1 sierpnia 2009, 21:27 [cytuj]
youtube.com/watch?v=Cm91hh9SqXs&feature=fvsr
http://www.youtube.com/watch?v=Cm91hh9SqXs&feature=fvsr
1 sierpnia 2009, 22:42 [cytuj]
youtube.com/watch?v=Bc044_BoLv4
hmm to chyba idealnie tutaj pasuje :-D bo to niewiarygodne,że akurat jemu to wyszło :lol:
http://www.youtube.com/watch?v=Bc044_BoLv4
hmm to chyba idealnie tutaj pasuje :-D bo to niewiarygodne,że akurat jemu to wyszło :lol:
1 sierpnia 2009, 22:50 [cytuj]
tak samo jak celny strzał valdeza celna jest twoja uwaga Zesik
po tym co chociażby dzisiaj zaprezentował valdez można dojść do wniosku, że to fotomontaż został zrobiony
trafiło się ślepej kurze ziarno.
tak samo jak celny strzał valdeza celna jest twoja uwaga Zesik:D po tym co chociażby dzisiaj zaprezentował valdez można dojść do wniosku, że to fotomontaż został zrobiony;) trafiło się ślepej kurze ziarno.
3 września 2009, 20:11 [cytuj]
youtube.com/watch?v=cIOsh5efuwg
Ten gol jest dla mnie niesamowity ilekroć go oglądam
http://www.youtube.com/watch?v=cIOsh5efuwg
Ten gol jest dla mnie niesamowity ilekroć go oglądam :]
3 września 2009, 20:28 [cytuj]
oooooo kur.... Tylko tyle mogę powiedzieć :shock:
oooooo kur.... Tylko tyle mogę powiedzieć :shock:
3 września 2009, 21:18 [cytuj]
bramka ładna.szkoda ze nie miałem możliwości umieścić mojej bramki
;/ z gowki walnąłem z 8 m ze szupaka w same okienko odpoprzeczki lini poprzeczka slupek i bramka;D wow
bramka ładna.szkoda ze nie miałem możliwości umieścić mojej bramki:D ;/ z gowki walnąłem z 8 m ze szupaka w same okienko odpoprzeczki lini poprzeczka slupek i bramka;D wow:D
9 czerwca 2011, 22:10 [cytuj]
Odkopuję temat, bo coś mi się przypomniało. Pamiętacie, że niektóre bajki czy seriale animowane były trochę psychodeliczne, ot choćby Muminki z Buką lub tymi elektryzującymi stworkami? Jako że amerykańce są technicznie do przodu, to poniżej przetłumaczona rozmowa z jednego z amerykańskich for:
------------------------------------------------------------
Forum NetNostalgia - Telewizja (Lokalny)
Skyshale033
Temat: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Czy ktokolwiek pamięta ten program dla dzieci? Nazywał się Candle Cove. Oglądałem go, gdy miałem jakieś 6 - 7 lat. Nigdy nie znalazłem o nim żadnej wzmianki, więc sądzę, że było to puszczane w lokalnej telewizji około roku 1971 albo 1972. Mieszkałem wtedy w Ironton. Nie pamiętam, na której stacji był puszczany, pamiętam jednak, że leciał o jakiejś dziwnej godzinie. Około 16 bodajże.
mike_painter65
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Brzmi to dla mnie bardzo znajomo... Dorastałem w okolicach Ashland. W 1972 miałem 9 lat. Candle Cove... czy to było o piratach? Pamiętam marionetkę pirata, rozmawiającą z małą dziewczynką na brzegu zatoki.
Skyshale033
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
TAK! Ok, czyli nie zwariowałem. Pamiętam Pirata Percy'ego. Zawsze się go trochę bałem. Wyglądał jakby był zbudowany z części innych lalek, naprawdę nisko budżetowe. Jego głową była głowa porcelanowej lalki, wyglądająca jak antyk. Zupełnie nie pasowała do reszty ciała. Nie pamiętam, na którym kanale to leciało. Nie sądzę, żeby to było WTSF (Chrześcijański kanał telewizyjny - przyp. tłum.)
Jaren_2005
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Przepraszam, że wskrzeszam taki stary temat, ale wiem, o jaki program ci chodzi Skyshale. Sądzę, że Candle Cove było puszczane jedynie przez kilka miesięcy w '71, a nie w '72. Miałam 12 lat i oglądałam to kilka razy z moim bratem. To był kanał 58, nie wiem tylko, jaka to była stacja. Moja mama pozwalała mi na to przełączać po wiadomościach. Zobaczmy, co dokładnie pamiętam.
