Forum dyskusyjne
28 maja 2013, 20:07 [cytuj]
Tak, razem z głową :mrgreen:
Mój Ojciec jest dość konserwatywny i nie wiem co z nim zrobił, ale żałoby po takim psie nie było, bo był naprawdę chory psychicznie.
Tak, razem z głową :mrgreen:
Mój Ojciec jest dość konserwatywny i nie wiem co z nim zrobił, ale żałoby po takim psie nie było, bo był naprawdę chory psychicznie.
28 maja 2013, 20:15 [cytuj]
KAzdy pies jest lagodny jesli jest dobrze wychowany. Znam ludzi co maja amstaffy bullterriery takie lagodne ze dzieciaki cuda z nimi robia i nawet nie szczeknie. Nieumiejetne wychowanie psa rodzi jego agresje i nawet byle jamnik nawet koty moga byc agresywne.
KAzdy pies jest lagodny jesli jest dobrze wychowany. Znam ludzi co maja amstaffy bullterriery takie lagodne ze dzieciaki cuda z nimi robia i nawet nie szczeknie. Nieumiejetne wychowanie psa rodzi jego agresje i nawet byle jamnik nawet koty moga byc agresywne.
28 maja 2013, 20:31 [cytuj]
Jesli o mojego chodzi, to nie byl agresywny, po prostu nie byl ulegly i bronil sie przed bolem ;-)
Jesli o mojego chodzi, to nie byl agresywny, po prostu nie byl ulegly i bronil sie przed bolem ;-)
28 maja 2013, 21:09 [cytuj]
"hesus" powiedział/a:
KAzdy pies jest lagodny jesli jest dobrze wychowany. Znam ludzi co maja amstaffy bullterriery takie lagodne ze dzieciaki cuda z nimi robia i nawet nie szczeknie. Nieumiejetne wychowanie psa rodzi jego agresje i nawet byle jamnik nawet koty moga byc agresywne.
Nie kazdy ma warunki zeby takiego psa chować itd. Poza tym moi rodzicie jak większosc ludzi starych dat, zrobili to na zasadzie: wezmiemy, przypniemy do budy, niech se będzie. Wiecie jak to jest w zyciu chyba...
Nie kazdy ma warunki zeby takiego psa chować itd. Poza tym moi rodzicie jak większosc ludzi starych dat, zrobili to na zasadzie: wezmiemy, przypniemy do budy, niech se będzie. Wiecie jak to jest w zyciu chyba...
28 maja 2013, 22:29 [cytuj]
"Ero" powiedział/a:
Tak, razem z głową :mrgreen:
Weź coś twardego i pierdyknij se tym w czerep, skoro "pozbyliście się" psa tylko dlatego że ugryzł twojego ojca za nic (co sam napisałeś) to sory ale macie nieźle nasrane w głowach. No i jeszcze ta emotka - " :mrgreen: " - nie wiem, jesteś dumny z tego, śmieszy Cię to? ja pier...
"Ero" powiedział/a:
Nie kazdy ma warunki zeby takiego psa chować itd. Poza tym moi rodzicie jak większosc ludzi starych dat, zrobili to na zasadzie: wezmiemy, przypniemy do budy, niech se będzie. Wiecie jak to jest w zyciu chyba...
Jak się nie ma warunków to nie przygarnia się psiaka, kota czy innego zwierzaka - proste jak drut! I nie, nie wiem jak to jest w życiu i nie wiem co to ma do tego żeby psa przywalić do łańcucha, osz kuźwa jak ja bym lał po mordzie takich bezmózgowców którzy mają ogromne, ogrodzone podwórka a pies jest przypięty do łańcucha albo siedzi w budzie (szczególnie na wsiach tak jest), ludzie to jednak durne istoty są :roll:
Weź coś twardego i pierdyknij se tym w czerep, skoro "pozbyliście się" psa tylko dlatego że ugryzł twojego ojca za nic (co sam napisałeś) to sory ale macie nieźle nasrane w głowach. No i jeszcze ta emotka - " :mrgreen: " - nie wiem, jesteś dumny z tego, śmieszy Cię to? ja pier...
[quote="Ero"]
Nie kazdy ma warunki zeby takiego psa chować itd. Poza tym moi rodzicie jak większosc ludzi starych dat, zrobili to na zasadzie: wezmiemy, przypniemy do budy, niech se będzie. Wiecie jak to jest w zyciu chyba...
