Forum dyskusyjne
27 grudnia 2007, 18:38 [cytuj]
Dajcie upust waszej fantazji.
Dajcie upust waszej fantazji.
27 grudnia 2007, 20:17 [cytuj]
przyda sie topic bo za duzo o alkoholu pisze sie w SB :mrgreen:
przyda sie topic bo za duzo o alkoholu pisze sie w SB :mrgreen:
27 grudnia 2007, 21:41 [cytuj]
nazywam sie sqb i jestem alk...oops nie ta strona :-P mam 6 guinessow i butelke glenmorengie zaczynam dyzur :mrgreen:
nazywam sie sqb i jestem alk...oops nie ta strona :-P mam 6 guinessow i butelke glenmorengie zaczynam dyzur :mrgreen:
27 grudnia 2007, 21:50 [cytuj]
Ja nie wiem czemu od jakiegoś czasu mam niechęć do piwa:/ Nie wchodzi mi
Ja nie wiem czemu od jakiegoś czasu mam niechęć do piwa:/ Nie wchodzi mi :(
27 grudnia 2007, 22:04 [cytuj]
i słusznie ;] ja nie znoszę piwa :-P
i słusznie ;] ja nie znoszę piwa :-P
27 grudnia 2007, 22:08 [cytuj]
Najlepiej wcale nie pić ale czy tak sie da....
Najlepiej wcale nie pić :P ale czy tak sie da....
27 grudnia 2007, 22:43 [cytuj]
"Maczuga_87" powiedział/a:
Ja nie wiem czemu od jakiegoś czasu mam niechęć do piwa:/ Nie wchodzi mi
A pijesz sam czy w towarzystwie ? ;-)
Ja sam alkoholu generalnie nie piję (sporadycznie)... Musi być towarzystwo i fajny klimat... 8-) Wtedy piwko i wódka leją się strumieniami... :mrgreen: Sukces, że na nogach się jakoś 3mam i do domu trafiam... :lol:
A jak szlajam się po klubach to bez wypicia 6 piw do domu nie wracam... :mrgreen:
A pijesz sam czy w towarzystwie ? ;-)
Ja sam alkoholu generalnie nie piję (sporadycznie)... Musi być towarzystwo i fajny klimat... 8-) Wtedy piwko i wódka leją się strumieniami... :mrgreen: Sukces, że na nogach się jakoś 3mam i do domu trafiam... :lol:
A jak szlajam się po klubach to bez wypicia 6 piw do domu nie wracam... :mrgreen:
27 grudnia 2007, 23:07 [cytuj]
Wiadomo że w towarzystwie....nie wiem czemu tak jest. Teraz pije tylko whisky z colą i wina na piwo nie moge patrzeć. Jakis dziwny wkręt bo piwko zawsze chetnie piłem.
Wiadomo że w towarzystwie....nie wiem czemu tak jest. Teraz pije tylko whisky z colą i wina na piwo nie moge patrzeć. Jakis dziwny wkręt bo piwko zawsze chetnie piłem.
27 grudnia 2007, 23:50 [cytuj]
A teraz jest jakaś moda na robienie wstępu do pubów od 21 lat i nie chcą mnie wpuszczać, bo gówniarz jestem ;-) Hmm pozostaną tylko domowe imprezy u znajomych albo picie po katolicku w krzakach ;]
A teraz jest jakaś moda na robienie wstępu do pubów od 21 lat i nie chcą mnie wpuszczać, bo gówniarz jestem ;-) Hmm pozostaną tylko domowe imprezy u znajomych albo picie po katolicku w krzakach ;]
28 grudnia 2007, 00:02 [cytuj]
"givdaf" powiedział/a:
raz jest jakaś moda na robienie wstępu do pubów od 21 lat
nooo i bardzo dobrze ;D bo tak to za duzo mlodziezy chodzilo.. przynajmniej u nas w Glwiicah :/
"T-Mac" powiedział/a:
Ja sam alkoholu generalnie nie piję (sporadycznie)... Musi być towarzystwo i fajny klimat... 8-)
dokladnie tak samo mam... i dzisi troszke za duzo chyba wtpilem :/ maasakraczny zgon :/
nooo i bardzo dobrze ;D bo tak to za duzo mlodziezy chodzilo.. przynajmniej u nas w Glwiicah :/
[quote="T-Mac"]Ja sam alkoholu generalnie nie piję (sporadycznie)... Musi być towarzystwo i fajny klimat... 8-)
28 grudnia 2007, 12:13 [cytuj]
Ja preferuje piwo, najlepiej w miłym towarzystwie kobiecym
Ja preferuje piwo, najlepiej w miłym towarzystwie kobiecym :)
28 grudnia 2007, 12:25 [cytuj]
a ja wczoraj wypiłem se Faxe czy jakoś tak, piwko, 10 % miało
a ja wczoraj wypiłem se Faxe czy jakoś tak, piwko, 10 % miało :P
28 grudnia 2007, 14:19 [cytuj]
Cenię czystą, nie cenię piwa. Z jednego prostego względu - tolerancja mojego organizmu na ten drugi trunek w większych ilościach jest mizerna, po prostu wtedy to niezwykle szkodliwe toksyny. Co nie zmienia faktu, że dla towarzystwa bardzo lubię napić się złocistego trunku. Ulubione to Żywiec, Harnaś, Warka. Dwa ostatnie chyba ze względu na cenę, ha.
