Forum dyskusyjne
13 czerwca 2013, 14:26 [cytuj]
Adiś, dlaczego krzywa przegroda nosowa jest rozpatrywana jako coś "niezdrowego"?
Adiś, dlaczego krzywa przegroda nosowa jest rozpatrywana jako coś "niezdrowego"?
13 czerwca 2013, 14:30 [cytuj]
Ponieważ człowiek ma wtedy ograniczoną możliwość oddychania? :mrgreen:
Ponieważ człowiek ma wtedy ograniczoną możliwość oddychania? :mrgreen:
13 czerwca 2013, 14:42 [cytuj]
Moim zdaniem po prostu chodziło mu, że czepiają się wszystkiego :mrgreen:
Moim zdaniem po prostu chodziło mu, że czepiają się wszystkiego :mrgreen:
13 czerwca 2013, 18:16 [cytuj]
"Basketgkw" powiedział/a:
Ogólnie to mam zamiar po studiach albo robotę w Dortmundzie znaleźć albo do Nowego Yorku na 2-3 lata.
Ciup, jak wyskoczył :mrgreen: masz tam jakieś znajomości czy jak?
Ciup, jak wyskoczył :mrgreen: masz tam jakieś znajomości czy jak?
13 czerwca 2013, 18:38 [cytuj]
Znajomości nie mam, ale wiem że jest tam firma ciepłownicza. Spróbuje się tam dostać. Zawsze to będzie lepiej wyglądało w CV niż praca w Kwidzynie. Jednak główny kierunek to Dortmund.
Znajomości nie mam, ale wiem że jest tam firma ciepłownicza. Spróbuje się tam dostać. Zawsze to będzie lepiej wyglądało w CV niż praca w Kwidzynie. Jednak główny kierunek to Dortmund.
13 czerwca 2013, 19:42 [cytuj]
"Volt" powiedział/a:
Adi¶, dlaczego krzywa przegroda nosowa jest rozpatrywana jako co¶ "niezdrowego"?
Ja nie wiem dlaczego, ale wiem ze przez to odrzucili dwoch moich znajomych, ktorzy mieli ponadprzecietne wyniki, tylko ze wzgledu na przegrode ;-)
Ja nie wiem dlaczego, ale wiem ze przez to odrzucili dwoch moich znajomych, ktorzy mieli ponadprzecietne wyniki, tylko ze wzgledu na przegrode ;-)
14 czerwca 2013, 07:36 [cytuj]
Cokolwiek śmiesznie to brzmi, kiedy się weźmie pod uwagę doświadczenia z WKU i kryteria przyznawania kategorii poborowym zasadniczej służby wojskowej. Sam byłem świadkiem, jak gościa mającego problemy wieńcowe wywiozła z poligonu karetka, ale dopiero gdy stracił przytomność. A tu krzywa przegroda przeszkadza :lol:
Cokolwiek śmiesznie to brzmi, kiedy się weźmie pod uwagę doświadczenia z WKU i kryteria przyznawania kategorii poborowym zasadniczej służby wojskowej. Sam byłem świadkiem, jak gościa mającego problemy wieńcowe wywiozła z poligonu karetka, ale dopiero gdy stracił przytomność. A tu krzywa przegroda przeszkadza :lol:
26 czerwca 2013, 10:49 [cytuj]
Hallo Hallo
Napisze tu sobie a co 
Może ktoś potrzebuje kogoś w Niemczech do roboty, albo zna kogoś kto potrzebuje.
Najlepiej w moim fachu czyli ogródkach bo architektem krajobrazu jestem, no ale w ekstremalnych sytuacjach mogę nawet bykom jaja kołysać w gnoju po kolana byle za euro 
Ci co z forum mnie znają to wiedzą, że fajny chłopak jestem i bezproblemowy
Hallo Hallo
Napisze tu sobie a co :)
Może ktoś potrzebuje kogoś w Niemczech do roboty, albo zna kogoś kto potrzebuje.