Akcja rozgrywała się w Zatoce Świec. Główną bohaterką była mała dziewczynka, która wyobrażała sobie, że jej przyjaciółmi są piraci. Statek piracki nosił nazwę Laughingstock. Pirat Percy nie był dobrym piratem, ponieważ bardzo łatwo można go było wystraszyć. Nie pamiętam imienia dziewczynki. Janice albo Jade. Coś w tym rodzaju. Sądzę jednak, że była to Janice.
Skyshale33
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Dziękuję ci Jaren!!! Wspomnienia do mnie wróciły, gdy wspomniałaś statek Laughingstock i kanał 58. Pamiętam, że na dziobie okrętu była drewniana, uśmiechająca się twarz. Jej dolna część szczęki była zanurzona w wodzie. Wyglądało to tak, jakby połykała morze. Miała też paskudny głos i śmiech Ed'a Wynn'a. Szczególnie pamiętam, jak zmienili drewniany/plastikowy model na pieniącą się ze złości pacynkę, która mówiła.
mike_painter65
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Haha, też to pamiętam Czy pamiętasz, Skyshale, ten cytat: "Musisz... wejść... DO ŚRODKA."
Skyshale33
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Hmm, mike, odczułem dreszcz czytając to. Tak, pamiętam. To zawsze mówił statek do Percy'ego gdy ten miał wejść do jakiegoś strasznego miejsca, jak jaskinia, albo ciemny pokój, w którym był ukryty skarb. Kamera wtedy zbliżała się do twarzy Laughingstock'a za każdym razem, gdy ten robił pauzę w zdaniu. MUSISZ... WEJŚĆ... DO ŚRODKA. Jego krzywe oczy, zła mina oraz linki poruszające jego ustami. Eh. To wyglądało na zrobione bardzo niskim nakładem pieniędzy. Było jednocześnie straszne.
Pamiętacie może czarny charakter? Jego twarzą były jedynie długie, zakręcone na końcówkach wąsy, znajdujące się nad długimi, obnażonymi zębami.
kevin_hart
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Przyznam szczerze, że myślałem, że Percy był czarnym charakterem. Miałem około 5 lat, kiedy program był nadawany. Paliwo dla nocnych koszmarów.
Jaren_2005
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Pacynka z wąsami nie była czarnym charakterem. Ona była jedynie jego towarzyszem. Nazywała się Potworny Horacy. Horacy miał też monokl, który znajdował się na szczycie wąsów. Myślałam przez to, że miał tylko jedno oko.
Czarnym charakterem była inna marionetka. Złodziej Skór. Nie mogę uwierzyć, co oni kazali nam wtedy oglądać.
kevin_hart
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Jezu Chryste. Złodziej Skór. Co za chore programy oglądały wtedy dzieciaki? Naprawdę nie mogłem patrzeć na ekran gdy pojawiał się Złodziej Skór. Pojawiał się znikąd, zjeżdżając na swoich sznurkach. Był brudnym szkieletem, noszącym brązowy cylinder i pelerynę. Miał też szklane oczy, które były stanowczo za duże w porównaniu z rozmiarami jego głowy. Jezu wszechmogący.
Skyshale33
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Czy jego cylinder i peleryna nie były uszyte w dziwny sposób? Czy to miała być dziecięca skóra??
mike_painter65
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Tak, tak sądzę. Pamiętam, że jego usta nie otwierały się ani nie zamykały, jego szczęka po prostu opadała, a następnie gwałtownie się zamykała. Pamiętam, że mała dziewczynka zapytała "Dlaczego twoje usta ruszają się w ten sposób?". Wtedy Złodziej Skór nie popatrzył na dziewczynkę, lecz w kierunku kamery i powiedział "ŻEBY MÓC ZMIELIĆ TWOJĄ SKÓRĘ".
Skyshale33
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Czuję ulgę, że inni też pamiętają ten straszny program!
Mam okropną pamięć. Miałem kiedyś zły sen który zaczynał się od końcówki dżingla rozpoczynającego Candle Cove. Następnie pojawił się właściwy program. Były tam wszystkie postacie, jednak kamera skupiała się jedynie na ich twarzach. Wszyscy tylko krzyczeli. Pacynki i maskotki jedynie kiwały się i krzyczały. Krzyczały. Dziewczynka płakała i jęczała. Budziłem się wiele razy z tego koszmaru. Zwykłem nawet moczyć łóżko, gdy mi się śnił.
kevin_hart
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Nie sądzę, żeby to był sen. Pamiętam to. Pamiętam, że to był jeden z odcinków.
