Forum dyskusyjne
26 października 2008, 00:48 [cytuj]
Niezły artykuł. Ciekawe ile w tym prawdy. Moim zdaniem Ham. to kawał skur@%$$na w ostrych słowach to ujmując. Nie znoszę takich typków. To taki Cristiano Ronaldo z F1...
+
Ciekawi mnie ile prawdy w tym, że przez sen mówił "Wyprzedzam BMW" :-P
Niezły artykuł. Ciekawe ile w tym prawdy. Moim zdaniem Ham. to kawał skur@%$$na w ostrych słowach to ujmując. Nie znoszę takich typków. To taki Cristiano Ronaldo z F1...
+
Ciekawi mnie ile prawdy w tym, że przez sen mówił "Wyprzedzam BMW" :-P
2 listopada 2008, 19:48 [cytuj]
CO ZA PIERD..... FIAMILTON! Nienawidzę tego typa.. A Vettel od dzisiaj jest dla mnie zerem!
CO ZA PIERD..... FIAMILTON! Nienawidzę tego typa.. A Vettel od dzisiaj jest dla mnie zerem!
2 listopada 2008, 20:17 [cytuj]
"zizu" powiedział/a:
A Vettel od dzisiaj jest dla mnie zerem!
A co się stało ?? :p
Najgorsze z możliwych rozwiązań Robert 4, a LewUs 1... SZKODA!
A co się stało ?? :p
Najgorsze z możliwych rozwiązań Robert 4, a LewUs 1... SZKODA!
2 listopada 2008, 20:19 [cytuj]
"qbar85" powiedział/a:
A co się stało ?? :p
Najgorsze z możliwych rozwiązań Robert 4, a LewUs 1... SZKODA!
A nie wiem co się stało, bo to było pod wpływem emocji Ale to chyba Glock tak spier... sprawę.. żeby na ostatnim zakręcie ciecia przepuścić.. a chciałem tak zobaczyć płaczącego Lewusa
A nie wiem co się stało, bo to było pod wpływem emocji :D Ale to chyba Glock tak spier... sprawę.. żeby na ostatnim zakręcie ciecia przepuścić.. a chciałem tak zobaczyć płaczącego Lewusa
2 listopada 2008, 20:25 [cytuj]
Glock nie miał zmienionych opon więc to nie jego wina, walczył do końca i się nie udało. Trudno :-/
Glock nie miał zmienionych opon więc to nie jego wina, walczył do końca i się nie udało. Trudno :-/
2 listopada 2008, 20:34 [cytuj]
"qbar85" powiedział/a:
Glock nie miał zmienionych opon więc to nie jego wina
Glock jest od dzisiaj dla mnie pi*dą. Nie mógł cieć wytrzymać te kilkaset metrów jak przez dwa okrążenia dawał radę?! Chrzan trzeć a nie w F1 się bawić.
Kubica stracił podium. Biedne podsumowanie dobrego mogłoby się zdawać sezonu. Ten ostatni wyścig był kwintesencją bezradności i totalnego spadku formy BMW. Szkoda, wielka szkoda.
Glock jest od dzisiaj dla mnie pi*dą. Nie mógł cieć wytrzymać te kilkaset metrów jak przez dwa okrążenia dawał radę?! Chrzan trzeć a nie w F1 się bawić.
Kubica stracił podium. Biedne podsumowanie dobrego mogłoby się zdawać sezonu. Ten ostatni wyścig był kwintesencją bezradności i totalnego spadku formy BMW. Szkoda, wielka szkoda.
2 listopada 2008, 20:38 [cytuj]
"qbar85" powiedział/a:
Glock nie miał zmienionych opon więc to nie jego wina, walczył do końca i się nie udało. Trudno :-/
Ta bardzo dziwny zbieg okoliczności..
Wkur..ili mnie.
Albo robert odejdzie do lepszego teamu albo mam w d.. ta F1.. jeszcze massa przegrał, to już jest totalne dno. :evil:
Ta bardzo dziwny zbieg okoliczności..
Wkur..ili mnie.
