Forum dyskusyjne
29 marca 2009, 16:48 [cytuj]
A mi tam FETTARSCHA nie szkoda ,bo w wywiadzie na Rtl krecil i zbyt bardzo do bledu nie chcial sie przyznac,poza tym nie jestem pewien czy Guzik na swoich miekkich oponach dojechalby na 1 miejscu, bo Kubek jechal fenomenalnie,szkoda,szkoda,bo po wczorajszej kompromitacji naszej narodöwki myslalem ,ze rano zrekompensuje sobie poprzedni event,ale niestety kolejna klapa.Weekend w dupie ale na tym zycie sie nie konczy.
A mi tam FETTARSCHA nie szkoda ,bo w wywiadzie na Rtl krecil i zbyt bardzo do bledu nie chcial sie przyznac,poza tym nie jestem pewien czy Guzik na swoich miekkich oponach dojechalby na 1 miejscu, bo Kubek jechal fenomenalnie,szkoda,szkoda,bo po wczorajszej kompromitacji naszej narodöwki myslalem ,ze rano zrekompensuje sobie poprzedni event,ale niestety kolejna klapa.Weekend w dupie ale na tym zycie sie nie konczy.
2 kwietnia 2009, 13:19 [cytuj]
Hamilton zdyskwalifikowany za ostatnie GP :!: 8-)
Za wprowadzanie sędziów w błąd (przy spornej sytuacji z Trullim) został pozbawiony trzeciego miejsca i 6 oczek z Australii... :-) Cwaniaczek! :lol:
Hamilton zdyskwalifikowany za ostatnie GP :!: 8-)
Za wprowadzanie sędziów w błąd (przy spornej sytuacji z Trullim) został pozbawiony trzeciego miejsca i 6 oczek z Australii... :-) Cwaniaczek! :lol:
2 kwietnia 2009, 15:25 [cytuj]
"T-Mac" powiedział/a:
Hamilton zdyskwalifikowany za ostatnie GP
Ole, ole, ole, ole! Przynajmniej jeden plus z tego wyścigu.
Ole, ole, ole, ole! Przynajmniej jeden plus z tego wyścigu.
2 kwietnia 2009, 16:10 [cytuj]
Zatem teraz w przypadku dyskwalifikacji Brawna GP, Toyoty i Williamsa podium za Australię wyglądałoby następująco...
1) Alonso
2) Buemi (co za debiut :-D )
3) Bourdais
:shock: ;-)
Jak dyfuzury w/w "trójki" okażą się jednak legalne to inne drużyny będą mieć problem. Niektórym sezon może nie wystarczyć na "przemeblowywanie" całej konstrukcji bolidu pod nowy dyfuzor... :roll:
Zatem teraz w przypadku dyskwalifikacji Brawna GP, Toyoty i Williamsa podium za Australię wyglądałoby następująco...
1) Alonso
2) Buemi (co za debiut :-D )
3) Bourdais
:shock: ;-)
Jak dyfuzury w/w "trójki" okażą się jednak legalne to inne drużyny będą mieć problem. Niektórym sezon może nie wystarczyć na "przemeblowywanie" całej konstrukcji bolidu pod nowy dyfuzor... :roll:
2 kwietnia 2009, 16:42 [cytuj]
hehe niezłe jaja tam się robią :-D
Ale najważniejsze,że Hamilton zdyskwalifikowany :-D
hehe niezłe jaja tam się robią :-D
Ale najważniejsze,że Hamilton zdyskwalifikowany :-D
3 kwietnia 2009, 12:59 [cytuj]
FIA rozważa dyskwalifikacje Hamiltona na cały sezon haha to by się dostało w końcu McCheatom
FIA rozważa dyskwalifikacje Hamiltona na cały sezon :D haha :D to by się dostało w końcu McCheatom :D
3 kwietnia 2009, 13:09 [cytuj]
To już by było zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe.
Co do dyfuzorów, to pierwsze trzy ekipy poprzedniego sezonu już rozpoczęły pracę nad nimi, by w razie ich legalności jak najszybciej zastosować ten 'wynalazek".
EDIT:
Niestety sprawdza się scenariusz, że dyfuzory to potężne narzędzie w walce o najlepsze miejsca. Potwierdza to i Brawn GP, i Toyota. 14 kwietnia ma się odbyć zebranie w sprawie ich legalności.