Skyshale33
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Nie, nie, nie. To nie możliwe. Tam nie było żadnej fabuły, ani niczego w tym rodzaju. Naprawdę, jedynie stojące w miejscu płaczące i krzyczące postacie przez cały odcinek.
kevin_hart
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Możliwe, że tylko wyobraziłem sobie ten odcinek pod wpływem tego, co powiedziałeś, ale - mógłbym przysiąc na Boga - wydaje mi się, że pamiętam to, o czym napisałeś. Po prostu krzyczeli.
Jaren_2005
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
O Boże, tak. Mała dziewczynka, Janice. Pamiętam, jak się trzęsła. Złodziej Skór krzyczący i zgrzytający zębami. Wyłączyłam telewizor. To był ostatni raz, kiedy oglądałam Candle Cove. Od razu pobiegłam do mojego brata i opowiedziałam mu o całym odcinku. Później nie mieliśmy odwagi, żeby ponownie włączyć telewizor na ten program.
mike_painter65
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Odwiedziłem dzisiaj moją mamę w domu starców. Zapytałem się jej, czy pamięta Candle Cove - program dla dzieci, który oglądałem na początku lat 70. kiedy miałem około 8 lub 9 lat. Powiedziała, że jest zdziwiona, ze to zapamiętałem. Zapytałem, dlaczego. Powiedziała "Zawsze uważałam to za dziwne, gdy mówiłeś "idę obejrzeć Candle Cove, mamo", po czym włączałeś telewizor na nienastrojony program i oglądałeś biały szum przez 30 minut". Miałeś wielką wyobraźnię, wymyślając swój serial o piratach."
-----------------------------------------------------------------
youtube.com/watch?v=Po1XJe94oKA&feature=related
Scenka, która ponoć pojawiała się na początku serialu (screen):
i47.tinypic.com/2k1zyp.png
Miłej nocy życzę.
Odkopuję temat, bo coś mi się przypomniało. Pamiętacie, że niektóre bajki czy seriale animowane były trochę psychodeliczne, ot choćby Muminki z Buką lub tymi elektryzującymi stworkami? Jako że amerykańce są technicznie do przodu, to poniżej przetłumaczona rozmowa z jednego z amerykańskich for:
------------------------------------------------------------
Forum NetNostalgia - Telewizja (Lokalny)
Skyshale033
Temat: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Czy ktokolwiek pamięta ten program dla dzieci? Nazywał się Candle Cove. Oglądałem go, gdy miałem jakieś 6 - 7 lat. Nigdy nie znalazłem o nim żadnej wzmianki, więc sądzę, że było to puszczane w lokalnej telewizji około roku 1971 albo 1972. Mieszkałem wtedy w Ironton. Nie pamiętam, na której stacji był puszczany, pamiętam jednak, że leciał o jakiejś dziwnej godzinie. Około 16 bodajże.
mike_painter65
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Brzmi to dla mnie bardzo znajomo... Dorastałem w okolicach Ashland. W 1972 miałem 9 lat. Candle Cove... czy to było o piratach? Pamiętam marionetkę pirata, rozmawiającą z małą dziewczynką na brzegu zatoki.
Skyshale033
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
TAK! Ok, czyli nie zwariowałem. Pamiętam Pirata Percy'ego. Zawsze się go trochę bałem. Wyglądał jakby był zbudowany z części innych lalek, naprawdę nisko budżetowe. Jego głową była głowa porcelanowej lalki, wyglądająca jak antyk. Zupełnie nie pasowała do reszty ciała. Nie pamiętam, na którym kanale to leciało. Nie sądzę, żeby to było WTSF (Chrześcijański kanał telewizyjny - przyp. tłum.)
Jaren_2005
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Przepraszam, że wskrzeszam taki stary temat, ale wiem, o jaki program ci chodzi Skyshale. Sądzę, że Candle Cove było puszczane jedynie przez kilka miesięcy w '71, a nie w '72. Miałam 12 lat i oglądałam to kilka razy z moim bratem. To był kanał 58, nie wiem tylko, jaka to była stacja. Moja mama pozwalała mi na to przełączać po wiadomościach. Zobaczmy, co dokładnie pamiętam.