Albo robert odejdzie do lepszego teamu albo mam w d.. ta F1.. jeszcze massa przegrał, to już jest totalne dno. :evil:
2 listopada 2008, 20:48 [cytuj]
[quote]- Wyścig był idealny. Wszystko zrobiliśmy jak należy. Niestety, w końcówce przyszedł deszcz - mówi Felipe Massa z Ferrari, który w dramatycznych okolicznościach stracił mistrzostwo świata.
- Jestem dumny ze swojego startu. Jestem dumny z całego zespołu, wszyscy w ekipie byliśmy fantastyczni. Wiem jak wygrywać, ale umiem tez przegrywać. Dzisiaj przegrałem - dodał Brazylijczyk.[/quote]
Klasa, klasa i jeszcze raz klasa.
Klasa, klasa i jeszcze raz klasa.
2 listopada 2008, 20:50 [cytuj]
Raczej klasowy bolid Ferrari, bo sam Massa geniuszem kółka nie jest. Udowadniał to znacznie częściej niż dzisiejsza fantastyczna jazda.
Raczej klasowy bolid Ferrari, bo sam Massa geniuszem kółka nie jest. Udowadniał to znacznie częściej niż dzisiejsza fantastyczna jazda.
2 listopada 2008, 20:58 [cytuj]
dokładnie, szkoda mi Kubicy co prawda jeździ w kratkę ale sobie radzi no ten ostatni wyścig to jak dzisiejszy mecz z Bochum "klapa"
dokładnie, szkoda mi Kubicy co prawda jeździ w kratkę ale sobie radzi no ten ostatni wyścig to jak dzisiejszy mecz z Bochum "klapa"
2 listopada 2008, 22:10 [cytuj]
Glock o dziwo do ostatniego zakretu nie mial problemöw ze sterownoscia,az tu o dziwo na ostatniej prawie prostej puszcza bimbo i jako pierwszy gratuluje,jestem ciekaw ile dostanie w lape od mecmerola,bo z prawdziwa walka to nie mialo do czynienia.Co do KUBKA to jak najszybciej powinien spieprzac z beemy,bo rozwojowo doröwnuja obecnie" indianiejones" ze Straciatella w bolidzie.Taktyka zupelnie nie zrozumiala,bo jesli juz mial awarie i wyjezdzam z ostatniego miejsca z boksu to juz zakladam slicksy a nie interwale i wszystko stawiam na jedna karte,a nie wlecze sie za Sutilem przez 40 kölek,jak sie jezdzi pokazuje ostatnio Vettel,niestety moglo byc dwöch kartofli bohaterami,jeden niestety sie sprzedal.
Glock o dziwo do ostatniego zakretu nie mial problemöw ze sterownoscia,az tu o dziwo na ostatniej prawie prostej puszcza bimbo i jako pierwszy gratuluje,jestem ciekaw ile dostanie w lape od mecmerola,bo z prawdziwa walka to nie mialo do czynienia.Co do KUBKA to jak najszybciej powinien spieprzac z beemy,bo rozwojowo doröwnuja obecnie" indianiejones" ze Straciatella w bolidzie.Taktyka zupelnie nie zrozumiala,bo jesli juz mial awarie i wyjezdzam z ostatniego miejsca z boksu to juz zakladam slicksy a nie interwale i wszystko stawiam na jedna karte,a nie wlecze sie za Sutilem przez 40 kölek,jak sie jezdzi pokazuje ostatnio Vettel,niestety moglo byc dwöch kartofli bohaterami,jeden niestety sie sprzedal.
2 listopada 2008, 22:35 [cytuj]
Ja jestem załamany... :evil: :-( :-| :-/ :-? Zabrakło dosłownie sekund i metrów... Cały czas wierzyłem, że Massa zdobędzie Mistrzostwo... Jak Vettel gonił buca i go wyprzedził to myślałem, że eksploduję (z nerwów cały "chodziłem") ale z fetowaniem radości czekałem aż idiota dojedzie do mety... I nagle KRACH... Kiedy wydawało się, że Vettel będzie bohaterem wszystkich normalnych fanów F1, pojawił się Glock, który wszystko spier... (w tajemniczych okolicznościach prysły jego sekundy przewagi nad Hamciem) :evil:
Ja wiem, że miał opony na suchą nawierzchnię ale jakoś dawał radę i zgadzam się z tym, że chyba mógł te kilkaset metrów jeszcze wytrzymać (deszcz przecież nie przybierał na sile). Poza tym to wyglądało tak, jakby chciał go przepuścić. I tym sposobem zyskał dziś wielu wrogów... :-P
Dla mnie i tak Massa jest Mistrzem. Na Węgrzech uciekło mu pewne zwycięstwo (na 3 okrążenia do mety) i na dobrą sprawę powinien mieć te 10pkt więcej (i tym samym 9pkt w generalce nad HAMem)...
