Forum dyskusyjne
19 czerwca 2015, 20:08 [cytuj]
Tenis to powtarzalność, co innego miałeś tluc? Kotlety na schabowe?
Tenis to powtarzalność, co innego miałeś tluc? Kotlety na schabowe? ;)
19 czerwca 2015, 20:17 [cytuj]
Chodzi mi o formę treningu, trafiłem na kiepskiego trenera, z którym nie było praktycznie żadnego postępu, bo całe półtorej godziny mijało tak, że 2, czy 3 osoby (ćwiczyliśmy w takich małych grupkach) ustawiały się w ogonku a on nam rzucał/lekko zagrywał piłkę rakietą na forehand, a my musieliśmy przebić - tak 45 minut, potem 45 minut backhand. :mrgreen: Dla odmiany, czasem, od święta, w zastępstwie przychodził inny trener, z którym półtorej godziny mijało jak 5 minut - było dużo ciekawiej, starał nam się pokazać różne rzeczy (np. serwis), zmieniał ćwiczenia (tenis to nie tylko trening z rakietą).
Chodzi mi o formę treningu, trafiłem na kiepskiego trenera, z którym nie było praktycznie żadnego postępu, bo całe półtorej godziny mijało tak, że 2, czy 3 osoby (ćwiczyliśmy w takich małych grupkach) ustawiały się w ogonku a on nam rzucał/lekko zagrywał piłkę rakietą na forehand, a my musieliśmy przebić - tak 45 minut, potem 45 minut backhand. :mrgreen: Dla odmiany, czasem, od święta, w zastępstwie przychodził inny trener, z którym półtorej godziny mijało jak 5 minut - było dużo ciekawiej, starał nam się pokazać różne rzeczy (np. serwis), zmieniał ćwiczenia (tenis to nie tylko trening z rakietą).
19 czerwca 2015, 23:20 [cytuj]
To ja trafiłem na ten drugi typ. Cwiczenia bez pilki, serwis, gierka na male pole etc. Świetny facet, wkrecilem sie.
To ja trafiłem na ten drugi typ. Cwiczenia bez pilki, serwis, gierka na male pole etc. Świetny facet, wkrecilem sie.
20 czerwca 2015, 00:37 [cytuj]
Gram od ponad roku i złapałem mega zajawe :mrgreen:
Gram od ponad roku i złapałem mega zajawe :mrgreen:
2 grudnia 2015, 09:46 [cytuj]
Po piętnastu latach nietrzymania rakiety w dłoni, będąc miesiąc temu w Trójmieście miałem okazję pograć z jednym z naszych forumowiczów. Nie zapomniałem zupełnie jak się gra, kondycyjnie też dałem radę, choć przeciwnik jest w wieku mojego syna. Ale zabiegać się nie dałem! :mrgreen: Po świętach rewanż.
Bakcyl oczywiście wrócił i jestem na etapie szukania rakiety, bo mam zamiar grać w miarę regularnie. Piłka nożna, rower i bieganie jak widać nie wystarcza. Wiosną wykopię jeszcze kije golfowe z piwnicy. :mrgreen:
Po piętnastu latach nietrzymania rakiety w dłoni, będąc miesiąc temu w Trójmieście miałem okazję pograć z jednym z naszych forumowiczów. Nie zapomniałem zupełnie jak się gra, kondycyjnie też dałem radę, choć przeciwnik jest w wieku mojego syna. Ale zabiegać się nie dałem! :mrgreen: Po świętach rewanż.
Bakcyl oczywiście wrócił i jestem na etapie szukania rakiety, bo mam zamiar grać w miarę regularnie. Piłka nożna, rower i bieganie jak widać nie wystarcza. Wiosną wykopię jeszcze kije golfowe z piwnicy. :mrgreen:
2 grudnia 2015, 15:24 [cytuj]
Na jakim obiekcie graliście?
Na jakim obiekcie graliście?
2 grudnia 2015, 15:40 [cytuj]
"Murzyn" powiedział/a:
Na jakim obiekcie graliście?
Balon gdzieś niedaleko PRL-u.
Balon gdzieś niedaleko PRL-u.
2 grudnia 2015, 15:46 [cytuj]
Ale chyba nie zaraz po zlocie?
Tenisa oglądać nie lubię, strasznie mnie nudzi. Grać natomiast próbowałem raz i było to o wiele ciekawsze. I wcale nie takie trudne jak to sobie wyobrażałem.
Ale chyba nie zaraz po zlocie?
Tenisa oglądać nie lubię, strasznie mnie nudzi. Grać natomiast próbowałem raz i było to o wiele ciekawsze. I wcale nie takie trudne jak to sobie wyobrażałem.
2 grudnia 2015, 23:54 [cytuj]
"Murzyn" powiedział/a:
Ale chyba nie zaraz po zlocie?
Nie, dwa dni później graliśmy. To był balon za jakąś szkołą przy ul. Sobieskiego 90.
Nie, dwa dni później graliśmy. To był balon za jakąś szkołą przy ul. Sobieskiego 90.
3 grudnia 2015, 00:28 [cytuj]
"Murzyn" powiedział/a:
Grać natomiast próbowałem raz [...] i wcale nie takie trudne jak to sobie wyobrażałem.