Akcja rozgrywała się w Zatoce Świec. Główną bohaterką była mała dziewczynka, która wyobrażała sobie, że jej przyjaciółmi są piraci. Statek piracki nosił nazwę Laughingstock. Pirat Percy nie był dobrym piratem, ponieważ bardzo łatwo można go było wystraszyć. Nie pamiętam imienia dziewczynki. Janice albo Jade. Coś w tym rodzaju. Sądzę jednak, że była to Janice.
Skyshale33
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Dziękuję ci Jaren!!! Wspomnienia do mnie wróciły, gdy wspomniałaś statek Laughingstock i kanał 58. Pamiętam, że na dziobie okrętu była drewniana, uśmiechająca się twarz. Jej dolna część szczęki była zanurzona w wodzie. Wyglądało to tak, jakby połykała morze. Miała też paskudny głos i śmiech Ed'a Wynn'a. Szczególnie pamiętam, jak zmienili drewniany/plastikowy model na pieniącą się ze złości pacynkę, która mówiła.
mike_painter65
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Haha, też to pamiętam Czy pamiętasz, Skyshale, ten cytat: "Musisz... wejść... DO ŚRODKA."
Skyshale33
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Hmm, mike, odczułem dreszcz czytając to. Tak, pamiętam. To zawsze mówił statek do Percy'ego gdy ten miał wejść do jakiegoś strasznego miejsca, jak jaskinia, albo ciemny pokój, w którym był ukryty skarb. Kamera wtedy zbliżała się do twarzy Laughingstock'a za każdym razem, gdy ten robił pauzę w zdaniu. MUSISZ... WEJŚĆ... DO ŚRODKA. Jego krzywe oczy, zła mina oraz linki poruszające jego ustami. Eh. To wyglądało na zrobione bardzo niskim nakładem pieniędzy. Było jednocześnie straszne.
Pamiętacie może czarny charakter? Jego twarzą były jedynie długie, zakręcone na końcówkach wąsy, znajdujące się nad długimi, obnażonymi zębami.
kevin_hart
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Przyznam szczerze, że myślałem, że Percy był czarnym charakterem. Miałem około 5 lat, kiedy program był nadawany. Paliwo dla nocnych koszmarów.
Jaren_2005
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Pacynka z wąsami nie była czarnym charakterem. Ona była jedynie jego towarzyszem. Nazywała się Potworny Horacy. Horacy miał też monokl, który znajdował się na szczycie wąsów. Myślałam przez to, że miał tylko jedno oko.
Czarnym charakterem była inna marionetka. Złodziej Skór. Nie mogę uwierzyć, co oni kazali nam wtedy oglądać.
kevin_hart
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Jezu Chryste. Złodziej Skór. Co za chore programy oglądały wtedy dzieciaki? Naprawdę nie mogłem patrzeć na ekran gdy pojawiał się Złodziej Skór. Pojawiał się znikąd, zjeżdżając na swoich sznurkach. Był brudnym szkieletem, noszącym brązowy cylinder i pelerynę. Miał też szklane oczy, które były stanowczo za duże w porównaniu z rozmiarami jego głowy. Jezu wszechmogący.
Skyshale33
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Czy jego cylinder i peleryna nie były uszyte w dziwny sposób? Czy to miała być dziecięca skóra??
mike_painter65
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Tak, tak sądzę. Pamiętam, że jego usta nie otwierały się ani nie zamykały, jego szczęka po prostu opadała, a następnie gwałtownie się zamykała. Pamiętam, że mała dziewczynka zapytała "Dlaczego twoje usta ruszają się w ten sposób?". Wtedy Złodziej Skór nie popatrzył na dziewczynkę, lecz w kierunku kamery i powiedział "ŻEBY MÓC ZMIELIĆ TWOJĄ SKÓRĘ".
Skyshale33
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Czuję ulgę, że inni też pamiętają ten straszny program!
Mam okropną pamięć. Miałem kiedyś zły sen który zaczynał się od końcówki dżingla rozpoczynającego Candle Cove. Następnie pojawił się właściwy program. Były tam wszystkie postacie, jednak kamera skupiała się jedynie na ich twarzach. Wszyscy tylko krzyczeli. Pacynki i maskotki jedynie kiwały się i krzyczały. Krzyczały. Dziewczynka płakała i jęczała. Budziłem się wiele razy z tego koszmaru. Zwykłem nawet moczyć łóżko, gdy mi się śnił.
kevin_hart
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Nie sądzę, żeby to był sen. Pamiętam to. Pamiętam, że to był jeden z odcinków.