Mam też nadzieję, że Vettel zasiądzie kiedyś za kierownicą Ferrari... 8-) Coraz bardziej lubię młodego... Jest świetny (a na deszczu chyba bezbłędny)...
Na otarcie łez pozostaje mi Mistrzostwo Świata Konstruktorów dla Ferrari...
Do tego dwa ostatnie wyścigi pokazały, że SF to prawdziwy TEAM... 8-) Raikkonen zasłużył na to trzecie miejsce, bo pokazał niektórym niedowiarkom, że potrafi pomagać i tym samym odwdzięczyć się Massie za ubiegły rok...
Liczę na dublecik Ferrari w przyszłym roku... :-)
Ja jestem załamany... :evil: :-( :-| :-/ :-? Zabrakło dosłownie sekund i metrów... Cały czas wierzyłem, że Massa zdobędzie Mistrzostwo... Jak Vettel gonił buca i go wyprzedził to myślałem, że eksploduję (z nerwów cały "chodziłem") ale z fetowaniem radości czekałem aż idiota dojedzie do mety... I nagle KRACH... Kiedy wydawało się, że Vettel będzie bohaterem wszystkich normalnych fanów F1, pojawił się Glock, który wszystko spier... (w tajemniczych okolicznościach prysły jego sekundy przewagi nad Hamciem) :evil:
Ja wiem, że miał opony na suchą nawierzchnię ale jakoś dawał radę i zgadzam się z tym, że chyba mógł te kilkaset metrów jeszcze wytrzymać (deszcz przecież nie przybierał na sile). Poza tym to wyglądało tak, jakby chciał go przepuścić. I tym sposobem zyskał dziś wielu wrogów... :-P
Dla mnie i tak Massa jest Mistrzem. Na Węgrzech uciekło mu pewne zwycięstwo (na 3 okrążenia do mety) i na dobrą sprawę powinien mieć te 10pkt więcej (i tym samym 9pkt w generalce nad HAMem)...
Mam też nadzieję, że Vettel zasiądzie kiedyś za kierownicą Ferrari... 8-) Coraz bardziej lubię młodego... Jest świetny (a na deszczu chyba bezbłędny)...
Na otarcie łez pozostaje mi Mistrzostwo Świata Konstruktorów dla Ferrari...
Do tego dwa ostatnie wyścigi pokazały, że SF to prawdziwy TEAM... 8-) Raikkonen zasłużył na to trzecie miejsce, bo pokazał niektórym niedowiarkom, że potrafi pomagać i tym samym odwdzięczyć się Massie za ubiegły rok...
Liczę na dublecik Ferrari w przyszłym roku... :-)
3 listopada 2008, 10:52 [cytuj]
szkoda szkoda :/ pierwszy raz toważyszyły mi takie emocje podczas oglądania F1 Ja Roberta bym z Alonso w jednej druzynie widział
szkoda szkoda :/ pierwszy raz toważyszyły mi takie emocje podczas oglądania F1 Ja Roberta bym z Alonso w jednej druzynie widział
3 listopada 2008, 16:35 [cytuj]
Wg mnie BMW jest zespołem przyszłości wyjaśnie dlaczego. Mercedes wydaje na F1 300mln Euro podczas gdy BMW wydaje 350mln Euro i na moje to BMW powino mięć lepszą technologie a pozatym dużo do życzenia pozostawia TAKTYKA obrana przez BMM jest nie tyle co załosna co hu.owa ponieważ ewidętnie graja pod niemca Nicka który tak naprawde nie potrafi dobrze sterować Bolidem a Niemcy niemogą pojąc jak Polak może być lepszy od Niemca. Jestem nie raz nie dwa w Niemczech i wiem że tam za Kubicą nieprzepadają. Dlatego jak zawsze jestem w Niemczech to sie nie wstydze że jestem Polakiem.