28 maja 2013, 22:32 [cytuj]
A najbardziej mnie rozwala jak ktos ma mieszkanie 50m2 a bierze wielkiego psa. I wychodzi z nim na "rozbieganie" raz na miesiac.
A najbardziej mnie rozwala jak ktos ma mieszkanie 50m2 a bierze wielkiego psa. I wychodzi z nim na "rozbieganie" raz na miesiac.
28 maja 2013, 22:34 [cytuj]
Pupilkiem moim i mojej Rodziny jest Luna. Mieszaniec jamnika, wzięty jako 5 tygodniowe szczenię ze szczecińskiego schroniska. Pies radosny i bardzo chętny do zabawy. Przez nasz dom przewinęło się w ciągu sześciu lat osiem psów - Luna była pierwsza. Moja Żona wyciąga je ze schronisk i szuka dla nich nowych domów u dobrych ludzi. U nas jest traktowana niemalże jak członek Rodziny, co widać na załączonym obrazku.
:mrgreen:
Luna jest właścicielką obroży z logo BVB!
:mrgreen:
Pupilkiem moim i mojej Rodziny jest Luna. Mieszaniec jamnika, wzięty jako 5 tygodniowe szczenię ze szczecińskiego schroniska. Pies radosny i bardzo chętny do zabawy. Przez nasz dom przewinęło się w ciągu sześciu lat osiem psów - Luna była pierwsza. Moja Żona wyciąga je ze schronisk i szuka dla nich nowych domów u dobrych ludzi. U nas jest traktowana niemalże jak członek Rodziny, co widać na załączonym obrazku.
:mrgreen:
Luna jest właścicielką obroży z logo BVB!
:mrgreen:
28 maja 2013, 22:35 [cytuj]
Nie wyłapałeś żartu - współczuje
Mój ojciec oddał go gdzieś na wieś chyba.
"Siwy" powiedział/a:
Jak się nie ma warunków to nie przygarnia się psiaka, kota czy innego zwierzaka - proste jak drut! I nie, nie wiem jak to jest w życiu i nie wiem co to ma do tego żeby psa przywalić do łańcucha, osz kuźwa jak ja bym lał po mordzie takich bezmózgowców którzy mają ogromne, ogrodzone podwórka a pies jest przypięty do łańcucha albo siedzi w budzie (szczególnie na wsiach tak jest), ludzie to jednak durne istoty są :roll:
Ludzie tak nie mysla. Szczególnie ci starej daty. Jak tego nie rozumiesz to współczuje. Moj starszy juz za tego bezmózgowca by cie znokautował.
Wycziluj człowieku.
"Siwy" powiedział/a:
ludzie to jednak durne istoty są
Widze.
Ludzie tak nie mysla. Szczególnie ci starej daty. Jak tego nie rozumiesz to współczuje. Moj starszy juz za tego bezmózgowca by cie znokautował.
Wycziluj człowieku.
[quote="Siwy"]ludzie to jednak durne istoty są
28 maja 2013, 22:45 [cytuj]
"Ero" powiedział/a:
Ludzie tak nie mysla. Szczególnie ci starej daty. Jak tego nie rozumiesz to współczuje.
A ja tego też nie rozumiem i współczuję raczej psiakom, które są przypinane łańcuchami, właśnie głównie na wsiach. Jeśli ktoś ma/bierze do domu zwierzę, to jest za nie odpowiedzialny. My Lunę zabieramy na urlop - wybieramy po prostu miejsca, gdzie psa można zabrać ze sobą.
A ja tego też nie rozumiem i współczuję raczej psiakom, które są przypinane łańcuchami, właśnie głównie na wsiach. Jeśli ktoś ma/bierze do domu zwierzę, to jest za nie odpowiedzialny. My Lunę zabieramy na urlop - wybieramy po prostu miejsca, gdzie psa można zabrać ze sobą.
28 maja 2013, 22:47 [cytuj]
Ale tak po prostu jest, teraz juz tak robi sie coraz rzadziej, ale kiedys babcie brały psa, przypinały i tyle, aby był. Tez im współczuje, no, ale co zrobic. Ja mam raczej mało do gadania
Ale tak po prostu jest, teraz juz tak robi sie coraz rzadziej, ale kiedys babcie brały psa, przypinały i tyle, aby był. Tez im współczuje, no, ale co zrobic. Ja mam raczej mało do gadania :)
28 maja 2013, 22:51 [cytuj]
"Ero" powiedział/a:
Nie wyłapałeś żartu - współczuje