Skyshale33
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Nie, nie, nie. To nie możliwe. Tam nie było żadnej fabuły, ani niczego w tym rodzaju. Naprawdę, jedynie stojące w miejscu płaczące i krzyczące postacie przez cały odcinek.
kevin_hart
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Możliwe, że tylko wyobraziłem sobie ten odcinek pod wpływem tego, co powiedziałeś, ale - mógłbym przysiąc na Boga - wydaje mi się, że pamiętam to, o czym napisałeś. Po prostu krzyczeli.
Jaren_2005
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
O Boże, tak. Mała dziewczynka, Janice. Pamiętam, jak się trzęsła. Złodziej Skór krzyczący i zgrzytający zębami. Wyłączyłam telewizor. To był ostatni raz, kiedy oglądałam Candle Cove. Od razu pobiegłam do mojego brata i opowiedziałam mu o całym odcinku. Później nie mieliśmy odwagi, żeby ponownie włączyć telewizor na ten program.
mike_painter65
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Odwiedziłem dzisiaj moją mamę w domu starców. Zapytałem się jej, czy pamięta Candle Cove - program dla dzieci, który oglądałem na początku lat 70. kiedy miałem około 8 lub 9 lat. Powiedziała, że jest zdziwiona, ze to zapamiętałem. Zapytałem, dlaczego. Powiedziała "Zawsze uważałam to za dziwne, gdy mówiłeś "idę obejrzeć Candle Cove, mamo", po czym włączałeś telewizor na nienastrojony program i oglądałeś biały szum przez 30 minut". Miałeś wielką wyobraźnię, wymyślając swój serial o piratach."
-----------------------------------------------------------------
http://www.youtube.com/watch?v=Po1XJe94oKA&feature=related
Scenka, która ponoć pojawiała się na początku serialu (screen):
http://i47.tinypic.com/2k1zyp.png
Miłej nocy życzę.
9 czerwca 2011, 22:23 [cytuj]
O ku*wa. Kto to produkował?! Z opisu brzmi psychicznie, zwłaszcza to: [quote]po czym włączałeś telewizor na nienastrojony program i oglądałeś biały szum przez 30 minut[/quote]
:shock:
Nie ogarniam jedynie tego filmiku na yt, krzyki, jakieś pacynki, płaczące dziecko i śnieg na telewizorze. :?:
Ten screen skądś znam. Gdzieś na którymś portalu typu komixxy czy mistrzowie już się przewijał..
:shock:
Nie ogarniam jedynie tego filmiku na yt, krzyki, jakieś pacynki, płaczące dziecko i śnieg na telewizorze. :?:
Ten screen skądś znam. Gdzieś na którymś portalu typu komixxy czy mistrzowie już się przewijał..
9 czerwca 2011, 22:54 [cytuj]
youtube.com/watch?v=JovQeVJNJuM&feature=related tak to leciało w tv a ten filmik co murzyn dał to jest ukryty dzwięk . To jest przekaz podprogowy.
Co do muminków to bez kitu coś w tym jest bo o ile buki się nie bałem to miałem koszmary z tymi białymi elektrycznimi potworkami. Sniło mi się, że na moją wioskę nadciągała mgła, wyłaziły te stwory i mordowały ludzi. Powtarzał mi się ten sen kilka razy i to jak już byłem starszy i dawno przestałem oglądać muminki
http://www.youtube.com/watch?v=JovQeVJNJuM&feature=related tak to leciało w tv a ten filmik co murzyn dał to jest ukryty dzwięk . To jest przekaz podprogowy.
Co do muminków to bez kitu coś w tym jest bo o ile buki się nie bałem to miałem koszmary z tymi białymi elektrycznimi potworkami. Sniło mi się, że na moją wioskę nadciągała mgła, wyłaziły te stwory i mordowały ludzi. Powtarzał mi się ten sen kilka razy i to jak już byłem starszy i dawno przestałem oglądać muminki
9 czerwca 2011, 23:17 [cytuj]
Bo oglądaliście jakieś debilne muminki. Mnie to wkurzało niesamowicie i ta głupia czołówka to szok. Za kare do Maczugi przyjdzie taka ta mała co się głupio śmiała ;]
PS. Prawda, że ten serial miał w sobie coś takiego dziwnego w sobie. Oglądałem w sumie kilka odcinków ale nie przypadl mi do gustu ;/
To co zamieścił Murzyn to nie wiem jak do tego podejść ;/ Amerykanie to dziwny naród, cholera wie co oni tam robią.