Najlepiej w moim fachu czyli ogródkach bo architektem krajobrazu jestem, no ale w ekstremalnych sytuacjach mogę nawet bykom jaja kołysać w gnoju po kolana byle za euro ;)
Ci co z forum mnie znają to wiedzą, że fajny chłopak jestem i bezproblemowy:)
26 czerwca 2013, 11:18 [cytuj]
Proponuje Ci zarejstrować się na fajnej stronce mypolacy.de byłem w DE ale ja mam pochodzenie i mieszkanie u siostry więc i moge sobie pozwolić przez jakiegos pośrednika pracować (tzw Livefirma) Ty tez mółbyś ale mieszkanie sobie znajdż
Bo ja np będe w Monachium ;-)
A będąc w de poznałem tą stronke i tam duuużo niemców a także polskich niemców
szuka pomocników a także pracowników do byle jakich prac...nawet do koszenia trawnika itd...ale zawsze sypią ładna kase
albo do Pola ;-) Ja przez tą stronke lubie akurat sobie szukać dodatkowej pracy 
jak coś pytaj PW ;-)
Proponuje Ci zarejstrować się na fajnej stronce mypolacy.de byłem w DE ale ja mam pochodzenie i mieszkanie u siostry więc i moge sobie pozwolić przez jakiegos pośrednika pracować (tzw Livefirma) Ty tez mółbyś ale mieszkanie sobie znajdż :P Bo ja np będe w Monachium ;-)
A będąc w de poznałem tą stronke i tam duuużo niemców a także polskich niemców :D szuka pomocników a także pracowników do byle jakich prac...nawet do koszenia trawnika itd...ale zawsze sypią ładna kase :D albo do Pola ;-) Ja przez tą stronke lubie akurat sobie szukać dodatkowej pracy :P
jak coś pytaj PW ;-)
26 czerwca 2013, 12:17 [cytuj]
dlaczego krzywa przegroda jako niezdrowa?A jak sie maja dziury w zebach?czy plaskostopie?Tak ze jest kryzys i pchaja sie do Armii drzwiami i oknami.Kiedys szli na sile,wiem bo sam poszedlem na sile bo jak staremu oswiadczylem ktory byl wtedy jeszcze policjantem ze nie ide na studia i zeby mi zalatwil odrobienie wojska w Odzdzialach prewencji Policji to mi zalatwil,za kare po 3 miesiacach wojsko i to w chojnicach 440 km od wroclawia,i tam na swoje nieszczescie poznalem swoja zone.;-)Maja w chuj kandyatow wiec po co im brac kogos z krzywa przegroda jak nastepny w kolejce jest ktos z prosta???Ptrzcie przepisy mowia tak.Zolnierzem zawodowym moze byc ktos kto odbyl Zasadnicza sluzbe wojskowa,lub jeli ktos w wojsku nie byl bo zdarzyli zniesc wojsko to Suzbe przygotowawcza ktoa trwa 4.5miesiaca.We wroclawiu jak dzis zapiszesz na Sluzbe przygotowawcza biora cie za 2 LATA !!!!! tylu maja chetnych,notabene we wrocku trafiasz pod moje skrzydla :lol: :lol: :lol: :lol: a po 4.5 misiaca wychodzisz do cywila i szukasz etatu,to nie daje gwarancji ze bedziesz Trepem.Daje mozliwosc ze jak poszukasz etatu to masz szanse byc Zawodowym,mimo tego tylu ludzi sie zapisuje i ryzykuja,jak nie to gdzies tam ida do pracy w cywilu.A ze 80 % tych ktorzy sie szkola to Kaleki ktorzy nie potrafia strzelac czy sie czolagac bo nie maja kondycji to inna sprawa.Czasy sie zmieniaja kiedys brali z Choroba wiencowa,a teraz przeszkadza im prochnica zebow :mrgreen: A to dlatego ze jest nadmiar kandygatow.A jak jest ich nadmiar to jakos musza sie ich pozbyc a najlepiej na Komisji wklepac im kategorie N4 czyli twale niezdolny i maja delikwenta dozywotnieo z glowy;-)A ci ktorzsy sie dostana to droga do kariery jest dluga,ale przeciez nie kazdy musi byc oficerem,wystrarczy poodoficerka dostajesz kaprala a potem droga do chorazego otwarta.A Chorazy w armii to juz jest ktos.