Cenię czystą, nie cenię piwa. Z jednego prostego względu - tolerancja mojego organizmu na ten drugi trunek w większych ilościach jest mizerna, po prostu wtedy to niezwykle szkodliwe toksyny. Co nie zmienia faktu, że dla towarzystwa bardzo lubię napić się złocistego trunku. Ulubione to Żywiec, Harnaś, Warka. Dwa ostatnie chyba ze względu na cenę, ha.
28 grudnia 2007, 14:42 [cytuj]
"Rumcajs" powiedział/a:
a ja wczoraj wypiłem se Faxe czy jakoś tak, piwko, 10 % miało
Dawno go nie piłem... :-D Ostatni raz to ładne lata świetlne temu... :mrgreen: Ale pamiętam, że dobre było... I piliśmy je na rowerach wodnych, topiąc puszki w jeziorze... :lol:
A powiedz mi ile Twoja puszka miała pojemności ? ;-) Bo ja piłem takie, gdzie było koło 1L (puszki były dużo większe od tych tradycyjnych 0,5L)... :mrgreen:
A jeśli mówimy o piwach to ja głównie "Tyskie" piję... Chociaż ostatnio w klubach sięgam po "Żywca", "Warkę", "Kasztelana" i "Okocim"... :-)
Dawno go nie piłem... :-D Ostatni raz to ładne lata świetlne temu... :mrgreen: Ale pamiętam, że dobre było... I piliśmy je na rowerach wodnych, topiąc puszki w jeziorze... :lol:
A powiedz mi ile Twoja puszka miała pojemności ? ;-) Bo ja piłem takie, gdzie było koło 1L (puszki były dużo większe od tych tradycyjnych 0,5L)... :mrgreen:
A jeśli mówimy o piwach to ja głównie "Tyskie" piję... Chociaż ostatnio w klubach sięgam po "Żywca", "Warkę", "Kasztelana" i "Okocim"... :-)
28 grudnia 2007, 15:07 [cytuj]
hehe ja Faxe nie lubie jakos :/ pilem je z puszki 1l ale jakos mi nie podchodzi
jesli juz mam pic piwko to TYSKIE w ostatecznosci Zywiec lub Warka ;D
hehe ja Faxe nie lubie jakos :/ pilem je z puszki 1l ale jakos mi nie podchodzi ;P
jesli juz mam pic piwko to TYSKIE :D w ostatecznosci Zywiec lub Warka ;D
28 grudnia 2007, 15:12 [cytuj]
Mi udało mi się nabyć w butelce 0,5 l, ale te litrowe puszki też były....
Ale wypiłem to tak z okazji świąt, tak to Tyskie, Calsberg lub Lech Premium.
Mi udało mi się nabyć w butelce 0,5 l, ale te litrowe puszki też były....
Ale wypiłem to tak z okazji świąt, tak to Tyskie, Calsberg lub Lech Premium.
28 grudnia 2007, 15:39 [cytuj]
Najbardziej lubię piwa ciemne (szczególnie Okocim Palone, Żywiec Porter). Z jasnych tylko te o mocnym i głębokim smaku, tj. Dębowe czy Warka Strong. Nie lubię Żywca i Tyskiego, za płytkie w smaku - taka woda chmielowa.