Jeśli chodzi o strach to u mnie najlepsze było Z archwium X. Co prawda rodzice mi nie pozwalali oglądać ale i tak to robiłem i później się bałem, że wyjdzie jakiś genetyczny koleś przez kibel albo inne tego typu przypały ;d
Bo oglądaliście jakieś debilne muminki. Mnie to wkurzało niesamowicie i ta głupia czołówka to szok. Za kare do Maczugi przyjdzie taka ta mała co się głupio śmiała ;]
PS. Prawda, że ten serial miał w sobie coś takiego dziwnego w sobie. Oglądałem w sumie kilka odcinków ale nie przypadl mi do gustu ;/
To co zamieścił Murzyn to nie wiem jak do tego podejść ;/ Amerykanie to dziwny naród, cholera wie co oni tam robią.
Jeśli chodzi o strach to u mnie najlepsze było Z archwium X. Co prawda rodzice mi nie pozwalali oglądać ale i tak to robiłem i później się bałem, że wyjdzie jakiś genetyczny koleś przez kibel albo inne tego typu przypały ;d
9 czerwca 2011, 23:19 [cytuj]
A mi sie Muminki podobaly, najlepszy byl Bobek
A mi sie Muminki podobaly, najlepszy byl Bobek :D
10 czerwca 2011, 01:36 [cytuj]
paranormalne.pl/topic/22863-candle-cove/ - tu wyjaśniają, że to całe Candle Cove to fake ;-) Nie wiem czy to prawda, ale chyba wolę wierzyć, że to zostało spreparowane przez jakiegoś psychola, niż myśleć, że to fakt.
Co do Muminków - ta bajka jest cholernie intrygująca, momentami wręcz straszna. Hatifnatowie ładujący się podczas burzy i terroryzująca okolicę Buka, która dotykiem zamienia z lód - to jest naprawdę przerażające, nie wiem kto wymyśla takie tematy i ładuje je w filmy animowane dla dzieci! Ale może właśnie w tym tkwi fenomen tej bajki, bez strasznym momentów byłaby to kolejna sielankowa opowieść o rodzince, gdzie wszyscy żyli długo i szczęśliwie ;-) "(...) bo to film dla tych co się lubią bać!"
Z dzieciństwa pamiętam też serial, nie pamiętam już na którym kanale leciał, ale zapewne na RTL 7, jak wszystko co najlepsze na przełomie wieków :mrgreen: Nazywał się "Czy boisz się ciemności?". Oczywiście produkcja amerykańska, też nieźle można się było wystraszyć :-P Nie wiem, czy teraz by mnie to wystraszyło, ale gdy miałam około 9 lat to oglądałam ten serial spod koca :-D
http://www.paranormalne.pl/topic/22863-candle-cove/ - tu wyjaśniają, że to całe Candle Cove to fake ;-) Nie wiem czy to prawda, ale chyba wolę wierzyć, że to zostało spreparowane przez jakiegoś psychola, niż myśleć, że to fakt.
Co do Muminków - ta bajka jest cholernie intrygująca, momentami wręcz straszna. Hatifnatowie ładujący się podczas burzy i terroryzująca okolicę Buka, która dotykiem zamienia z lód - to jest naprawdę przerażające, nie wiem kto wymyśla takie tematy i ładuje je w filmy animowane dla dzieci! Ale może właśnie w tym tkwi fenomen tej bajki, bez strasznym momentów byłaby to kolejna sielankowa opowieść o rodzince, gdzie wszyscy żyli długo i szczęśliwie ;-) "(...) bo to film dla tych co się lubią bać!"