dlaczego krzywa przegroda jako niezdrowa?A jak sie maja dziury w zebach?czy plaskostopie?Tak ze jest kryzys i pchaja sie do Armii drzwiami i oknami.Kiedys szli na sile,wiem bo sam poszedlem na sile bo jak staremu oswiadczylem ktory byl wtedy jeszcze policjantem ze nie ide na studia i zeby mi zalatwil odrobienie wojska w Odzdzialach prewencji Policji to mi zalatwil,za kare po 3 miesiacach wojsko i to w chojnicach 440 km od wroclawia,i tam na swoje nieszczescie poznalem swoja zone.;-)Maja w chuj kandyatow wiec po co im brac kogos z krzywa przegroda jak nastepny w kolejce jest ktos z prosta???Ptrzcie przepisy mowia tak.Zolnierzem zawodowym moze byc ktos kto odbyl Zasadnicza sluzbe wojskowa,lub jeli ktos w wojsku nie byl bo zdarzyli zniesc wojsko to Suzbe przygotowawcza ktoa trwa 4.5miesiaca.We wroclawiu jak dzis zapiszesz na Sluzbe przygotowawcza biora cie za 2 LATA !!!!! tylu maja chetnych,notabene we wrocku trafiasz pod moje skrzydla :lol: :lol: :lol: :lol: a po 4.5 misiaca wychodzisz do cywila i szukasz etatu,to nie daje gwarancji ze bedziesz Trepem.Daje mozliwosc ze jak poszukasz etatu to masz szanse byc Zawodowym,mimo tego tylu ludzi sie zapisuje i ryzykuja,jak nie to gdzies tam ida do pracy w cywilu.A ze 80 % tych ktorzy sie szkola to Kaleki ktorzy nie potrafia strzelac czy sie czolagac bo nie maja kondycji to inna sprawa.Czasy sie zmieniaja kiedys brali z Choroba wiencowa,a teraz przeszkadza im prochnica zebow :mrgreen: A to dlatego ze jest nadmiar kandygatow.A jak jest ich nadmiar to jakos musza sie ich pozbyc a najlepiej na Komisji wklepac im kategorie N4 czyli twale niezdolny i maja delikwenta dozywotnieo z glowy;-)A ci ktorzsy sie dostana to droga do kariery jest dluga,ale przeciez nie kazdy musi byc oficerem,wystrarczy poodoficerka dostajesz kaprala a potem droga do chorazego otwarta.A Chorazy w armii to juz jest ktos.
26 czerwca 2013, 13:53 [cytuj]
adiś30, Nie spodziewałem się tego, że tylu chętnych jest do wojska. Ja jestem rocznikiem, gdzie nie musiałem odbywać służby wojskowej tylko od razu do rezerwy pchali. Wiem, że chłopaki niektóre się cieszyli, reszcie to chyba było obojętne. Z drugiej strony to w sumie w każdej mundurówce tak jest. Do Policji to przeważnie trzeba mieć farta, albo dobre plecy do Straży Granicznej tym bardziej. Do szkoły strażackiej też ciężko się dostać bo dużo chętnych. Dlaczego, bo służba w mundurówce to przeważnie stała kasa i nie taka mała. Nie boisz się, że nagle Ci zakład padnie bo nie przynosi dochodów. Wszyscy teraz starają się gdzieś załapać.
[b]adiś30[/b], Nie spodziewałem się tego, że tylu chętnych jest do wojska. Ja jestem rocznikiem, gdzie nie musiałem odbywać służby wojskowej tylko od razu do rezerwy pchali. Wiem, że chłopaki niektóre się cieszyli, reszcie to chyba było obojętne. Z drugiej strony to w sumie w każdej mundurówce tak jest. Do Policji to przeważnie trzeba mieć farta, albo dobre plecy do Straży Granicznej tym bardziej. Do szkoły strażackiej też ciężko się dostać bo dużo chętnych. Dlaczego, bo służba w mundurówce to przeważnie stała kasa i nie taka mała. Nie boisz się, że nagle Ci zakład padnie bo nie przynosi dochodów. Wszyscy teraz starają się gdzieś załapać.
26 czerwca 2013, 16:15 [cytuj]
Również mnie to zaskoczyło. Dzięki Adiś za obszerne wyjaśnienie
Ja jak na razie wiążę przyszłość z kierunkiem na którym studiuję na polibudzie, ale nie wykluczam też innej możliwości. Wojsko jest dosyć ciekawą opcją. Po magisterce można iść na roczny kurs oficerski?
Również mnie to zaskoczyło. Dzięki Adiś za obszerne wyjaśnienie ;) Ja jak na razie wiążę przyszłość z kierunkiem na którym studiuję na polibudzie, ale nie wykluczam też innej możliwości. Wojsko jest dosyć ciekawą opcją. Po magisterce można iść na roczny kurs oficerski?
