Forum dyskusyjne
31 października 2008, 13:53 [cytuj]
W moim wieku to właśnie się już na jakość patrzy a niekoniecznie na ilość (chociaż też ważne). Więc dobra czysta (lub kolorowa) nie jest zła!
W moim wieku to właśnie się już na jakość patrzy a niekoniecznie na ilość (chociaż też ważne). Więc dobra czysta (lub kolorowa) nie jest zła!
31 października 2008, 13:59 [cytuj]
"Maczuga" powiedział/a:
Ostatnio posmakowała mi żołądkowa gorzka miętowa z colą. Super wchodzi i na drugi dzien zero oznak kaca.
Gorąco polecam, ale tradycyjną. Do tego jeszcze plasterek cytryny...Poprostu mioooodzio
Gorąco polecam, ale tradycyjną. Do tego jeszcze plasterek cytryny...Poprostu mioooodzio
31 października 2008, 14:10 [cytuj]
"Maczuga" powiedział/a:
żołądkowa gorzka miętowa
Lubię oryginalną z lodem ze szklaneczki (jak whisky, tyle że lepsza).
Lubię oryginalną z lodem ze szklaneczki (jak whisky, tyle że lepsza).
31 października 2008, 14:14 [cytuj]
Jeżeli chodzi o driny to ja uwielbiam Wodka-Red Bull. Jak jestem w niemczechu znajomych to zawsze to pijemy.
Jeżeli chodzi o driny to ja uwielbiam Wodka-Red Bull. Jak jestem w niemczechu znajomych to zawsze to pijemy.
31 października 2008, 14:32 [cytuj]
Jesli chodzi o alkohol to praktycznie tylko piwko... Z polskich piw tylko Specjal, ale to niestety tylko jak jestem w Polsce. W Dublinie mozna kupic Zywca, Tyskie, Lecha, Okocima i czasami Warke Strong i Tatre. Nienawidze mocnych piw typu wszelkiego rodzaju Portery, Strongi itp. Zajezdzaja mi winem, ktore nie trawie. Podobnie szampany. Wodka bardzo sporadycznie i raczej tylko w drinkach. Uwielbiam whisky z cola albo piwem Ale. Najlepszy chyba jest Jameson i Bushmills. Szkocka jest dla mnie mniej smaczna. W Polsce sa drogie, ale polecam Dark Whiskey. Zielonogorska podroba szkockiej, ale jako ze szkotami nie jestesmy to roznica nie jest wyczuwalna
No i zapomnialbym... Kocham, po prostu kocham ciemne irlandzkie piwka. Moje ulublione to Beamish, ale Guinnessem tez nie pogardze. Za to odradzam kazdemu irlandzki alkohol narodowy obok whisky i Guinnessa, a mianowicie Bulmers (w UK Magners). Pic tego sie nie da, a smakuje jak skrzyzowanie piwa z szampanem jablkowym. Ciezko ten smak opisac, ale jest ohydne.
Jesli chodzi o alkohol to praktycznie tylko piwko... Z polskich piw tylko Specjal, ale to niestety tylko jak jestem w Polsce. W Dublinie mozna kupic Zywca, Tyskie, Lecha, Okocima i czasami Warke Strong i Tatre. Nienawidze mocnych piw typu wszelkiego rodzaju Portery, Strongi itp. Zajezdzaja mi winem, ktore nie trawie. Podobnie szampany. Wodka bardzo sporadycznie i raczej tylko w drinkach. Uwielbiam whisky z cola albo piwem Ale. Najlepszy chyba jest Jameson i Bushmills. Szkocka jest dla mnie mniej smaczna. W Polsce sa drogie, ale polecam Dark Whiskey. Zielonogorska podroba szkockiej, ale jako ze szkotami nie jestesmy to roznica nie jest wyczuwalna :)
No i zapomnialbym... Kocham, po prostu kocham ciemne irlandzkie piwka. Moje ulublione to Beamish, ale Guinnessem tez nie pogardze. Za to odradzam kazdemu irlandzki alkohol narodowy obok whisky i Guinnessa, a mianowicie Bulmers (w UK Magners). Pic tego sie nie da, a smakuje jak skrzyzowanie piwa z szampanem jablkowym. Ciezko ten smak opisac, ale jest ohydne.