Liczne zeszłosezonowe spekulacje na temat przeprowadzki Roberta do Ferrari tudzież innego teamu w przypadku potwierdzenia nie wyszłyby naszemu kierowcy na dobre, bo zarówno ci pierwsi jak i McLayer radzą sobie bardzo średniawo, także dobrze się stało, że Kubica jest tam gdzie jest. Gdyby jeszcze ta sytuacja z dyfuzorami wyjaśniała się szybciej. W sumie w przypadku ich nielegalności czas działa na korzyść pozostałych zespołów, ale to działa w obie strony.
To już by było zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe.
Co do dyfuzorów, to pierwsze trzy ekipy poprzedniego sezonu już rozpoczęły pracę nad nimi, by w razie ich legalności jak najszybciej zastosować ten 'wynalazek".
EDIT:
Niestety sprawdza się scenariusz, że dyfuzory to potężne narzędzie w walce o najlepsze miejsca. Potwierdza to i Brawn GP, i Toyota. 14 kwietnia ma się odbyć zebranie w sprawie ich legalności.
Liczne zeszłosezonowe spekulacje na temat przeprowadzki Roberta do Ferrari tudzież innego teamu w przypadku potwierdzenia nie wyszłyby naszemu kierowcy na dobre, bo zarówno ci pierwsi jak i McLayer radzą sobie bardzo średniawo, także dobrze się stało, że Kubica jest tam gdzie jest. Gdyby jeszcze ta sytuacja z dyfuzorami wyjaśniała się szybciej. W sumie w przypadku ich nielegalności czas działa na korzyść pozostałych zespołów, ale to działa w obie strony.
5 kwietnia 2009, 11:06 [cytuj]
Kurw... już na początku Kubica poszedł na ostatnią pozycję i coś mu się z bolidem dzieje :roll:
Jak tak będzie to kolejny sezon stracony...
Kurw... już na początku Kubica poszedł na ostatnią pozycję i coś mu się z bolidem dzieje :roll:
Jak tak będzie to kolejny sezon stracony...
5 kwietnia 2009, 11:37 [cytuj]
no pokubicowane kurde a miałem jechac popatrzec na mecz:[ kurewski pech
no pokubicowane kurde a miałem jechac popatrzec na mecz:[ kurewski pech
5 kwietnia 2009, 12:13 [cytuj]
Eh, wyścig odwołany. W sumie trochę szkoda że Kubica odpadł i że nie padało trochę mniej, bo on radzi sobie w trudnych warunkach. :mrgreen:
----
oo a jednak kontynuują - no to może być ciekawie ;>
Eh, wyścig odwołany. W sumie trochę szkoda że Kubica odpadł i że nie padało trochę mniej, bo on radzi sobie w trudnych warunkach. :mrgreen:
----
oo a jednak kontynuują - no to może być ciekawie ;>
5 kwietnia 2009, 13:31 [cytuj]
Pozamiatane. Wielka szkoda, bo z przyczyn od Roberta niezależnych znów mamy zero punktów. Pech i tyle.
Pozamiatane. Wielka szkoda, bo z przyczyn od Roberta niezależnych znów mamy zero punktów. Pech i tyle.
5 kwietnia 2009, 14:47 [cytuj]
W Ferrari to na razie strategia zawodzi... :-| Kierowcy jeszcze raczej nie zawiedli... Dziś Raikkonen miał szanse na punkty ale manewr z oponami deszczowymi nie wyszedł... :-/ W sumie i tak dobrze zrobili, że zaryzykowali, bo wiele się nie pomylili (aczkolwiek nici z tego wyszły, bo jak deszcz faktycznie spadł to opony się zniszczyły i Fin musiał pewnie zjechać na kolejną ich wymianę chociaż tego nie pokazali w tv)...
Podobało mi się jak w trakcie przerwy cała stawka siedziała na torze, a Kimi poszedł już się przebrać w krótkie spodenki i coś zjeść (loda)... :mrgreen: Do tego jakaś puszeczka... ;-) Nie wiedziałem, że w swoich boksach mają takie zaopatrzenie jak w sklepach... 8-)
W Ferrari to na razie strategia zawodzi... :-| Kierowcy jeszcze raczej nie zawiedli... Dziś Raikkonen miał szanse na punkty ale manewr z oponami deszczowymi nie wyszedł... :-/ W sumie i tak dobrze zrobili, że zaryzykowali, bo wiele się nie pomylili (aczkolwiek nici z tego wyszły, bo jak deszcz faktycznie spadł to opony się zniszczyły i Fin musiał pewnie zjechać na kolejną ich wymianę chociaż tego nie pokazali w tv)...