26 czerwca 2013, 17:45 [cytuj]
Nie ma za co,w tej kwesti zawsze sluze pomoca;-)Volt juz to tlumaczylem mozesz isc na WSO we Wroclawiu,ale z cywila dostac sie jest ciezko,nie musisz miec magisterki mozesz miec licencjat i startowac na oficerke tyle ze wtedy mozesz byc max kapitanem tak jak ja jestem bo ja MGR nie mam.Tyle ze z cywila dostac sie to zakrawa o cud.Lepiej dostac sie do Wojska i startowac z "Munduru",inaczej patrza bo wiedza ze skoro jestes Zolnierzem to wiazesz przyszlosc z Wojskiem a nie ze skonczysz np. Oficerke dostaniesz porucznika i pojdziesz do cywila,i pojdziesz np do policji gdzie dostaniesz Komisarza czy do strazy Granicznej i tam bedziesz porucznikiem.wyszkolenie jednego oficera wdg oficjalnyuch danych to 80 tysiecy zlotych i oni slusznie zreszta uwazaja ze nie po to MON w ciebie inwestuje bys np sluszyl w innej sluzbie jako oficer.A tak pojdziesz do armii bedziesz tym st.szer np rok,zlozysz papiery na Oficerke i masz wieksze szanse.MBUTI no takl jest do kazdej mundurowki jest ciezko,ale najciezej jest do Strazy Pozarnej,tam jak jest nabor,i nie mowie do wyzszej szkoly Pozarniczej,zwykly nabor do Strazy jest srednio 30 na jedno miejsce,wiec wchodza wiadomo kto plecaki.W Policji jest Srednio 14 na jedno miejsce,do Woja 16,tyle ze Wojsko to panstwo w Panstwie,tam najpredzej sie dostaniesz bez ukladow,chocby dlatego ze testy ktore sa do woja sa najlatwiejsze,moze poza WF-em,a reszta to Bajka.A Na komisji sie przypierdalaja ale to nie tylko tu bo do PSP,czy Strazy granicznej,czy sluzby wieziennej tez sie przypierdzielaja.Mowi sie ze testy,to 10% sukcesu,90% to przejsc komisje lekarska i tyczy sie to kazdej mundurowki.
Nie ma za co,w tej kwesti zawsze sluze pomoca;-)Volt juz to tlumaczylem mozesz isc na WSO we Wroclawiu,ale z cywila dostac sie jest ciezko,nie musisz miec magisterki mozesz miec licencjat i startowac na oficerke tyle ze wtedy mozesz byc max kapitanem tak jak ja jestem bo ja MGR nie mam.Tyle ze z cywila dostac sie to zakrawa o cud.Lepiej dostac sie do Wojska i startowac z "Munduru",inaczej patrza bo wiedza ze skoro jestes Zolnierzem to wiazesz przyszlosc z Wojskiem a nie ze skonczysz np. Oficerke dostaniesz porucznika i pojdziesz do cywila,i pojdziesz np do policji gdzie dostaniesz Komisarza czy do strazy Granicznej i tam bedziesz porucznikiem.wyszkolenie jednego oficera wdg oficjalnyuch danych to 80 tysiecy zlotych i oni slusznie zreszta uwazaja ze nie po to MON w ciebie inwestuje bys np sluszyl w innej sluzbie jako oficer.A tak pojdziesz do armii bedziesz tym st.szer np rok,zlozysz papiery na Oficerke i masz wieksze szanse.MBUTI no takl jest do kazdej mundurowki jest ciezko,ale najciezej jest do Strazy Pozarnej,tam jak jest nabor,i nie mowie do wyzszej szkoly Pozarniczej,zwykly nabor do Strazy jest srednio 30 na jedno miejsce,wiec wchodza wiadomo kto plecaki.W Policji jest Srednio 14 na jedno miejsce,do Woja 16,tyle ze Wojsko to panstwo w Panstwie,tam najpredzej sie dostaniesz bez ukladow,chocby dlatego ze testy ktore sa do woja sa najlatwiejsze,moze poza WF-em,a reszta to Bajka.A Na komisji sie przypierdalaja ale to nie tylko tu bo do PSP,czy Strazy granicznej,czy sluzby wieziennej tez sie przypierdzielaja.Mowi sie ze testy,to 10% sukcesu,90% to przejsc komisje lekarska i tyczy sie to kazdej mundurowki.