Pozdro
Wg mnie BMW jest zespołem przyszłości wyjaśnie dlaczego. Mercedes wydaje na F1 300mln Euro podczas gdy BMW wydaje 350mln Euro i na moje to BMW powino mięć lepszą technologie a pozatym dużo do życzenia pozostawia TAKTYKA obrana przez BMM jest nie tyle co załosna co hu.owa ponieważ ewidętnie graja pod niemca Nicka który tak naprawde nie potrafi dobrze sterować Bolidem a Niemcy niemogą pojąc jak Polak może być lepszy od Niemca. Jestem nie raz nie dwa w Niemczech i wiem że tam za Kubicą nieprzepadają. Dlatego jak zawsze jestem w Niemczech to sie nie wstydze że jestem Polakiem.
Pozdro
3 listopada 2008, 19:27 [cytuj]
PawełBVB wiesz co, to mentalność ;-) Niemcy od zawsze nienawidzą Polaków i podobnie jest u nas czyli większość Polaków nienawidzi Niemców ;-) ja w sumie też za Niemcami nie przepadam.. wyjątek stanowią Ci związani z Dortmundem :-D
Z resztą dla Niemców ZAWSZE to co polskie to gorsze :-P więc nie potrafią zrozumieć i wyjaśnić jak to możliwe,że Kubica jest lepszy :-P dlatego próbują pomagać jak się da Heidfeldowi :-D no ale w nowym sezonie wydaje mi się,że to się zmieni jeśli będą mieli bardziej na oku dobro zespołu niż swojego pupilka :-)
PawełBVB wiesz co, to mentalność ;-) Niemcy od zawsze nienawidzą Polaków i podobnie jest u nas czyli większość Polaków nienawidzi Niemców ;-) ja w sumie też za Niemcami nie przepadam.. wyjątek stanowią Ci związani z Dortmundem :-D
Z resztą dla Niemców ZAWSZE to co polskie to gorsze :-P więc nie potrafią zrozumieć i wyjaśnić jak to możliwe,że Kubica jest lepszy :-P dlatego próbują pomagać jak się da Heidfeldowi :-D no ale w nowym sezonie wydaje mi się,że to się zmieni jeśli będą mieli bardziej na oku dobro zespołu niż swojego pupilka :-)
3 listopada 2008, 22:20 [cytuj]
[quote]Z resztą dla Niemców ZAWSZE to co polskie to gorsze :-P[/quote]
a jak do nas przyjeżdżają to tyle nakupują że ledwo auto ujedzie...
a ja tam zamaist F1 wole WRC chodź nie mamy żadnej gwiazdy ale nie ważne ten sport mi się od zawsze podobał :-P
a jak do nas przyjeżdżają to tyle nakupują że ledwo auto ujedzie...
a ja tam zamaist F1 wole WRC chodź nie mamy żadnej gwiazdy ale nie ważne ten sport mi się od zawsze podobał :-P
11 listopada 2008, 11:44 [cytuj]
Kolejne rewelacje z Onetu:
Jeśli Heikki Kovalainen zawiedzie po raz kolejny, to jeszcze przed zakończeniem sezonu 2009 do McLaren Mercedes może trafić Robert Kubica - uważa Jonathan Noble, autor książek o Formule 1, który rozmawiał z fińskim kierowcą.
Pozyskanie polskiego kierowcy było już rozważane przez brytyjski team przed rozpoczęciem sezonu 2008.
Przejście Kubicy do innego zespołu staje się tym bardziej realne, że współpraca na polskiego jedynaka w F1 nie układa się zbyt dobrze z zespołem. W ostatnim wywiadzie Mario Theissen, szef zespołu, otwarcie przyznał, że z krakowianinem czasem bardzo ciężko się pracuje. - Gdy bolid nie był wystarczająco szybki, on odbierał to jako osobistą zniewagę - wyjawia Theissen, dodając jednak, że determinacja Roberta do osiągnięcia sukcesu wzbudza szacunek.