W pierwszy dzień świąt piłem u kuzyna Fratera - piwko pszenne. Dość dobre, lekko kwaskowate i zajeżdża drożdżami, ale doskonale gasi pragnienie.
Z wódek kiedyś ceniłem Bolsa, teraz jakoś się posuł i straznie po nim zdycham, więc przerzuciłem się na Finlandię i Smirnoffa (chociaż najlepszy, albo jeden z najlepszych jest Pan Tadeusz).
Z gatunkowych czasem whisky.
Tanie wino piłem raz, takie droższe pijam bardzo rzadko, bo nie za bardzo lubię.
Najbardziej lubię piwa ciemne (szczególnie Okocim Palone, Żywiec Porter). Z jasnych tylko te o mocnym i głębokim smaku, tj. Dębowe czy Warka Strong. Nie lubię Żywca i Tyskiego, za płytkie w smaku - taka woda chmielowa.
W pierwszy dzień świąt piłem u kuzyna Fratera - piwko pszenne. Dość dobre, lekko kwaskowate i zajeżdża drożdżami, ale doskonale gasi pragnienie.
Z wódek kiedyś ceniłem Bolsa, teraz jakoś się posuł i straznie po nim zdycham, więc przerzuciłem się na Finlandię i Smirnoffa (chociaż najlepszy, albo jeden z najlepszych jest Pan Tadeusz).
Z gatunkowych czasem whisky.
Tanie wino piłem raz, takie droższe pijam bardzo rzadko, bo nie za bardzo lubię.
28 grudnia 2007, 16:03 [cytuj]
Jeśli chodzi o wódki to w wielu się obracam... :mrgreen: Zależy co kto lubi i co ma... ;-) Ale najczęściej chyba "Absolwenta", "Finlandię" i "Jelzin'a"... :-)
Dawno "Gdańskiej" nie piłem (taka w metalowej butelce), a pamiętam, że jak pierwszy raz jej spróbowałem to cholernie mi smakowała (dobrze wchodziła)... :-)
A z win to raczej tylko droższe piję (tzn. tak w granicach 40-60 zł)... 8-) Aktualnie mam na stanie (a w zasadzie mój ojciec) winka francuskie, greckie, włoskie, portugalskie, chilijskie, bułgarskie i jeszcze jakieś... ;-)
Jeśli chodzi o wódki to w wielu się obracam... :mrgreen: Zależy co kto lubi i co ma... ;-) Ale najczęściej chyba "Absolwenta", "Finlandię" i "Jelzin'a"... :-)
Dawno "Gdańskiej" nie piłem (taka w metalowej butelce), a pamiętam, że jak pierwszy raz jej spróbowałem to cholernie mi smakowała (dobrze wchodziła)... :-)
A z win to raczej tylko droższe piję (tzn. tak w granicach 40-60 zł)... 8-) Aktualnie mam na stanie (a w zasadzie mój ojciec) winka francuskie, greckie, włoskie, portugalskie, chilijskie, bułgarskie i jeszcze jakieś... ;-)
28 grudnia 2007, 16:11 [cytuj]
"Murzyn" powiedział/a:
(chociaż najlepszy, albo jeden z najlepszych jest Pan Tadeusz)
Zgadzam się. Wódka bezkacowa, i naprawdę dobra w smaku (hah, głupie to, ale cóż). Ale najczęściej to chyba Luksusowa, mimo wszystko.
Wino pijam bardzo rzadko, kilka razy do roku i tyle. Raczej nie lubię, więc tylko wtedy, kiedy innego trunku nie wypada.
Zgadzam się. Wódka bezkacowa, i naprawdę dobra w smaku (hah, głupie to, ale cóż). Ale najczęściej to chyba Luksusowa, mimo wszystko.
Wino pijam bardzo rzadko, kilka razy do roku i tyle. Raczej nie lubię, więc tylko wtedy, kiedy innego trunku nie wypada.
28 grudnia 2007, 17:26 [cytuj]
Jeżeli chodzi o wódkę to dla mnie numerem jeden jest Wyborowa. Uważam, że mocno upadł Absolwent, wg mnie tego się po prostu już nie da pić...
Jeżeli chodzi o wódkę to dla mnie numerem jeden jest Wyborowa. Uważam, że mocno upadł Absolwent, wg mnie tego się po prostu już nie da pić...