31 października 2008, 15:04 [cytuj]
Kali, dzięki za tip o Dark Whisky! Na pewno sprubuję. Bushmills tak owszem! Jameson nie za bardzo. Szkocką uwielbiam. Naturalnie bez coli. Poprzez internet można było kupić o 40% - 50% taniej jak w sklepach, ale ustawa którą wnieśli to uniemożliwiła. I tu się wku....em! :evil:
Kali, dzięki za tip o Dark Whisky! Na pewno sprubuję. Bushmills tak owszem! Jameson nie za bardzo. Szkocką uwielbiam. Naturalnie bez coli. Poprzez internet można było kupić o 40% - 50% taniej jak w sklepach, ale ustawa którą wnieśli to uniemożliwiła. I tu się wku....em! :evil:
31 października 2008, 15:49 [cytuj]
Dark Whiskey kosztuje cos okolo 35-40 zl za butelke, czyli praktycznie o polowe taniej od improtowanych, oryginalnych trunkow
No i ja ja zawsze kupowalem w ZABCE. Nie wiem czy w innych sklepach tez bedzie..
Dark Whiskey kosztuje cos okolo 35-40 zl za butelke, czyli praktycznie o polowe taniej od improtowanych, oryginalnych trunkow :)
No i ja ja zawsze kupowalem w ZABCE. Nie wiem czy w innych sklepach tez bedzie..
31 października 2008, 20:05 [cytuj]
Kurcze panowie fajny temacik , a wiec tak jo najbardziej preferuja jasne z piankom , rozne marki w Niemcach przewaznie ... Tyskie i Zywiec hehehehhehee ale dosc czesto tyz Carlsberg , Desperados nawet te tansze marki jak Hansa tyz wciagna a jako drugi ulubiony alkoholowy trunek to Gin Tonik do tego koniecznie cygaro choc jestech niepalacy !!!! to jednak cygarko do Gina hmmmmm miodzik.
Teroz po 13-to godzinnym dniu zapierdalania wciagom wlasnie zimnego Zywca , Prost !!!!!
pyrsk Asta
Kurcze panowie fajny temacik ;) , a wiec tak jo najbardziej preferuja jasne z piankom , rozne marki w Niemcach przewaznie ... Tyskie i Zywiec hehehehhehee ale dosc czesto tyz Carlsberg , Desperados nawet te tansze marki jak Hansa tyz wciagna ;) a jako drugi ulubiony alkoholowy trunek to Gin Tonik do tego koniecznie cygaro choc jestech niepalacy !!!! to jednak cygarko do Gina hmmmmm miodzik.
Teroz po 13-to godzinnym dniu zapierdalania wciagom wlasnie zimnego Zywca , Prost !!!!!
pyrsk Asta
31 października 2008, 22:55 [cytuj]
Kali zgadzam sie z toba jesli chodzi o Bulmersa vel Magnersa, czy inne tam blackthorny, strongbow'y czy scrumpy jacki :mrgreen: wejsc jeszcze wejdzie ale kac meczy po tym niemilosiernie :lol: pozatym cidery - bo tak to sie fachowo nazywa, mozna dostac tez w roznych smakach, truskawkowe cidery rulz :lol: jakby pic truskawkowego jabola :mrgreen: :lol: jameson i bushmills wymiataja, aczkolwiek ostatnio tylko talisker 8-) nie ma to jak pic "torf" :mrgreen: no ale ze beamish'a przedkladasz nad guinnessa tego nie wybacze :mrgreen: :-P pilem oba i ten pierwszy jest taki wlasnie ish ;-)
Kali zgadzam sie z toba jesli chodzi o Bulmersa vel Magnersa, czy inne tam blackthorny, strongbow'y czy scrumpy jacki :mrgreen: wejsc jeszcze wejdzie ale kac meczy po tym niemilosiernie :lol: pozatym cidery - bo tak to sie fachowo nazywa, mozna dostac tez w roznych smakach, truskawkowe cidery rulz :lol: jakby pic truskawkowego jabola :mrgreen: :lol: jameson i bushmills wymiataja, aczkolwiek ostatnio tylko talisker 8-) nie ma to jak pic "torf" :mrgreen: no ale ze beamish'a przedkladasz nad guinnessa tego nie wybacze :mrgreen: :-P pilem oba i ten pierwszy jest taki wlasnie ish ;-)
1 listopada 2008, 13:03 [cytuj]
Jack Daniel's to dopiero jest "łycha". Uwielbiam ten smak. Do najtańszych nie należy ale czasami warto wydać trochę więcej i się napić porządnego trunku. Tylko bez żadnej coli bo to zakrawa na świętokradztwo!!! Czysta whiskey z 4-5 kostkami lodu to jest to!