Tak się zastanawiam, że chyba przejście Roberta do McLarena nie byłoby takim złym rozwiązaniem. W końcu i tu, i tam byłby drugim kierowcą. W BMW zespół skupiał się na Heidfeldzie, tam będzie więcej uwagi poświęcał Hamiltonowi, czyli w tej kwestii nic się nie zmieni poza dużo lepszym bolidem, w którym Kubica będzie mógł nawiązać równą walkę z Ferrari.
Kolejne rewelacje z Onetu:
Jeśli Heikki Kovalainen zawiedzie po raz kolejny, to jeszcze przed zakończeniem sezonu 2009 do McLaren Mercedes może trafić Robert Kubica - uważa Jonathan Noble, autor książek o Formule 1, który rozmawiał z fińskim kierowcą.
Pozyskanie polskiego kierowcy było już rozważane przez brytyjski team przed rozpoczęciem sezonu 2008.
Przejście Kubicy do innego zespołu staje się tym bardziej realne, że współpraca na polskiego jedynaka w F1 nie układa się zbyt dobrze z zespołem. W ostatnim wywiadzie Mario Theissen, szef zespołu, otwarcie przyznał, że z krakowianinem czasem bardzo ciężko się pracuje. - Gdy bolid nie był wystarczająco szybki, on odbierał to jako osobistą zniewagę - wyjawia Theissen, dodając jednak, że determinacja Roberta do osiągnięcia sukcesu wzbudza szacunek.
Tak się zastanawiam, że chyba przejście Roberta do McLarena nie byłoby takim złym rozwiązaniem. W końcu i tu, i tam byłby drugim kierowcą. W BMW zespół skupiał się na Heidfeldzie, tam będzie więcej uwagi poświęcał Hamiltonowi, czyli w tej kwestii nic się nie zmieni poza dużo lepszym bolidem, w którym Kubica będzie mógł nawiązać równą walkę z Ferrari.
13 listopada 2008, 18:46 [cytuj]
I dobrze niech Idze do Mercedesa a nie musi jeżdzić z takim Pajacem jak nick dziś sie wypowiadał dla Niemieckiej telewizji ARD że nigdy nie jechał wolniej od Polaka i nigdy to nie nastapi. coś takiego zrozumiałem
I dobrze niech Idze do Mercedesa a nie musi jeżdzić z takim Pajacem jak nick dziś sie wypowiadał dla Niemieckiej telewizji ARD że nigdy nie jechał wolniej od Polaka i nigdy to nie nastapi. coś takiego zrozumiałem :P
26 listopada 2008, 23:55 [cytuj]
McLaren to ostatni team, dla którego Robert mógłby jeździć...
Przypomnę może pewne słowa Rona Pennisa czy Hamiltona, który miał powiedzieć, że "Kubica z takim wyglądem nic nie osiągnie w F1"... :roll:
Jak kogoś interesują fajnie zrobione skróty z wszystkich wyścigów zakończonego sezonu 2008 to polecam tę stronkę...
:arrow: formula1.com/services/play_video.html
Świetne ujęcia, świetna muzyka... 8-) Proponuję zacząć od Brazylii, bo jest fajny moment w garażu Ferrari (gdy jeden z mechaników "wyraził się")... ;-)
McLaren to ostatni team, dla którego Robert mógłby jeździć...
Przypomnę może pewne słowa Rona Pennisa czy Hamiltona, który miał powiedzieć, że "Kubica z takim wyglądem nic nie osiągnie w F1"... :roll:
Jak kogoś interesują fajnie zrobione skróty z wszystkich wyścigów zakończonego sezonu 2008 to polecam tę stronkę...
:arrow: http://www.formula1.com/services/play_video.html
Świetne ujęcia, świetna muzyka... 8-) Proponuję zacząć od Brazylii, bo jest fajny moment w garażu Ferrari (gdy jeden z mechaników "wyraził się")... ;-)
27 listopada 2008, 01:14 [cytuj]
Co do tego czy Kovalainen jest kiepskim kierowca to ja nie mam watpliwosci. Skad oni go wytrzasneli?? Z takim bolidem to powinien lac Kubice rowno w kazdym wyscigu. Jasne, ze umiejetnosci Robert ma wieksze, ale niestety F1 to juz taki chory sport, ze te nie sa najwazniejsze. Liczy sie sprzet i Kovalainen jest jedynym znanym mi kierowca , ktory ani razu nie potrafil tego wykorzystac. Powinni go wypieprzyc juz teraz, a nie czekac do konca nastepnego sezonu.