Podobało mi się jak w trakcie przerwy cała stawka siedziała na torze, a Kimi poszedł już się przebrać w krótkie spodenki i coś zjeść (loda)... :mrgreen: Do tego jakaś puszeczka... ;-) Nie wiedziałem, że w swoich boksach mają takie zaopatrzenie jak w sklepach... 8-)
6 kwietnia 2009, 18:39 [cytuj]
"onet.pl" powiedział/a:
Na GP Hiszpanii (10 maja) Robert Kubica dostanie nowy, lżejszy samochód, aby zastosować KERS. I dostanie nowe dyfuzory, takie jakie ma zwycięski Brawn GP - o ile 14 kwietnia FIA uzna, że są przepisowe - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Według doniesień fachowców już niebawem zobaczymy całkiem odmieniony bolid BMW Sauber. Inżynierowie w Hinwil i w Monachium pracują nad samochodem dla Kubicy, który będzie o kilkanaście kilogramów lżejszy od dotychczasowego. Jeśli im się uda, Polak będzie mógł skorzystać z KERS.
Oby nie było za późno. Osobiście sądzę, że najlepiej by było, gdyby FIA uznała dyfuzory za nielegalne i odebrała punkty dotychczasowym ich użytkownikom.
Oby nie było za późno. Osobiście sądzę, że najlepiej by było, gdyby FIA uznała dyfuzory za nielegalne i odebrała punkty dotychczasowym ich użytkownikom.
6 kwietnia 2009, 18:49 [cytuj]
"interia.pl" powiedział/a:
Brytyjczyk Lewis Hamilton zagroził swoim odejściem z Formuły 1. To pokłosie wyścigu o Grand Prix Australii, po którym najlepszy kierowca minionego sezonu został oskarżony o kłamstwo powodujące niesprawiedliwe ukaranie Jarno Trullego.
W czasie zawodów na antypodach inaugurujących nowy sezon F1 Hamilton złożył fałszywe zeznanie w sprawie manewru Trullego. Na tej podstawie włoski kierowca został ukarany dodaniem 25 sekund do końcowego rezultatu. Po śledztwie przeprowadzonym przez sędziów Hamilton i McLaren-Mercedes przyznali się do winy, ale na tym cała sprawa się nie zakończyła.
Anthony Hamilton, ojciec i agent Lewisa w miniony piątek spotkał się z prezydentem FIA, Maksem Mosleyem, na którym wyładował swoją złość na to, że team McLarena zmusił jego syna do kłamstwa po wyścigu w Australii. Hamilton senior zdradził też Mosleyowi, że jego syn bardzo poważnie rozważa rezygnację ze startów w F1.
Być może te pogróżki ze strony Hamiltonów przyczyniły się do tego, że McLaren surowo ukarał Dave'a Ryana, który był bezpośrednio odpowiedzialny za australijską aferę.
W niedzielnych zawodach o GP Malezjii Hamilton zajął siódmą lokatę, a po minięciu linii mety nie był skory do rozmów z dziennikarzami. Na pytania o to, czy był to najtrudniejszy tydzień w jego życiu odparł tylko: - Możecie tak powiedzieć. Sami wiecie dlaczego...
Kierowca nie był też w dobrym nastroju z innego powodu. Jego nowy bolid, MP4-24 wydaje się być słabszym od maszyn rywali. - W Malezji nie mogłem za nikim nadążyć, ponieważ oni mieli dużo lepszą siłę nacisku. Wszystko co mogłem zrobić, to trzymać auto na torze. Mam nadzieję, że poprawimy to przed Chinami, ale musimy sporo nadrobić, więc może być trudno - ocenił Hamilton
:mrgreen: :-D
:mrgreen: :-D
6 kwietnia 2009, 23:30 [cytuj]
[quote]W Malezji nie mogłem za nikim nadążyć, ponieważ oni mieli dużo lepszą siłę nacisku. Wszystko co mogłem zrobić, to trzymać auto na torze.[/quote]
Kovalainenowi nawet to nie wychodzi.
Kovalainenowi nawet to nie wychodzi.