Z dzieciństwa pamiętam też serial, nie pamiętam już na którym kanale leciał, ale zapewne na RTL 7, jak wszystko co najlepsze na przełomie wieków :mrgreen: Nazywał się "Czy boisz się ciemności?". Oczywiście produkcja amerykańska, też nieźle można się było wystraszyć :-P Nie wiem, czy teraz by mnie to wystraszyło, ale gdy miałam około 9 lat to oglądałam ten serial spod koca :-D
10 czerwca 2011, 09:02 [cytuj]
"neo.vin" powiedział/a:
Jeśli chodzi o strach to u mnie najlepsze było Z archwium X. Co prawda rodzice mi nie pozwalali oglądać ale i tak to robiłem i później się bałem, że wyjdzie jakiś genetyczny koleś przez kibel albo inne tego typu przypały ;d
Hehehe też po tym serialu miałam schizy :lol: a szczególnie po odcinku w którym wąż zjadł jakiegoś faceta :-P
Jeszcze przypomniał mi się film "To" - byłam mała gdy go zobaczyłam, bałam się okrutnie po nim :-P
youtube.com/watch?v=ZuLkQMQBZA4

fany.savina.net/wp-content/uploads/2010/06/it_new_movie_stephen_king_novel.jpg" alt="fany.savina.net/wp-content/uploads/2010/06/it_new_movie_stephen_king_novel.jpg" width="98%">
Hehehe też po tym serialu miałam schizy
:lol: a szczególnie po odcinku w którym wąż zjadł jakiegoś faceta
:-P
Jeszcze przypomniał mi się film "To" - byłam mała gdy go zobaczyłam, bałam się okrutnie po nim
:-P
http://www.youtube.com/watch?v=ZuLkQMQBZA4

[img]http://fany.savina.net/wp-content/uploads/2010/06/it_new_movie_stephen_king_novel.jpg[/img]
10 czerwca 2011, 09:30 [cytuj]
Co wy macie do Muminków
ja tam lubialem to oglądac;D najlepszy był ten mały wariat co lubiał grac na tym dmuchanym
nie wiem jak to się nazywa;p i miał kapelusz jak by z cyrku wyszedł
na zielono ubrany
noo i ogolnie dobra piosenka była na samym początku brajki o Muminkach,zawsze sie cieszylem za młodego
ale ciekawą mają historie :lol:
Co wy macie do Muminków:P ja tam lubialem to oglądac;D najlepszy był ten mały wariat co lubiał grac na tym dmuchanym:D nie wiem jak to się nazywa;p i miał kapelusz jak by z cyrku wyszedł:D na zielono ubrany:) noo i ogolnie dobra piosenka była na samym początku brajki o Muminkach,zawsze sie cieszylem za młodego:) ale ciekawą mają historie :lol:
10 czerwca 2011, 10:14 [cytuj]
"weidenfeller1" powiedział/a:
najlepszy był ten mały wariat co lubiał grac na tym dmuchanym

nie wiem jak to się nazywa;p i miał kapelusz jak by z cyrku wyszedł

na zielono ubrany
Włóczykij? :-P
Włóczykij? :-P
10 czerwca 2011, 10:32 [cytuj]
Muminki rządzą. Mam wszystkie odcinki na dysku. Oczywiście nie dla siebie, tylko dla dzieciaków, jeśli kiedyś będę je miał
Muminki rządzą. Mam wszystkie odcinki na dysku. Oczywiście nie dla siebie, tylko dla dzieciaków, jeśli kiedyś będę je miał :]
10 czerwca 2011, 10:55 [cytuj]
"qbar85" powiedział/a:
Muminki rządzą. Mam wszystkie odcinki na dysku. Oczywiście nie dla siebie
Akurat :-P
Akurat :-P
10 czerwca 2011, 11:38 [cytuj]
"askawtn" powiedział/a:
tu wyjaśniają, że to całe Candle Cove to fake
Dobra, przyznam się - to jest tak zwana Urban's legend. Jakiś czas temu bardzo się w to wczytywałem. Niestety większość tych zmyślonych bądź mocno naciąganych opowieści jest cienka jak barszcz, ale czasem trafi się coś dobrego lub bardzo dobrego. Trzeba przyznać, że to o tej bajce jest mocno psychiczne, ale i świetne zarazem. Koleś miał pomysł.
Co do Muminków, to muszę przyznać, że uwielbiałem tę bajkę i obok Smerfów była ona moją ulubioną dobranocką. Co innego jej psychodela, którą odkryłem dużo, dużo później i wyciągnąłem z tego taki wniosek, iż właśnie to ona mnie w niej tak pociągała. Zresztą akurat to mnie nie dziwi, bo ja mając osiem czy dziewięć lat uwielbiałem straszyć młodszych... bombami atomowymi, które zniszczą większość świata, ufoludkami, które wylądują w nocy na ich podwórku, by przeprowadzać eksperymenty na ludziach i wampirami czyhającymi w ich piwnicach, tym że słońce zgaśnie lub księżyc spadnie na ziemie :-) Doszło nawet do tego, że wujostwo lub rodzice tych dzieci zaczęli nawiedzać moich ze skargami, iż ich pociechy nie mogą w nocy spać.
Buki ani tych Hatifnatów się nie bałem, ale mocno straszyła mnie Piszczałka z pewnego serialu dla młodzieży. Co dziwne zawsze zasiadałem przed TV, by to obejrzeć, bałem się już podczas czołówki, a potem gasiłem telewizor, gdy te dzieci wzywały ów stwora do siebie.