Jak dotąd to Ciebie zapamiętałem jako kogoś kto nie potrafi wyłapać ironii więc odebrałem tego posta na serio. W takim razie zwracam honor.
"Ero" powiedział/a:
Ludzie tak nie mysla. Szczególnie ci starej daty. Jak tego nie rozumiesz to współczuje.
Powiedz mi jaki ma sens trzymanie psa w budzie albo przypiętego do łańcucha będąc w posiadaniu sporego, ogrodzonego placu? czekam na jakieś konstruktywne argumenty bo nie potrafię za ch**a tego pojąć i nie wiem co ma do tego wiek i czego mi współczujesz, co, że kiedyś psy inaczej się zachowywały i trzymano je na łańcuchu? :lol: bo nie wiem teraz o co Ci chodzi z tymi starymi ludźmi.
"Ero" powiedział/a:
Moj starszy juz za tego bezmózgowca by cie znokautował, nerwowy człowiek naprawde

Wtedy pokazałby że naprawdę jest bezmózgowcem (a Ty razem z nim) bo ten tekst nie był o twoim ojcu tylko ogólnie o ludziach którzy mają plac wielkości orlika a psa przywiążą do łańcucha albo wsadzą do budy i zadowoleni. Zresztą nawet w powyższym poście nie obraziłem nikogo z twojej rodziny, napisałem po prostu że jeśli to prawda to wtedy są tacy a tacy a okazało się nieprawdą więc chyba jest wszystko ok.
Jak dotąd to Ciebie zapamiętałem jako kogoś kto nie potrafi wyłapać ironii więc odebrałem tego posta na serio. W takim razie zwracam honor.
[quote="Ero"]
Ludzie tak nie mysla. Szczególnie ci starej daty. Jak tego nie rozumiesz to współczuje.
28 maja 2013, 22:58 [cytuj]
"Siwy" powiedział/a:
Powiedz mi jaki ma sens trzymanie psa w budzie albo przypiętego do łańcucha będąc w posiadaniu sporego, ogrodzonego placu? czekam na jakieś konstruktywne argumenty bo nie potrafię za ch**a tego pojąć i nie wiem co ma do tego wiek i czego mi współczujesz, co, że kiedyś psy inaczej się zachowywały i trzymano je na łańcuchu? :lol: bo nie wiem teraz o co Ci chodzi z tymi starymi ludźmi.
Ale co ja Ci poradze na ludzi, ze znaczna czesc tak robi. Nie lubią zwierząt, nie wiem byle co. Nie kazdy kocha psiaki, kotki etc. A na przecientnym polskim podwórku w latach 90 zawsze był jakis kajtek. Chodzi mi o wsie i mniejsze miejscowosci. Myslisz, ze przecietny Kowalski zadaje sobie trud wychowaniem psa? Nie, ma to w dupie. Takie są realia.
A jak ktos trzyma psa na łancuchu, to własnie moze dlatego, ze go nie wychował (patrz wtypowiedz wyzej) i pies jest mega agresywny, albo icieka co chwile. Ludzie są idiotami, to oczywiste. I robią duzo gorsze rzeczy. Tak samo jak na przykład ktos idzie na wybory i mysli, ze oddając swój głos cos na wyborach prezydenckich albo jak wybieraja posłow, mysla, ze naprawde cos znaczy ich głos
Pozdro.
Ale co ja Ci poradze na ludzi, ze znaczna czesc tak robi. Nie lubią zwierząt, nie wiem byle co. Nie kazdy kocha psiaki, kotki etc. A na przecientnym polskim podwórku w latach 90 zawsze był jakis kajtek. Chodzi mi o wsie i mniejsze miejscowosci. Myslisz, ze przecietny Kowalski zadaje sobie trud wychowaniem psa? Nie, ma to w dupie. Takie są realia.
A jak ktos trzyma psa na łancuchu, to własnie moze dlatego, ze go nie wychował (patrz wtypowiedz wyzej) i pies jest mega agresywny, albo icieka co chwile. Ludzie są idiotami, to oczywiste. I robią duzo gorsze rzeczy. Tak samo jak na przykład ktos idzie na wybory i mysli, ze oddając swój głos cos na wyborach prezydenckich albo jak wybieraja posłow, mysla, ze naprawde cos znaczy ich głos:D Pozdro.
28 maja 2013, 23:11 [cytuj]
Ja jestem posiadaczem 4 letniego bernardyna o imieniu Kaja.
Co do tego łańcucha to też się zgadzam, że chora sprawa.
Ja mam za garażem mały plac i pies ma tam trochę luzu, a 2-3 razy w tygodniu biega sobie po całym podwórku.
Moja babcia ma dwa psy. Jeden lata luzem po podwórku, a drugi jest na łańcuchu. (Czasami puszczany na noc). Choć ten drugi jest bardzo chętny na kury, a obecnie są małe kaczki i inne tego typu, więc nie ma co ryzykować.
Wracając do tego łańcucha. Ludzie, którzy mają ogromne czy spore podwórka powinni te psy puszczać. A poza tym przeciez można dobrze zrobić klatkę ...
Ja jestem posiadaczem 4 letniego bernardyna o imieniu Kaja.
Co do tego łańcucha to też się zgadzam, że chora sprawa.
Ja mam za garażem mały plac i pies ma tam trochę luzu, a 2-3 razy w tygodniu biega sobie po całym podwórku.
Moja babcia ma dwa psy. Jeden lata luzem po podwórku, a drugi jest na łańcuchu. (Czasami puszczany na noc). Choć ten drugi jest bardzo chętny na kury, a obecnie są małe kaczki i inne tego typu, więc nie ma co ryzykować.
Wracając do tego łańcucha. Ludzie, którzy mają ogromne czy spore podwórka powinni te psy puszczać. A poza tym przeciez można dobrze zrobić klatkę ...
26 kwietnia 2014, 21:09 [cytuj]
Wytrzymała do 7 minuty, potem to było nie na jej nerwy.
:mrgreen:
Wytrzymała do 7 minuty, potem to było nie na jej nerwy.
:mrgreen:
4 czerwca 2015, 16:48 [cytuj]