15 kwietnia 2009, 19:09 [cytuj]
Stało się to, co wielu fachowców przewidywało już dawno - podwójne dyfuzory decyzją FIA są legalne.
Niezbyt to dobra informacja dla Kubicy i innyc zespołów. BMW mimo już dawno rozpoczętych prac przewiduje wprowadzenie tegoż wynalazku dopiero w połowie sezonu. Wygląda więc na to, iż ten rok nasz kierowca ma już z głowy. Dodatkowo jeszcze te nieszczęsne silniki :roll:
Stało się to, co wielu fachowców przewidywało już dawno - podwójne dyfuzory decyzją FIA są legalne.
Niezbyt to dobra informacja dla Kubicy i innyc zespołów. BMW mimo już dawno rozpoczętych prac przewiduje wprowadzenie tegoż wynalazku dopiero w połowie sezonu. Wygląda więc na to, iż ten rok nasz kierowca ma już z głowy. Dodatkowo jeszcze te nieszczęsne silniki :roll:
29 lipca 2009, 11:09 [cytuj]
[quote]BMW potwierdza, że po sezonie 2009 wycofuje się z Formuły 1. - To była trudna decyzja, ale to rozsądny krok dla naszego koncernu - mówią władze BMW
O decyzji na porannej konferencji prasowej poinformował Norbert Reithofer, dyrektor zarządu BMW. Powodem jest zmiana strategii koncernu BMW. - Oczywiście, była to trudna decyzja, ale to rozsądny krok w kontekście strategii naszego koncernu - stwierdził Reithofer.
Jeszcze niedawno BMW Sauber zapowiadało, że szykuje się do sezonu 2010 i liczy na dalszy rozwój zespołu, który jeszcze niedawno należał do czołówki Formuły 1. - Osiągnęliśmy wiele sukcesów od 1999 roku. Mario Theissen stał na czele naszego programu sportowego przez 10 lat i chciałbym mu za to podziękować - mówił Norbert Reithofer. W Formule 1 BMW debiutowało w sezonie 2006.
Na konferencji obecny był także Mario Theissen. - Oczywiście pracownicy w Hinwil i Monachium chcieliby kontynuować pracę nad tym ambitnym projektem. Chcieliśmy udowodnić, że ten sezon był tylko drobnym potknięciem po trzech udanych sezonach. Rozumiem jednak decyzję koncernu - powiedział Mario Theissen, który nie ma zamiaru odpuszczać obecnego sezonu. - Mocno się teraz skoncentrujemy nad pozostałymi wyścigami. Chcemy pokazać naszą wolę walki i dobrymi wynikami pożegnać się z Formułą 1 - zapowiedział Theissen.
Cegiełkę do decyzji władz koncernu BMW dołożyły słabe wyniki w obecnym sezonie. Po trzech latach, w których team BMW Sauber sukcesywnie piął się na szczyt nadszedł sezon pełen porażek, a zespół stał się jednym z najgorszych w stawce.
Nieznana jest jeszcze przyszłość kierowców BMW Sauber. Robert Kubica z pewnością zacznie się rozglądać za nowym pracodawcom na sezon 2010. Niemiecki "Bild" pisze, że Robert Kubica nie powinien mieć problemów ze znalezieniem nowego zespołu, bo zainteresowane są nim czołowe stajnie. Gorzej sprawa ma się z Nickiem Heidfeldem, który nie ma tak dobrej reputacji jak Kubica.
Jak informuje "Bild" nad wycofaniem się z Formuły 1 zastanawia się także Toyota.[/quote]
No ciekawe który team stanie się teraz ulubionym zespołem Polaków. Renault, McLaren?
No ciekawe który team stanie się teraz ulubionym zespołem Polaków. Renault, McLaren?
29 lipca 2009, 11:12 [cytuj]
Mam nadzieje że Ferrari wszystko tylko nie McLaren
Mam nadzieje że Ferrari wszystko tylko nie McLaren
29 lipca 2009, 11:14 [cytuj]
"Maczuga" powiedział/a:
Mam nadzieje że Ferrari wszystko tylko nie McLaren
Nooo Ferarri dla kubicy było by coś
Nooo Ferarri dla kubicy było by coś;)
29 lipca 2009, 11:20 [cytuj]
T-Mac chyba by się nie ucieszył
T-Mac chyba by się nie ucieszył:)