracili na swojej jakosci. Na pewno nowojorskie ekipy na plus (Nets i Knicks), Chicago, Miami San Antonio i OKC na stalym wysokim poziomie. Zaskakuje tez dobra gra Golden State i ukladanej od jakiegos czasu ekipy Clippers (pierwszy raz w historii chyba Lakersi nie sa gora w LA) a takze lubianych przeze mnie "Miśkow" z Memphis. Na minus Phoenix (po odejsciu Nasha, druzyna gra padake), Dallas bez Dirka, dołujacy Celtowie i najwieksza chyba sensacja tragicznie slabi Lakers.
Ja szczegolnej druzyny nie mam ktorej kibicuje. Kibicowalem to Shaqowi i kazdej druzynie w ktorej gral, sledzilem jego kariere od poczatku do konca :) Tak samo jak sledze od poczatku Kobiego. (cholera ile to juz lat :roll: ). Ale podoba mi sie od jakiegos czasu OKC. Fajna ekipe tworzyli dluzszy czas, nawet jak odszedl BrodaMan :mrgreen: (btw wymiata teraz w Houston z Lin'em) nie stracili na swojej jakosci. Na pewno nowojorskie ekipy na plus (Nets i Knicks), Chicago, Miami San Antonio i OKC na stalym wysokim poziomie. Zaskakuje tez dobra gra Golden State i ukladanej od jakiegos czasu ekipy Clippers (pierwszy raz w historii chyba Lakersi nie sa gora w LA) a takze lubianych przeze mnie "Miśkow" z Memphis. Na minus Phoenix (po odejsciu Nasha, druzyna gra padake), Dallas bez Dirka, dołujacy Celtowie i najwieksza chyba sensacja tragicznie slabi Lakers.