A to "definicja" z wikipedii (dla młodszych i niewtajemniczonych
Jack Daniel's - znana amerykańska whiskey produkowana od 1866 roku. Każda jej kropla jest filtrowana przez ponad 3-metrową warstwę klonowego węgla drzewnego. Ten proces trwa około 10 dni i nadaje jej charakterystyczny łagodny smak, który sprawia, że Jack Daniel's nie jest określany mianem burbonu, lecz Tennessee Whiskey.
Jack Daniel's to dopiero jest "łycha". Uwielbiam ten smak. Do najtańszych nie należy ale czasami warto wydać trochę więcej i się napić porządnego trunku. Tylko bez żadnej coli bo to zakrawa na świętokradztwo!!! Czysta whiskey z 4-5 kostkami lodu to jest to!
A to "definicja" z wikipedii (dla młodszych i niewtajemniczonych:)
Jack Daniel's - znana amerykańska whiskey produkowana od 1866 roku. Każda jej kropla jest filtrowana przez ponad 3-metrową warstwę klonowego węgla drzewnego. Ten proces trwa około 10 dni i nadaje jej charakterystyczny łagodny smak, który sprawia, że Jack Daniel's nie jest określany mianem burbonu, lecz Tennessee Whiskey.
1 listopada 2008, 15:05 [cytuj]
Ech... moze i dobry, ale whiskey w smaku to on nie przypomina... Jednokrotnie destylowane... co to ma byc ? :mrgreen:
[quote]no ale ze beamish'a przedkladasz nad guinnessa tego nie wybacze[/quote]
No widzisz... W sumie to te piwa sa bardzo podobne... W Beamishu urzeka mnie ekstra gesta piana. Ponoc najgestsza na swiecie. Krazy opinia, ze to jedyne piwo, ktorego piana jest tak gesta, ze jak polozyc na niej 10 centowa monete to sie utrzymuje na powierzchni.
No widzisz... W sumie to te piwa sa bardzo podobne... W Beamishu urzeka mnie ekstra gesta piana. Ponoc najgestsza na swiecie. Krazy opinia, ze to jedyne piwo, ktorego piana jest tak gesta, ze jak polozyc na niej 10 centowa monete to sie utrzymuje na powierzchni.
1 listopada 2008, 23:13 [cytuj]
"Kali" powiedział/a:
Krazy opinia, ze to jedyne piwo, ktorego piana jest tak gesta, ze jak polozyc na niej 10 centowa monete to sie utrzymuje na powierzchni.
hehe a na dobrze nalanym guinnessie, na piance, powinien sie funt utrzymac :mrgreen:
hehe a na dobrze nalanym guinnessie, na piance, powinien sie funt utrzymac :mrgreen:
1 listopada 2008, 23:21 [cytuj]
Ech Pojedz do Cork do dobrego pubu na porzadnego Beamisha to pogadamy :-P
Ech :) Pojedz do Cork do dobrego pubu na porzadnego Beamisha to pogadamy :-P
1 listopada 2008, 23:34 [cytuj]
hehe mam troche wolnego to moge sie przeleciec :mrgreen: i pogadamy :-P
hehe mam troche wolnego to moge sie przeleciec :mrgreen: i pogadamy :-P
7 listopada 2008, 03:13 [cytuj]
Hmm właśnie wróciłam z imprezy :-P Piłam pysznego drinka :mrgreen: z tego co pan barman mówił to drink składał się z martini, soku pomarańczowego i sprite to chyba tyle (może coś przeoczyłam), ale połączenie jest wyśmienite ;-)
Hmm właśnie wróciłam z imprezy :-P Piłam pysznego drinka :mrgreen: z tego co pan barman mówił to drink składał się z martini, soku pomarańczowego i sprite to chyba tyle (może coś przeoczyłam), ale połączenie jest wyśmienite ;-)
7 listopada 2008, 20:34 [cytuj]
Ja ostatnio u chrzestnego piłem parę nowości... :-)
:arrow: grecka wódka ouzo (nie wiem z czym była rozcieńczona)... W smaku jak tabletki na gardło (anyż)... :mrgreen:
:arrow: hiszpański likier żołędziowy...