Być może właśnie dlatego wydawało ci się to łatwiejsze niż sobie wyobrażałeś. ;-)
Być może właśnie dlatego wydawało ci się to łatwiejsze niż sobie wyobrażałeś. ;-)
3 grudnia 2015, 22:19 [cytuj]
Mila nie wstydź się mnie. :mrgreen: Ja też po dłuższej przerwie, no i przede wszystkim ostatnio zmienił mi się trochę tryb życia - na ten przybiurkusiedziany. Nie wspomnieć o permamentnym braku czasu. :-/ Jestem mega zadowolony, że udało nam się poodbijać. Za to byłem bardzo zaskoczony grą Mili, spodziewałem się towarzyskiego pogadania z odbijaniem w tle, a tutaj weteran wielu sportów mnie kilka razy przegonił po korcie mimo tak długiej przerwy. :->
Mila nie wstydź się mnie. :mrgreen: Ja też po dłuższej przerwie, no i przede wszystkim ostatnio zmienił mi się trochę tryb życia - na ten przybiurkusiedziany. Nie wspomnieć o permamentnym braku czasu. :-/ Jestem mega zadowolony, że udało nam się poodbijać. Za to byłem bardzo zaskoczony grą Mili, spodziewałem się towarzyskiego pogadania z odbijaniem w tle, a tutaj weteran wielu sportów mnie kilka razy przegonił po korcie mimo tak długiej przerwy. :->
9 sierpnia 2016, 15:02 [cytuj]
Nie znam się za bardzo na tenisie, ale Janowicza to ja znam. Znam go z tego, że jest cienki, często szybko odpada z ważniejszych rozgrywek, żeby potem wylewać swe frustracje w mediach.
Nie zdziwiło mnie więc, gdy wczoraj mym oczom ukazał się tytuł artykułu o odpadającym Janowiczu i rozwalonej po meczu rakiecie :mrgreen: Tak to jednak jest, gdy w naszym kraju pierwszeństwo na treningach mają szopy.
Nie znam się za bardzo na tenisie, ale Janowicza to ja znam. Znam go z tego, że jest cienki, często szybko odpada z ważniejszych rozgrywek, żeby potem wylewać swe frustracje w mediach.
Nie zdziwiło mnie więc, gdy wczoraj mym oczom ukazał się tytuł artykułu o odpadającym Janowiczu i rozwalonej po meczu rakiecie :mrgreen: Tak to jednak jest, gdy w naszym kraju pierwszeństwo na treningach mają szopy.
12 sierpnia 2016, 10:40 [cytuj]
Daj mu czas, on wróci i wejdzie jeszcze do 30 ATP. Grał nieźle jak na blisko 8 miesięcy przerwy od turniejowego grania. Teraz musi powalczyć w turniejach niższej rangi pozbierać punkty i zakwalifikować się US Open. W Australii będzie znowu groźny o ile będzie zdrowy oczywiście.
Daj mu czas, on wróci i wejdzie jeszcze do 30 ATP. Grał nieźle jak na blisko 8 miesięcy przerwy od turniejowego grania. Teraz musi powalczyć w turniejach niższej rangi pozbierać punkty i zakwalifikować się US Open. W Australii będzie znowu groźny o ile będzie zdrowy oczywiście.
29 stycznia 2017, 18:16 [cytuj]
Śledził ktoś z Was dzisiejszy finał AO? Nie ukrywam, że skład finału bardzo mnie ucieszył, a chyba jeszcze bardziej zwycięstwo Federera. Swoją drogą świetny mecz z obu stron przypominający bardzo ich legendarny finał sprzed 8 lat. Czapki z głów dla Rogera za to, że był w stanie odwrócić losy meczu ze stanu 3-1 w piątym secie. Co by nie powiedzieć tegoroczny AO przejdzie do historii(finał sióstr Williams) i pojedynek legend w męskim finale
Śledził ktoś z Was dzisiejszy finał AO? Nie ukrywam, że skład finału bardzo mnie ucieszył, a chyba jeszcze bardziej zwycięstwo Federera. Swoją drogą świetny mecz z obu stron przypominający bardzo ich legendarny finał sprzed 8 lat. Czapki z głów dla Rogera za to, że był w stanie odwrócić losy meczu ze stanu 3-1 w piątym secie. Co by nie powiedzieć tegoroczny AO przejdzie do historii(finał sióstr Williams) i pojedynek legend w męskim finale :D
29 stycznia 2017, 19:58 [cytuj]
Oglądałem, cieszy powrót do formy Federera. ;-) Pokazał, że jest w stanie pograć na najwyższym poziomie przynajmniej przez 2-3 lata.
Oglądałem, cieszy powrót do formy Federera. ;-) Pokazał, że jest w stanie pograć na najwyższym poziomie przynajmniej przez 2-3 lata.
29 stycznia 2017, 22:47 [cytuj]
Śledziłem AO bacznie od samego początku - nie będę ukrywał, że bardzo fajna odskocznia od tej całej obecnej padaki związanej z BVB... ;-)
Śledziłem AO bacznie od samego początku - nie będę ukrywał, że bardzo fajna odskocznia od tej całej obecnej padaki związanej z BVB... ;-)
29 stycznia 2017, 23:06 [cytuj]
Również oglądałem, był moment, że sądziłem, że Roger już nie da rady. Ale jednak!
Również oglądałem, był moment, że sądziłem, że Roger już nie da rady. Ale jednak!
30 stycznia 2017, 01:43 [cytuj]
Nie obejrzałem ani jednego spotkania, co nie zdarzyło mi się w ostatnich latach.
:-(
Nie obejrzałem ani jednego spotkania, co nie zdarzyło mi się w ostatnich latach.
:-(
30 stycznia 2017, 09:03 [cytuj]
Król "Roger Federer" Wielki!!!! Wspaniały zawodnik, wielki człowiek. Teraz to takich ze świecą szukać.
Król "Roger Federer" Wielki!!!! Wspaniały zawodnik, wielki człowiek. Teraz to takich ze świecą szukać.