23 grudnia 2013, 01:54 [cytuj]
"Tooommeeek" powiedział/a:
Nawet nie pytam czemu poszedles na taki kierunek :mrgreen:
Oczywiście, że tylko i wyłącznie dla doskonalenia swoich umiejętności w obszarze języka obcego.. :mrgreen:
A tak na poważnie, to jest to po prostu fajne urozmaicenie w studiowaniu. Na pewno studiuje mi się przyjemniej, niż studentom politechnik. :-)
"Wixu" powiedział/a:
Z ciekawości: jaka filologia i gdzie? ;-)
Germanistyka na Uniwersytecie Śląskim. Kierunek tłumaczeniowy w zakresie języków specjalistycznych - wydawał mi się jedynym słusznym; gdyby nie było tłumaczeniówki, to zapewne by mnie na filologii nie było: kierunek nauczycielski nie dla mnie (zresztą perspektywy zawodowe też mocno średnie), natomiast kulturoznawstwo wydaje się być jeszcze gorszym wyborem jeśli chodzi o przyszłe zatrudnienie.
Wszystko i tak zweryfikuje życie.. :-P
"zizu" powiedział/a:
Jasne Tomek, bo kazdy po filologii robi w McD i na kasie w Biedronce ;-) Rozumiem, ze do tego aluzja.
Ja tego tak nie odebrałem. :-)
Oczywiście, że tylko i wyłącznie dla doskonalenia swoich umiejętności w obszarze języka obcego.. :mrgreen:
A tak na poważnie, to jest to po prostu fajne urozmaicenie w studiowaniu. Na pewno studiuje mi się przyjemniej, niż studentom politechnik. :-)
[quote="Wixu"]Z ciekawości: jaka filologia i gdzie? ;-)
23 grudnia 2013, 11:15 [cytuj]
"Krysti" powiedział/a:
Germanistyka na Uniwersytecie Śląskim. Kierunek tłumaczeniowy w zakresie języków specjalistycznych - wydawał mi się jedynym słusznym; gdyby nie było tłumaczeniówki, to zapewne by mnie na filologii nie było: kierunek nauczycielski nie dla mnie (zresztą perspektywy zawodowe też mocno średnie), natomiast kulturoznawstwo wydaje się być jeszcze gorszym wyborem jeśli chodzi o przyszłe zatrudnienie.
Ja byłem rok na anglistyce na Uniwersytecie Łódzkim. Średnio mi się to podobało, ale zaliczyłem rok, wziąłem dziekankę i pojechałem na wyspy. Tam trochę popracowałem, wróciłem i miałem ciężką rozkminę czy kontynuować swoje studia. Wstępnie wybrałem specjalizację - tak jak ty odrzuciłem nauczycielską. Pozostała mi translatoryka. W międzyczasie "na zaś" złożyłem papiery na Uniwersytet Wrocławski. Dostałem się na nowy kierunek związany z ruchem wydawniczym książki i zdecydowałem zacząć studia od nowa. Ot, ma historia.
Zbaczamy trochę z tematu, bo z tego co kojarzę jest osobny wątek o szkole. ;-)
Ja byłem rok na anglistyce na Uniwersytecie Łódzkim. Średnio mi się to podobało, ale zaliczyłem rok, wziąłem dziekankę i pojechałem na wyspy. Tam trochę popracowałem, wróciłem i miałem ciężką rozkminę czy kontynuować swoje studia. Wstępnie wybrałem specjalizację - tak jak ty odrzuciłem nauczycielską. Pozostała mi translatoryka. W międzyczasie "na zaś" złożyłem papiery na Uniwersytet Wrocławski. Dostałem się na nowy kierunek związany z ruchem wydawniczym książki i zdecydowałem zacząć studia od nowa. Ot, ma historia.
Zbaczamy trochę z tematu, bo z tego co kojarzę jest osobny wątek o szkole. ;-)
23 grudnia 2013, 14:08 [cytuj]
"Krysti" powiedział/a:
...
A tak na poważnie, to jest to po prostu fajne urozmaicenie w studiowaniu. Na pewno studiuje mi się przyjemniej, niż studentom politechnik. :-)
...
A co Ty masz do studentów/absolwentów polibudy :-D ??
A co Ty masz do studentów/absolwentów polibudy :-D ??
23 grudnia 2013, 14:24 [cytuj]
Krysti na politechnice całkiem fajnie się studiuje. Oczywiście musisz interesować się tym co studiujesz bo inaczej zawsze studiowanie będzie nieprzyjemne.
[color=red]Przeniesione ze "Społeczeństwo" - Volv.[/color]
Krysti na politechnice całkiem fajnie się studiuje. Oczywiście musisz interesować się tym co studiujesz bo inaczej zawsze studiowanie będzie nieprzyjemne.