:arrow: coś rozcieńczone ze Spritem ale nie wiem co... :mrgreen:
Ja ostatnio u chrzestnego piłem parę nowości... :-)
:arrow: grecka wódka ouzo (nie wiem z czym była rozcieńczona)... W smaku jak tabletki na gardło (anyż)... :mrgreen:
:arrow: hiszpański likier żołędziowy...
:arrow: coś rozcieńczone ze Spritem ale nie wiem co... :mrgreen:
7 listopada 2008, 21:00 [cytuj]
A ja właśnie piję sobie piwko i oglądam Koeln: Hannover, co prawda daleko im do BVB ale nie poszedłem dziś na zajęcia i strasznie mi się nudzi ;-)
PZDR!!! HEYA BVB!!!!!!
A ja właśnie piję sobie piwko i oglądam Koeln: Hannover, co prawda daleko im do BVB ale nie poszedłem dziś na zajęcia i strasznie mi się nudzi ;-)
PZDR!!! HEYA BVB!!!!!!
16 listopada 2008, 16:35 [cytuj]
I tak zakończył się mój pierwszy weekend spędzony w akademiku, że dziś umieram i zdycham na śmierć.
Alkohol to zło.
I tak zakończył się mój pierwszy weekend spędzony w akademiku, że dziś umieram i zdycham na śmierć.
Alkohol to zło.
16 listopada 2008, 16:54 [cytuj]
a kto pił Soplice Wiśniową?? :mrgreen:
jak dla mnie cud miód i wisienka iks de
polecam
a kto pił Soplice Wiśniową?? :mrgreen:
jak dla mnie cud miód i wisienka iks de
polecam ;)
16 listopada 2008, 17:25 [cytuj]
"Murzyn" powiedział/a:
I tak zakończył się mój pierwszy weekend spędzony w akademiku, że dziś umieram i zdycham na śmierć.
Alkohol to zło.
Hehe. Ach te czasy, niezapomniane imprezy w akademikach. W Katowicach na Akademi Ekonomicznej, gdzie siedziba numer jeden byla Ligota :mrgreen: . Pozniej impry w Chorzowie na GWSP. Kurde, ale ja juz jestem stary :-? . Tak tak alko to zlo, ale kto powiedzial, ze jestem dobry 8-) :lol:
"Tybur91" powiedział/a:
a kto pił Soplice Wiśniową??
Nie pilem, ale na bank zagustuje. Ostatnio popijam wina luksusowe, czyli rozowe kalifornijskie oraz greckie. Pelecam wszstkim. Oczywiscie nie pogradze piwkami ( henki, grolsche, amstele z polskich Tyskie, Zywiec) no i na koniec arsenal czyli wodeczka. Gustuje przede wsztskim w zoladkowej gorzkiej, ale nie pogardze Soplica oraz Panem Tadeuszem :mrgreen:
Hehe. Ach te czasy, niezapomniane imprezy w akademikach. W Katowicach na Akademi Ekonomicznej, gdzie siedziba numer jeden byla Ligota :mrgreen: . Pozniej impry w Chorzowie na GWSP. Kurde, ale ja juz jestem stary :-? . Tak tak alko to zlo, ale kto powiedzial, ze jestem dobry 8-) :lol:
[quote="Tybur91"]a kto pił Soplice Wiśniową??