Co do teamu, ktory by byl dobry dla Kubicy to mysle ze BMW jest najlepsze. Rozwija sie z roku na rok. Jest juz wyraznie trzecia sila w Formule 1 (wyzej nie zajdzie, bo dominacja McLarena i Ferrari jest niepodwazalna) i tam moze sie wykazac. Z kolei w takim Ferrari czy McLarenie zawsze bylby popychadlem Hamiltona badz Raikonnena (Massa to dla mnie przypadek).
Osobiscie marzy mi sie kombinacja Kubica - Vettel albo Kubica - Alonso. To sa wedlug mnie trzej najlepsi kierowcy w chwili obecnej. I taki team w odpowiednim sprzecie pokazalby co to jest jazda :mrgreen:
No, ale niestety. Co z tego ze jakby Masse albo Hamiltona posadzic do BMW to gowno by osiagneli. To oni zbieraja laury, a prawdziwi kierowcy sa niedoceniani. Wiem, ze nigdy do tego nie dojdzie, ale chcialbym zeby wprowadzili standaryzacje silnikow. Tym sposobem umiejetnosci kierowcow wyszly by na pierwszy plan. Niestety takie firmy jak BMW, Mercedes, Ferrari, Honda, Toyota czy Renault nigdy sie na to nie zgodza, bo F1 to ich poligon doswiadczalny przed wprowadzeniem danej technologii do masowej produkcjil.
Trudno. Niestety czeka nas kolejny sezon, w ktorym Hamilton bedzie sie scigal z Massa i Raikonenem, a Kubica i Alonso beda im uprzykrzac zycie. Nic sie pod tym wzgledem nie zmieni.
Co do tego czy Kovalainen jest kiepskim kierowca to ja nie mam watpliwosci. Skad oni go wytrzasneli?? Z takim bolidem to powinien lac Kubice rowno w kazdym wyscigu. Jasne, ze umiejetnosci Robert ma wieksze, ale niestety F1 to juz taki chory sport, ze te nie sa najwazniejsze. Liczy sie sprzet i Kovalainen jest jedynym znanym mi kierowca , ktory ani razu nie potrafil tego wykorzystac. Powinni go wypieprzyc juz teraz, a nie czekac do konca nastepnego sezonu.
Co do teamu, ktory by byl dobry dla Kubicy to mysle ze BMW jest najlepsze. Rozwija sie z roku na rok. Jest juz wyraznie trzecia sila w Formule 1 (wyzej nie zajdzie, bo dominacja McLarena i Ferrari jest niepodwazalna) i tam moze sie wykazac. Z kolei w takim Ferrari czy McLarenie zawsze bylby popychadlem Hamiltona badz Raikonnena (Massa to dla mnie przypadek).
Osobiscie marzy mi sie kombinacja Kubica - Vettel albo Kubica - Alonso. To sa wedlug mnie trzej najlepsi kierowcy w chwili obecnej. I taki team w odpowiednim sprzecie pokazalby co to jest jazda :mrgreen:
No, ale niestety. Co z tego ze jakby Masse albo Hamiltona posadzic do BMW to gowno by osiagneli. To oni zbieraja laury, a prawdziwi kierowcy sa niedoceniani. Wiem, ze nigdy do tego nie dojdzie, ale chcialbym zeby wprowadzili standaryzacje silnikow. Tym sposobem umiejetnosci kierowcow wyszly by na pierwszy plan. Niestety takie firmy jak BMW, Mercedes, Ferrari, Honda, Toyota czy Renault nigdy sie na to nie zgodza, bo F1 to ich poligon doswiadczalny przed wprowadzeniem danej technologii do masowej produkcjil.
Trudno. Niestety czeka nas kolejny sezon, w ktorym Hamilton bedzie sie scigal z Massa i Raikonenem, a Kubica i Alonso beda im uprzykrzac zycie. Nic sie pod tym wzgledem nie zmieni.