Obok Piszczałki najbardziej mrożącą krew w żyłach opowieścią, którą pamiętam jeszcze z przedszkola była bajka o Jasiu i jego magicznej fasoli, która sięgała aż do nieba, gdzie mieszkał Olbrzym. Bardzo tego nie lubiłem.
"askawtn" powiedział/a:
dzieciństwa pamiętam też serial, nie pamiętam już na którym kanale leciał, ale zapewne na RTL 7, jak wszystko co najlepsze na przełomie wieków Nazywał się "Czy boisz się ciemności?".
Tak, na RTL 7. Jak dla mnie to jest kultowy serial z genialną czołówka i klimatem. Niektóre odcinki też były nieźle pokręcone.
A propos Smerfów, to pamiętam jeden odcinek (zresztą mój ulubiony), w którym grupka Smerfów znalazła jaskinię z klepsydrą czasu. Oczywiście przez przypadek ją popsuły sprawiając niesamowite zamieszanie w świecie przyrody - wszystko działo się na odwrót, ptaki latały do tyłu, inne Smerfy nawijały odwrotnie, słońce wschodziło na zachodzie. Nieźle był to pokręcony odcinek.
Wrzucę jeszcze coś w nocy, tzn. jeszcze jedną opowiastkę, tym razem krótszą.
Dobra, przyznam się - to jest tak zwana Urban's legend. Jakiś czas temu bardzo się w to wczytywałem. Niestety większość tych zmyślonych bądź mocno naciąganych opowieści jest cienka jak barszcz, ale czasem trafi się coś dobrego lub bardzo dobrego. Trzeba przyznać, że to o tej bajce jest mocno psychiczne, ale i świetne zarazem. Koleś miał pomysł.
Co do Muminków, to muszę przyznać, że uwielbiałem tę bajkę i obok Smerfów była ona moją ulubioną dobranocką. Co innego jej psychodela, którą odkryłem dużo, dużo później i wyciągnąłem z tego taki wniosek, iż właśnie to ona mnie w niej tak pociągała. Zresztą akurat to mnie nie dziwi, bo ja mając osiem czy dziewięć lat uwielbiałem straszyć młodszych... bombami atomowymi, które zniszczą większość świata, ufoludkami, które wylądują w nocy na ich podwórku, by przeprowadzać eksperymenty na ludziach i wampirami czyhającymi w ich piwnicach, tym że słońce zgaśnie lub księżyc spadnie na ziemie :-) Doszło nawet do tego, że wujostwo lub rodzice tych dzieci zaczęli nawiedzać moich ze skargami, iż ich pociechy nie mogą w nocy spać.
Buki ani tych Hatifnatów się nie bałem, ale mocno straszyła mnie Piszczałka z pewnego serialu dla młodzieży. Co dziwne zawsze zasiadałem przed TV, by to obejrzeć, bałem się już podczas czołówki, a potem gasiłem telewizor, gdy te dzieci wzywały ów stwora do siebie.
Obok Piszczałki najbardziej mrożącą krew w żyłach opowieścią, którą pamiętam jeszcze z przedszkola była bajka o Jasiu i jego magicznej fasoli, która sięgała aż do nieba, gdzie mieszkał Olbrzym. Bardzo tego nie lubiłem.
[quote="askawtn"] dzieciństwa pamiętam też serial, nie pamiętam już na którym kanale leciał, ale zapewne na RTL 7, jak wszystko co najlepsze na przełomie wieków Nazywał się "Czy boisz się ciemności?".
10 czerwca 2011, 11:56 [cytuj]
Mhm. A potem ja siedzę o drugiej w nocy przy zapalonym świetle, bo wyobraźnia pracuje na pełnych obrotach :roll:
Swego czasu też siedziałam w tym temacie, zresztą też mogę tu przytoczyć parę niezłych historii jak chcecie
Mhm. A potem ja siedzę o drugiej w nocy przy zapalonym świetle, bo wyobraźnia pracuje na pełnych obrotach :roll:
Swego czasu też siedziałam w tym temacie, zresztą też mogę tu przytoczyć parę niezłych historii jak chcecie :)
10 czerwca 2011, 12:04 [cytuj]
Dokładnie Kasiu
Włóczykij
widze obeznana jestes :mrgreen: :mrgreen: całą rodzine Muminków znasz
?
Dokładnie Kasiu:D Włóczykij:P widze obeznana jestes :mrgreen: :mrgreen: całą rodzine Muminków znasz;P?