[color=red]Przeniesione ze "Społeczeństwo" - Volv.[/color]
23 grudnia 2013, 20:47 [cytuj]
"Krysti" powiedział/a:
[quote="zizu"]Jasne Tomek, bo kazdy po filologii robi w McD i na kasie w Biedronce ;-) Rozumiem, ze do tego aluzja.
Ja tego tak nie odebra³em. :-)[/quote]
Bo i zupelnie nie mialem tego na mysli :-P
Tego po czym i gdzie jest praca to sie dowiem, jak skoncze swoje, ewentualnie wtedy jesli bede zarabial po 15k/miesiac to moge sie z ciebie zizu smiac :-D
"Basketgkw" powiedział/a:
Krysti na politechnice ca³kiem fajnie siê studiuje. Oczywi¶cie musisz interesowaæ siê tym co studiujesz bo inaczej zawsze studiowanie bêdzie nieprzyjemne.
Roznie to z tym bywa, masa kursow jest w zasadzie po to, zeby czyms wypelnic odpowiednia liczbe ECTSow :-P
Szczerze mowiac na swoim kierunku duzo lepiej bym sie czul, gdyby zamiast jednej z trzech fizyk (2xL, 2xÆ, 2xW na 3 semestrach, z kazdego osobne zaliczenie :-P ) bylo cos, co naprawde moze sie przydac, albo jakis kurs typu podstawy ekonomii ;-)
Ja tego tak nie odebra³em. :-)
23 grudnia 2013, 22:03 [cytuj]
"Neo" powiedział/a:
A co Ty masz do studentów/absolwentów polibudy :-D ??
Skąd w ogóle pomysł, że coś do nich mam? :-D Napisałem jedynie, że w otoczeniu płci pięknej studiuje nam się pewnie trochę przyjemniej, niż studentom politechnik, gdzie widok jakiejkolwiek dziewczyny to rzecz stosunkowo rzadko spotykana. :-)
"Basketgkw" powiedział/a:
Krysti na politechnice całkiem fajnie się studiuje. Oczywiście musisz interesować się tym co studiujesz bo inaczej zawsze studiowanie będzie nieprzyjemne.
Ja rozumiem, to jest podstawa żeby interesować się tym, co się studiuje. Jednak jak już napisałem powyżej, tutaj temat został poruszony z całkiem innej strony - Tomek dopytywał jak to tam na filologii z dziewczynami wygląda, więc to co zacytował @Neo pisałem pod tym właśnie kątem; w programy nauczania w ogóle się nie zagłębiałem - wiadomo każdy lubi coś innego i każdemu coś innego sprawa przyjemność, dlatego ciężko byłoby oceniać jaki kierunek dla kogo jest przyjemny, bo to kwestia indywidualna każdej osoby. ;-)
Skąd w ogóle pomysł, że coś do nich mam? :-D Napisałem jedynie, że w otoczeniu płci pięknej studiuje nam się pewnie trochę przyjemniej, niż studentom politechnik, gdzie widok jakiejkolwiek dziewczyny to rzecz stosunkowo rzadko spotykana. :-)
[quote="Basketgkw"]Krysti na politechnice całkiem fajnie się studiuje. Oczywiście musisz interesować się tym co studiujesz bo inaczej zawsze studiowanie będzie nieprzyjemne.
24 grudnia 2013, 22:40 [cytuj]
U mnie na polibudzie widać doskonale, który kierunek to Inżynieria Biomedyczna, Architektura, Transport lub Zarządzanie i Produkcja
Na moim dziewczyn jest w tej chwili 15, na około 160 osób, które pozostały. 4 są bardzo fajne, reszta dosyć przeciętna, za wyjątkiem jednej, która obrzydza krajobraz. Nie ma porównania z UAMem, gdzie można studiować latami... Przy budynku, gdzie zajęcia mają filologie jest zawsze na kim oko zawiesić i pogadać
U mnie na polibudzie widać doskonale, który kierunek to Inżynieria Biomedyczna, Architektura, Transport lub Zarządzanie i Produkcja :D Na moim dziewczyn jest w tej chwili 15, na około 160 osób, które pozostały. 4 są bardzo fajne, reszta dosyć przeciętna, za wyjątkiem jednej, która obrzydza krajobraz. Nie ma porównania z UAMem, gdzie można studiować latami... Przy budynku, gdzie zajęcia mają filologie jest zawsze na kim oko zawiesić i pogadać :D