cdn.fbsbx.com/hphotos-xpf1/v/t59.2708-21/11228270_913207922056359_1801972286_n.gif?oh=8cd0486ca104f480a62b4c07468ba8c2&oe=5572736E" alt="cdn.fbsbx.com/hphotos-xpf1/v/t59.2708-21/11228270_913207922056359_1801972286_n.gif?oh=8cd0486ca104f480a62b4c07468ba8c2&oe=5572736E" width="98%">
Mistrz w bezczelności i arogancji :lol: :lol: :lol:

[img]https://cdn.fbsbx.com/hphotos-xpf1/v/t59.2708-21/11228270_913207922056359_1801972286_n.gif?oh=8cd0486ca104f480a62b4c07468ba8c2&oe=5572736E[/img]
Mistrz w bezczelności i arogancji :lol: :lol: :lol:
4 czerwca 2015, 18:06 [cytuj]
To twój, czy co?
To twój, czy co? :P
4 czerwca 2015, 18:29 [cytuj]
Znalezione w necie ale rozwaliło mnie to :mrgreen: Podobnie miałem ostatnio z moim kotem, wjeżdżam autem do garażu a ten leży podobnie rozwalony co ten na powyższym gifie.....i się gnój nie cofnie i się jeszcze bezczelnie patrzy na mnie, musiałem wyjść z auta i go pogonić. Wiem że urzekła was ta historia :mrgreen:
Znalezione w necie ale rozwaliło mnie to :mrgreen: Podobnie miałem ostatnio z moim kotem, wjeżdżam autem do garażu a ten leży podobnie rozwalony co ten na powyższym gifie.....i się gnój nie cofnie i się jeszcze bezczelnie patrzy na mnie, musiałem wyjść z auta i go pogonić. Wiem że urzekła was ta historia :mrgreen:
23 sierpnia 2015, 23:28 [cytuj]

iv.pl/images/78439970173645442453.jpg" alt="iv.pl/images/78439970173645442453.jpg" width="98%">
hihi Franek ![size=75][/size]

[img]http://iv.pl/images/78439970173645442453.jpg[/img]
hihi Franek ![size=75][/size]
5 września 2016, 22:43 [cytuj]
Miałem w domu jakiś czas temu przez może dwa miesiące psa kumpeli. Domagał się cały czas uwagi, srał po kątach, a raz się nawet zrzygał. W dodatku leżał i non stop się na mnie gapił.
Wolę koty.
Miałem w domu jakiś czas temu przez może dwa miesiące psa kumpeli. Domagał się cały czas uwagi, srał po kątach, a raz się nawet zrzygał. W dodatku leżał i non stop się na mnie gapił.
Wolę koty.
6 września 2016, 01:07 [cytuj]
Nie do konca moj bo zony i córki :-o
Ale GANGSTER jak sie patrzy :mrgreen:

i3.fmix.pl/fmi527/a2c06f15000a49bb57cdfa4b" alt="i3.fmix.pl/fmi527/a2c06f15000a49bb57cdfa4b" width="98%">
Nie do konca moj bo zony i córki :-o
Ale GANGSTER jak sie patrzy :mrgreen:

[img]http://i3.fmix.pl/fmi527/a2c06f15000a49bb57cdfa4b[/img]